Ciekawa jestem jak Ci czapka wyjdzie.

Co do makramy, jako jeszcze dziewczynka plotlam takie makramy do kwiatow.
Dorwalam kiedys w bibliotece ksiazke o makramach i biedni rolnicy w okolicy
pewnie mieli trodnosci kupic sznurek do snopowiazalek. Zamakramowalam wtedy
caly
dom, nawet takie cos na sciane zrobilam i sprzedalam kuzynce. Poprobuj
najpierw na jakich sznurkach - nie jest to trudne. Pamietam, ze w tej
ksiazce
nawet serwety i chusty takim sposobem robione byly. Wiem, ze bylam wtedy
napalona
na taka serwete, ale wiesz jak to bylo kiedys, dostac ladny sznureczek bylo
prawie nie mozliwe a serweta ze sznurka do snopowiazalki to tak troche...
Jak
dojdziesz do wprawy to taki pasek w kilka godzin smigniesz.

Pozdrawiam

Monika (Hannover)