Strona główna Grupy pl.sci.medycyna ARTROSKOPIA - prośba o pomoc i uwagi

Grupy

Szukaj w grupach

 

ARTROSKOPIA - prośba o pomoc i uwagi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2006-04-13 16:47:53

Temat: ARTROSKOPIA - prośba o pomoc i uwagi
Od: "olek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich.
Mam 29lat.
We wrześniu 2005 roku podczas normalnego siadania na krzesle coś mi chrupło
w lewym kolanie.
Szybka prywatna wizyta u ortopedy, usg i diagnoza:
rzepka nie chodzi po swoim torze - jest jakgdyby przesunieta na zewnątrz
kolana
jakby cos się z tym pogorszało to trzeba będzie przyciąć troczki i powinna
wrócić na swojej miejsce.
W chwili obecnej jedynymi objawami które mi przeszkadzają to:
-podczas robienia przysiadów (a właściwie wstawania) koło 90 stopni
+-30stopni coś mi chrupie w kolanie z bardzo lekkim bulem
-raczej podczas schodzenia niż wchodzenia lekko pieką mnie kolana
(a być może na kolana zacząłem teraz zwracać uwage i stąd takie wrażenie po
8 godzinach pracy/siedzenia za biurkiem)
Ponieważ nie chciałem sprawy kontynuowac prywatnym wizytami to poszedłem
notabene
do dr który leczy na oddziale którego orydynatorem jest własnie ten lekarz u
którego byłem wczesniej prywatnie.
Po pierwszej wizycie skierował na prześwietlenie (takie ze zgiętymi nogami
całkowicie gdzie widac rzepki)
Rzeczywiście na zdjęciach widać że jedna rzepka jest przesunięta na zewnątrz
i nie pracuje w swoim torze.
Lekarz ten to notabene jeden z bardziej komunikatywnych i przyjemnych z
jakimi miałem doczynienia.
Przyszedłem dziś z tym zdjęciem do niego na wizyte, a on powalił mnie na
kolana.
Skierował mnie na na artroskopie na 19.06.2006.
Mówi że ta rzepka nie chodzi w swoim torze.
Nagle w mojej głowie powstało 1000 pytań?
Nie wiem co mam o tym sądzić. Czy się cieszyć że tak szybko czy smucić że
niewiadomo czy trzeba to robić?
W żadnym stopniu nie neguje jego umiejętności ale dużo wię nasłuchałem o
artroskopii, znieczuleniu w kręgosłup,
fachowości lekarzy że mam więcej obaw niż "zapału" do tego zabiegu.
Taka diagnoza na drugiej wizycie?
Nie chciałbym aby po tym zabiegu skończyło się to gorszymi objawami dla mnie
niż przed lub innymi bardziej poważnymi komplikacjami.
Artroskopia miała by polegać na:
-"podcięciu" troczków
- ewentualnej wyrównaniu rząstek jezeli gdzieś jest coś nierówne od złej
pracy rzepki.
Co wy o tym sądzicie, czy mieliście podobne sytuacje, bać się nie bać, warto
nie warto, trzeba już teraz czy nie?
Po prostu zgłupiałem. Nidgy nie byłem w szpitalu jako pacjent.
Do tego jestem na tyle uczulony na tematy krojenia ludzi że jak czytałem o
przebiegu atryskopii to mało nie zemdlałem (serio).
Więc nie wiem jak miałbym wytrzymac atmosfere kiedy znieczulili by mnie od
pasa w dół i tam coś sobie skrobali.
Nie wiem czy nie wybrac (pewnie za dopłatą) narkozy.
Z góry dziekuje za wszelką pomoc i uwagi.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2006-04-14 12:11:24

Temat: Re: ARTROSKOPIA - prośba o pomoc i uwagi
Od: "Krystyna" <w...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora



> rzepka nie chodzi po swoim torze - jest jakgdyby przesunieta na zewnątrz
> kolana
> jakby cos się z tym pogorszało to trzeba będzie przyciąć troczki i powinna
> wrócić na swojej miejsce.
>
Nie mam na tyle doświadczenia by odpowiedzieć autorytatywnie ale staw
rzepkowo-udowy można porównać do liny zawieszonej na bloczku.Gdzie bloczkiem
jest kość udowa a liną więzadło rzepki.Staw ten przenosi b.duże obciążenia w
stosunku do swojej wielkości.Wszystko jest w porządku dokąd działa to w
osi.Gdy jednak rzepka przesuwa się tak jak u Ciebie dochodzi do kompresji z
jednej strony (co najprawdopodobniej powoduje ból) i do odciążenia drugiej
strony powierzchni stawowej rzepki.Jeśli zmiany i ból nie są zbytnio
nasilone czasem próbuje się czegoś zachowawczego tzn.ćw.wzmacniających
mięśnia obszernego przyśrodkowego.Przy niewielkich zmianach czasem udaje się
przez to "ściągnąć rzepkę" bliżej jej prawidłowego ustawienia.Możesz zapytać
lekarza czy w Twoim przypadku warto się w to bawić.On zapewne będzie
wiedział lepiej niż ja.A jeśli ktoś ma większe doświadczenie bardzo proszę o
ewentualne sprostowanie.

Pozdrawiam Serdecznie
Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2006-04-14 21:04:14

Temat: Re: ARTROSKOPIA - prośba o pomoc i uwagi
Od: "olek" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Krystyna" <w...@t...pl> napisał w wiadomości
news:e1o3h5$78e$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>
>> rzepka nie chodzi po swoim torze - jest jakgdyby przesunieta na zewnątrz
>> kolana
>> jakby cos się z tym pogorszało to trzeba będzie przyciąć troczki i
>> powinna
>> wrócić na swojej miejsce.
>>
> Nie mam na tyle doświadczenia by odpowiedzieć autorytatywnie ale staw
> rzepkowo-udowy można porównać do liny zawieszonej na bloczku.Gdzie
> bloczkiem
> jest kość udowa a liną więzadło rzepki.Staw ten przenosi b.duże obciążenia
> w
> stosunku do swojej wielkości.Wszystko jest w porządku dokąd działa to w
> osi.Gdy jednak rzepka przesuwa się tak jak u Ciebie dochodzi do kompresji
> z
> jednej strony (co najprawdopodobniej powoduje ból) i do odciążenia drugiej
> strony powierzchni stawowej rzepki.Jeśli zmiany i ból nie są zbytnio
> nasilone czasem próbuje się czegoś zachowawczego tzn.ćw.wzmacniających
> mięśnia obszernego przyśrodkowego.Przy niewielkich zmianach czasem udaje
> się
> przez to "ściągnąć rzepkę" bliżej jej prawidłowego ustawienia.Możesz
> zapytać
> lekarza czy w Twoim przypadku warto się w to bawić.On zapewne będzie
> wiedział lepiej niż ja.A jeśli ktoś ma większe doświadczenie bardzo proszę
> o
> ewentualne sprostowanie.
>
> Pozdrawiam Serdecznie
> Monika
>

dobry pomysł z tymi ćwiczeniami wzmacniającymi mięsień przyśrodkowy


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2006-04-18 10:14:09

Temat: Re: ARTROSKOPIA - pro?ba o pomoc i uwagi
Od: Amber <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

parę tygodni temu pisałem tu o grożącej również mnie artroskopii:
http://krotki.pl/10PA.

okazało się, że w moim przypadku nie była potrzebna, ale z wizyty u
(drugiego) lekarza zapamiętałem jedną, dość istotną rzecz. powiedział,
że chrząstka stawowa jest nieunerwiona, więc nie czuje się nic, jeśli
wadliwie poruszająca się rzepka ją uszkadza (po prostu ściera). boli
dopiero, jak zostanie sama kość... a to może być po latach. i że na
pewno w tym momencie będzie za późno na jakiekolwiek działania
naprawcze.

więc jeśli rzeczywiście masz zdiagnozowane wadliwe poruszanie się
rzepki, to jednak się nie zastanawiaj, bo za parę lat nie będzie czego
ratować z twojego stawu.

co najwyżej udaj się jeszcze, na wszelki wypadek, do innego ortopedy,
żeby się upewnić, czy wyczyta to samo ze zdjęć.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Sprzedam preparat Tight!: spalacz tluszczu
krioterapiia
Religa powinien wylecieć za wypowiedź o dopłatach przez pacjentó
łąkotka
Badanie Angio TK

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Maseczki za 9 miliardów zlotych ida na przemial
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »