Data: 2010-08-11 20:00:38
Temat: Re: A może mi Vilar pomożesz?
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > Paulinka napisaďż˝(a):
> >> glob pisze:
> >>
> >>> Nie mog� teraz pisa� normalnie bo rozp�tali piek�o, cokolwiek napisz�
> >>> b�de atakowany, ju� na d�wi�k nienawi�ci przywia�o tu
spierdole�c�w ze
> >>> wsi i gard�uj�.
> >> Glob pewnie si� ju� troch� znamy i wiesz, �e ja nie lubi� g�adkich
s��w.
> >> M�czy mnie za to fanatyzm w ka�dej postaci czy to katolicki czy
> >> antykatolicki. Ty celujesz w to drugie zjawisko.
> >>
>
> > Ja nie zatakowa�em wiary, zatakowa�em homofie Chirona, ulegasz
> > gl�dzeniom i wymy�laniu bzdur. Je�li jeste� katoliczk� i nie syczysz z
> > nienawi�ci...ja nic do ciebie nie mam, ale je�li uwa�aj� si� co
> > niekt�rzy za katolik�w i sycz� z nienawi�ci, bo nie potrafi�
> > zweryfikowa� dogmat�w, przestarza�ych i nie pasuj�cych do
> > chrze�cija�stwo, to w ich nienawi�� i prze�ladowanie wal�.
>
> No w ko�cu piszesz normalnie. Jestem i nie jestem katoliczk�, bo nikt mi
> nie da� wyboru, a w rejestrze figuruj�, z w�asnych doros�ych kilku
> wybor�w r�wnie�, ale to p�niej. Rozumiem, �e walczysz z chorymi IMO
> dogmatami typu in vitro, homoseksualizm, antykoncepcja etc. Te� uwa�am,
> �e KK jest w tym temacie betonowy.
> Ja rozumiem, �e Ci� mierzi odej�cie od chrze�cija�stwa pojmowanego jako
> religia mi�o�ci, tolerancji na rzecz sztywnych i sztucznie czasem
> wytworzonych katolickich dogmat�w typu celibat, ale glob albo piszesz do
> ludzi bez bluzg�w, pa�owania, buractwa i chlewu i jeste� zrozumiany albo
> jeste� na�adowany agresj� i ludzie Ci� traktuj� jako pacjenta kliniki
> bez klamek. Tw�j wyb�r.
>
> --
>
> Paulinka
No właśnie o to mi chodzi, o bezmyślność dogmatów szkodzącym ludziom,
a dogmatyzm to brak wiary, słaba wiara, bo taka osoba musi weryfikować
z ludzmi swoją wiarę, ona jest elastyczna, a nie na czymś osadzona,
jak jest na czymś osadzona to się odstawia cyrk , dogmatyzm to tylko
propozycja , a nie sposób postępowania...więc nie działam na szkodę
wiary. Po drugie, przywykliście do takiego schematu, że nawet chama
traktujecie tutaj z kulturą, czyli nie widzicie rzeczywistości, ja
chama traktuje jak chama, zgodnie z rzeczywistością, bo on języka
kultury nie rozumie, a zalewa grupy błotem. Tak więc wychodzę na
chama, bo go traktuje według jego kryteriów. Ciebie nie traktuje jak
chama, więc to nie jest złość, bo bym wszystkich zalewał tą złością.
Rozmawiam z Vilar normalnie, wtrąca się cham, dostaje sraczką, a nadal
z vilar rozmawiam normalnie.
|