Data: 2000-12-14 15:22:04
Temat: Re: ADLER ALFRED - pilne /JUZ NIE/
Od: "Asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ... ale nie mozna przeciez konia bic za to, ze nie umie spiewac...
> A na marginesie, ciekawa jestem co mili ludzie, ktorzy mi odpisywali
> zrobiliby, gdyby ksiazki te byly wypozyczone, a czytelnia ich nie
> posiada.
> Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam.
>
Akurat ta (albo podobna posiada). Zreszta do nabycia w kazdej ksiegarni,
która posiada cos wiecej niz "harleqiny". Ostatnio kosztowala 40 zl.
Poza tym - ale to juz do wszystkich - jak ktos potrzebuje jakichs
materialów, niech sie wczesniej jednak pofatyguje do biblioteki. Siec w
Polsce jest wciaz w stanie larwalnym, i niewiele wartosciowych rzeczy mozna
w niej znalezc. Jezeli ktos juz jest na tyle leniwy, ze mu sie nawet tego
nie chce - moze sie ze mna skontaktowac - mam bibliografie, mase gotowych
prac, moge napisac cos na zlecenie. Jedna uwaga - poswiecilam na to sporo
czasu, a mój czas jest cenny. Tak wiec - "za wszystko trzeba placic" /R.
Heilnein, Luna to surowa pani"/
Asmira
|