| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2010-01-19 18:15:41
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Dnia Tue, 19 Jan 2010 08:31:03 +0100, Qrczak napisał(a):
> W Usenecie Ender <e...@n...net> tak oto plecie:
>>
>> Marchewka pisze:
>>> XL pisze:
>>> > Ikselka. //jak ja nie cierpię uczyć!!!
>>>
>>> To po jaka cholere uczysz?
>>> I ciekawe, czego.
>>
>> W sumie to dość zastanawiające, jak można nie cierpieć się uczyć?
>
> Uczyć (kogoś).
>
> Qra
Niektórzy nie lubili uczyć się czytać ;-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2010-01-19 18:21:39
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Dnia Tue, 19 Jan 2010 09:01:29 +0100, Ender napisał(a):
> Też zastanawiające.
> Kilka lat temu byłem belfrem i lubiłem tą robotę.
> Jak tylko wchodziłem do klasy, gdzie dzieciaki już wiedziały,
> że jestem panem ich przyszłość i ode mnie tylko zależy,
> czy w dorosłym życiu będą ściskać trzonek od łopaty,
> czy delikatnie głaskać myszkę, to mi od razu gęba się cieszyła :-))
I już się nie cieszy?
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2010-01-19 18:22:43
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Dnia Tue, 19 Jan 2010 09:28:04 +0100, Ender napisał(a):
> Marchewka pisze:
>> Ender pisze:
>>> Kilka lat temu byłem belfrem i lubiłem tą robotę.
>>
>> Jakiego przedmiotu uczyles?
>> I czemu juz nie uczysz? Zwlaszcza, ze radowala Cie ta robota, jak piszesz.
>> I.
>
> Ścisłych w ogolniaku.
> Matma, fiza, czasem chemia.
> Uczyłem tam niezbyt długo,
> ponieważ wynagrodzenie w szkole jest chyba raczej tylko symboliczne.
> ENder
Znaczy - za mało miałeś radości z samego uczenia ;-PPP
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2010-01-19 18:50:23
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...XL pisze:
> SIĘ uczyć uwielbiam. Nie cierpię uczyć. Kogoś, nie się. A uczę, bo mnie
> boszczo wkręcił w korki dla biednych dzieci. Matura się zbliża z
> matematyki, a dla mnie zawsze jest dobry czas na dobre uczynki, jak
> wiadomo... A jak wiadomo dobry uczynek nie byłby wart niczego bez
> pokonywania niechęci do jego spełnienia :-PPP
Gdybyś robiła to z ochotą i radością, to nie byłby to dobry uczynek?
Ciekawa koncepcja. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2010-01-19 19:00:03
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Dnia Tue, 19 Jan 2010 19:50:23 +0100, medea napisał(a):
> XL pisze:
>
>> SIĘ uczyć uwielbiam. Nie cierpię uczyć. Kogoś, nie się. A uczę, bo mnie
>> boszczo wkręcił w korki dla biednych dzieci. Matura się zbliża z
>> matematyki, a dla mnie zawsze jest dobry czas na dobre uczynki, jak
>> wiadomo... A jak wiadomo dobry uczynek nie byłby wart niczego bez
>> pokonywania niechęci do jego spełnienia :-PPP
>
> Gdybyś robiła to z ochotą i radością, to nie byłby to dobry uczynek?
Ale ja chcę robić najlepszy :-)
> Ciekawa koncepcja. ;)
Podobna do tej, że aby zostać świętym, należy mieć (wystawiać się na)
pokusy, aby móc z nimi walczyć. Nie może osiągnąć świętości ten, który z
natury swojej nie odczuwa pokus. Ponieważ świętość to skuteczne pokonywanie
swoich pokus/wad, a nie ich brak.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2010-01-19 19:31:23
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...XL pisze:
> Dnia Tue, 19 Jan 2010 19:50:23 +0100, medea napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>
>>> SIĘ uczyć uwielbiam. Nie cierpię uczyć. Kogoś, nie się. A uczę, bo mnie
>>> boszczo wkręcił w korki dla biednych dzieci. Matura się zbliża z
>>> matematyki, a dla mnie zawsze jest dobry czas na dobre uczynki, jak
>>> wiadomo... A jak wiadomo dobry uczynek nie byłby wart niczego bez
>>> pokonywania niechęci do jego spełnienia :-PPP
>> Gdybyś robiła to z ochotą i radością, to nie byłby to dobry uczynek?
>
> Ale ja chcę robić najlepszy :-)
>
>> Ciekawa koncepcja. ;)
>
> Podobna do tej, że aby zostać świętym, należy mieć (wystawiać się na)
> pokusy, aby móc z nimi walczyć. Nie może osiągnąć świętości ten, który z
> natury swojej nie odczuwa pokus. Ponieważ świętość to skuteczne pokonywanie
> swoich pokus/wad, a nie ich brak.
Ja pytam o dobre uczynki, a nie o zostawanie świętym.
Dla podpowiedzi - czy np. siedzenie na słupie Szymona było dobrym uczynkiem?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2010-01-19 21:00:43
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Dnia Tue, 19 Jan 2010 20:31:23 +0100, medea napisał(a):
> Ja pytam o dobre uczynki, a nie o zostawanie świętym.
>
> Dla podpowiedzi - czy np. siedzenie na słupie Szymona
Sw. Szymon Słupnik nie siedział na słupie. Do dziś dnia można zobaczyć
ruiny świątyni antycznej, na kolumnadzie i architrawach której spędził
wiele lat swego życia. Był to rodzaj pustelni. Święty nauczał wiernych, nie
kontaktując się z nimi fizycznie. Należy przypuszczać, że dzięki temu
łatwiej mógł pokonać pokusy cielesne.
> było dobrym uczynkiem?
Zależy, jakie przyniosło owoce.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2010-01-19 21:20:30
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...Użytkownik "XL" napisał:
> > Ja pytam o dobre uczynki, a nie o zostawanie świętym.
> > Dla podpowiedzi - czy np. siedzenie na słupie Szymona
> Sw. Szymon Słupnik nie siedział na słupie. Do dziś dnia można zobaczyć
> ruiny świątyni antycznej, na kolumnadzie i architrawach której spędził
> wiele lat swego życia. Był to rodzaj pustelni. Święty nauczał wiernych,
> nie kontaktując się z nimi fizycznie. Należy przypuszczać, że dzięki
> temu łatwiej mógł pokonać pokusy cielesne.
Pokonywać pokusy nie mając z nimi jakiejkolwiek styczności to
rzeczywiście straszna męka.
--
Pozdrawiam - Aicha (płci niewiadomej;))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2010-01-19 21:29:02
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM...XL pisze:
> Dnia Tue, 19 Jan 2010 20:31:23 +0100, medea napisał(a):
>
>> Ja pytam o dobre uczynki, a nie o zostawanie świętym.
>>
>> Dla podpowiedzi - czy np. siedzenie na słupie Szymona
>
>
> Sw. Szymon Słupnik nie siedział na słupie. Do dziś dnia można zobaczyć
> ruiny świątyni antycznej, na kolumnadzie i architrawach której spędził
> wiele lat swego życia. Był to rodzaj pustelni. Święty nauczał wiernych, nie
> kontaktując się z nimi fizycznie. Należy przypuszczać, że dzięki temu
> łatwiej mógł pokonać pokusy cielesne.
To w sumie nie jest aż tak istotne w moim pytaniu.
>
>> było dobrym uczynkiem?
>
> Zależy, jakie przyniosło owoce.
A wiadomo to?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2010-01-19 21:30:35
Temat: Re: ABSZTYFIKANKOM..."Aicha" <b...@t...ja> wrote in message
news:hj57pr$gn3$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "XL" napisał:
>
> > > Ja pytam o dobre uczynki, a nie o zostawanie świętym.
> > > Dla podpowiedzi - czy np. siedzenie na słupie Szymona
> > Sw. Szymon Słupnik nie siedział na słupie. Do dziś dnia można zobaczyć
> > ruiny świątyni antycznej, na kolumnadzie i architrawach której spędził
> > wiele lat swego życia. Był to rodzaj pustelni. Święty nauczał wiernych,
> > nie kontaktując się z nimi fizycznie. Należy przypuszczać, że dzięki
> > temu łatwiej mógł pokonać pokusy cielesne.
>
> Pokonywać pokusy nie mając z nimi jakiejkolwiek styczności to
> rzeczywiście straszna męka.
Kłania się Dekameron i opowiastka o pustelniku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |