Data: 2015-10-23 10:18:18
Temat: Re: A słowo staje się ciałem [Imigranci]
Od: Naja <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-10-23 o 10:08, glob pisze:
> Naja
> W dniu 2015-10-23 o 06:46, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "Naja" <s...@g...com> napisał w wiadomości
>> news:56294f29$0$637$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2015-10-22 o 22:57, glob pisze:
>>>> Ghost
>>>>
>>>>
>>>> Użytkownik "Naja" napisał w wiadomości grup
>>>> dyskusyjnych:56294839$0$9557$6...@n...neostrada
.pl...
>>>>
>>>> W dniu 2015-10-22 o 22:31, Chiron pisze:
>>>>>
>>>>>> W sobotę będę u ciebie, to pogadamy. O tym także. Powaga.
>>>>
>>>>> oj nie strasz go bo pozasłania okna i uda że nikogo w domu nima ;-)
>>>>
>>>> To nie straszenie, przechuj myśli, że jest Napol... prokuratorem.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> To zastraszanie, ale im bardziej straszą tym bardziej nieodpuszczę,
>>>> oni myślą że globa zastraszą zamiast wycofać się z nienawiści, to
>>>> mnie tylko zapiekli aby poniosła konsekwencje.
>>>>
>>> to ciebie już odwiedzić nawet nie można? :-)
>>>
>>
>> Niegościnny jakiś. Już kilka razy chciałem z nim pogadać.
>
> on jest lękliwy a nie niegościnny
>
>
>
> Acha czyli patologie pomyloną trzeba do domu wpuszczać bo jak nie to jesteś
lękliwy, proponuje ci iść pod most i nazapraszać wszelkich meneli, to nie będziesz
lękliwa. Tu widać racjonalizacje, bo jak ludzie chyba ciebie nie chcą wpuścić to
sobie musisz uzasadnić, to jakimiś obawami, a nie swoim stanem zachowania wprost ze
śmietnika.
>
jesteś taki uświadomiony, a nie rozumiesz jednej podstawowej analogii,
którą dowodziłaby jakiejś tam twojej dorosłości. mianowicie skoro
uważasz że chiron to patologia, której nie życzysz sobie wpuszczać
swoimi realnymi drzwiami, to nie wpuszczaj go do swojego domu za
pośrednictwem pl.sci.psychologia. bo to dziecinada z twojej strony -
kapiszi ? ;-) za te wyzwiska przez lata, przydałby się ktoś z jajami,
kto nie tylko przyjechałby to ciebie osobiście, żebyś się wykazał tą
swoją obywatelską postawą i mu to wszystko powtórzył w gębę, ale i z
policją. ;-) ale ciebie widać ktoś potrzebuje.
--
pamtataj pamtarej . . .
|