Data: 2002-04-16 08:04:08
Temat: Re: AM - szansa ?!
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik bernard <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> "Klucz" tworzyc beda, powiadasz?
> I co Ty takie bzdury wypisujesz.
> Wszystkie lekarze placza jak im ciezko i na chleb ledwo starcza.
> To po co ten "klucz" tworzyc by mieli?
> Idioci czy tez tacy milosierni bez granic?
> Sami w tej "nedzy" zyc chca i "klucz" tworzac nieswiadomch od zawodu z
daleka chca
> trzymac?
Mysle ze ta ironia lekko zbedna.
Jak lekarz nie bierze lapowek (tak tak sa jeszcze tacy!) i nie stac go na
otwarcie gabinetu prywatnego, to faktycznie ledwo starcza na zycie
(przyklad: mieszkanie w domu asystenckim kosztowalo jakis czas temu o ok.
100 PLN mniej niz zarobki netto lekarza pracujacego w pobliskiej klinice).
A z dziedziczeniem kulturowym i "kluczem" to jest po prostu tak, jak w
kazdym innym zawodzie - prawnik, piekarz.... droga dla dzieci przetarta,
wiec jak ida w slady rodzica, to im sporo latwiej, bo i czesto gesto
gabinet/-y juz sa, nazwisko znane, a przy etacie zazwyczaj najpierw sie
zatrudni syna kolegi niz jakiegoś No Name'a.......
Pozdrawiam cieplutko,
magda
|