Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.ipartners.p
l!not-for-mail
From: vonBraun <interfere@O~wywal~2.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: A jeśli realne 'kije' nie mają 2 końców ?
Date: Thu, 13 Jan 2005 21:02:28 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 30
Message-ID: <cs6k7s$2a2h$1@news2.ipartners.pl>
References: <cs5uko$f9u$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.153.241.130
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1105646652 75857 217.153.241.130 (13 Jan 2005 20:04:12
GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 13 Jan 2005 20:04:12 GMT
In-Reply-To: <cs5uko$f9u$1@inews.gazeta.pl>
X-Accept-Language: en-us, en
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:1.6) Gecko/20040113
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:302663
Ukryj nagłówki
puciek2 wrote:
> Podobno każdy 'kij' ma dwa końce. Niestety tak to subiektywnie dla mnie
> wygląda np. na tej grupie ale nie tylko.
> Ale czy tak jest realnie ?
> Może "kije" łączą się swoimi 'końcami' tworząc 'figury' zamknięte ?
> Może w 'ludzkiej', ograniczonej percepcji możliwy do zobaczenia jest tylko
> wycinek takiego 'kija' gdzie ograniczenia percepcji kreują końce, podczas gdy
> cała reszta tkwi w mrokach nieogarniętej rzeczywistości ?
> Co jeśli 'wspólne oglądanie kija' ogranicza się poprzez interpersonalną
> grawitację do wąskiego wycinka, gdzie sięgnięcie dalej uniemożliwiają
> przyjemne chucie własnego stada, albo 'antygrawitacja' przynależnością do
> wrogiego stada wypycha 'oglądaczy' na stabilne w odległości orbity percepcji ?
> Co wy na to ?
>
>
> pozdrawiam, puciek.
>
>
>
Ciekawe. Można spróbować jakieś nowej (czy na pewno?) typologii ludzi:
'Dymenserzy' próbujący za każdym razem zmierzyć gdzie są
na kontinuum kija i 'bejsboliści' interesujący się głównie
który koniec kija co oznacza. 'Dymenserzy' byliby więc
skoncentrowani na doznaniach subiektywnych, intuicji,
lecz nie tworzyli by abstrakcyjnych modeli rzeczywistości.
Odwrotnie 'bejsboliści', którzy widząc antynomie, kwantyfikują
i kategoryzują świat lecz wymiękają 'pomiędzy'.
pozdrawiam
vonBraun
|