« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-02-29 20:44:30
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacjaJakiego kurczę architekta miasta? Chyba mieszkamy w różnych krajach. Kiedy
miałem zamiar zamontować klimę poszedłem do wydziału budownictwa, to mnie
prawie wyśmiali i dla świętego spokoju kazali napisać zgłoszenie i dołączyć
szkic. Do tego dołożyłem zgodę zarządu wspólnoty, tak na wszelakij słuczaj,
ale było to zbędne
T.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-02-29 21:29:17
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacja
"Tomasz Nowicki" zaprezentował tutaj wyzaeu8nme1q$....@4...net
postawę aspołeczną:
> Jakiego kurczę architekta miasta? Chyba mieszkamy w różnych krajach. Kiedy
> miałem zamiar zamontować klimę poszedłem do wydziału budownictwa, to mnie
> prawie wyśmiali i dla świętego spokoju kazali napisać zgłoszenie i dołączyć
> szkic. Do tego dołożyłem zgodę zarządu wspólnoty, tak na wszelakij słuczaj,
> ale było to zbędne
Jak tak można?! Dziś widziałem budynek cały aż upstrzony tymi strasznymi
agregatami!!! Co okno -- to ta straszna skrzynka rodem ze zgniłego
kapitalizmu. (zazwyczaj z Chin; nie wiem, jak akurat jest w tym budynku,
ale Polacy zazwyczaj ciągną klimatyzatory z Chin) Kiedyś w tym budynku
była państwowa firma -- Pakpol, później w drodze gruntownych przemian
społeczno-ekonomiczno-polityczno-itd. sprywatyzowano to mienie ..niczyje'',
czyli mówiąc inaczej -- teren z budynkiem wykupił jakiś Fin za przysłowiowe
grosze i następnie część odsprzedał -- między innymi Uniwersytetowi w Białymstoku.
Ponoć te części poodsprzedawał drożej, niż kosztowała go całość. Poszczególne
części sprzedawał drożej, niż kupił całość: państwo polskie sprzedało Finowi
w drodze prywatyzacji, a później to samo państwo część odkupiło na potrzeby
państwowej uczelni z zyskiem owego Fina, który dopomógł prywatyzować polskie
mienie...
-=-
Wracając do autora: Jak tak można? Zamiast cierpieć, dusić się, marnować
czas na leczenie związane ze zbyt wysoką temperaturą i zbyt wysoką
wilgotnością, ów człowiek zamontował klimatyzator...
Toż jeśli każdy tak zrobi... Jeśli każdy Polak będzie miał w mieszkaniu
ogrzewanie, bieżącą wodę, elektryczność, wentylację, klimatyzację
itd. -- życie stanie się straszne!!!
-=-
A poważniej? Coraz częściej dochodzę do wniosku, że warto wprowadzić
karę śmierci (dosłownie) administratorom utrudniającym życie mieszkańcom.
Albo niech służą tym, od których biorą pieniądze, albo niech zrezygnują
z ,,pracy''. Jeśli chcą administrować (czyli de facto brać pieniądze)
i w zamian przeszkadzać prawnym właścicielom, powołując się na rzekomy
interes społeczny (jak przy likwidacji rzekomej samowoli budowlanej,
o której pisze autor wątku) powinni podlegać karze śmierci. :)
Co powiedzieć o lekarzu, który w zamian za płacone mu pieniądze utrudniałby
pacjentowi oddychanie, mroziłby go (i nie chodzi mi o mrożenie brodawek
wywoływanych wirusem HPV) lub przypiekał żywym :) ogniem?
Niby taki administrator jest głupszy od przeciętnego lekarza, ale
nie aż na tyle, aby nie rozumieć, że marnuje komuś zdrowie?!
-=-
Cóż kogo obchodzić powinno to, co ja zamontuję za swoje pieniądze w swoim
mieszkaniu (część ściany budynku też jest moja) o ile to coś nie zagraża
innym ludziom? Estetyka? Może więc i kolor ścian w mieszkaniu powinienem
uzgadniać z ,,ogółem'', jako że ów kolor widać przez okna mego mieszkania?!
A już na pewno powinienem liczyć się ze zdaniem ,,ogółu'' przy doborze
firanek w swoim mieszkaniu czy doborze samochodu, którym ozdobię ;)
wspólny parking i wspólne drogi?!
Klimatyzator nie jest ozdobą elewacji? Dla głupka nie jest, bo głupek nie
pojmuje funkcji pełnionej przez ów przedmiot. Podobnie z kominem -- głupek
uważać może, że komin szpeci budowlę. Mądry człowiek rozumie istotę komina
czy klimatyzatora, dlatego nie uważa, iż przedmioty te są szpetne. O brzydocie
czy pięknie decyduje tu użyteczność tych przedmiotów, nie zaś ,,zmysł artystyczny''.
LC
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-03-03 15:12:29
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacjaOn Fri, 29 Feb 2008 22:29:17 +0100, "Eneuel Leszek"
<p...@c...fontem.lucida.console9> wrote:
>Jeśli chcą administrować (czyli de facto brać pieniądze)
>i w zamian przeszkadzać prawnym właścicielom, powołując się na rzekomy
>interes społeczny (jak przy likwidacji rzekomej samowoli budowlanej,
>o której pisze autor wątku) powinni podlegać karze śmierci.
Od dłuższego czasu trollujesz, ale odpowiem:
Po cholerę kłopotać się "karą śmierci"?
Nie wystarczy że mieszkańcy niezadowoleni z administratora po prostu zmienią go
na kogoś innego? My tak np. niedawno zrobiliśmy.
Że w spółdzielni może to być trudne? No cóż, trzeba było nie kupować mieszkania
w spółdzielni, tylko w normalnej wspólnocie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-03-03 21:29:21
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacja
"McMac" 4...@n...gazeta.pl
> >Jeśli chcą administrować (czyli de facto brać pieniądze)
> >i w zamian przeszkadzać prawnym właścicielom, powołując się na rzekomy
> >interes społeczny (jak przy likwidacji rzekomej samowoli budowlanej,
> >o której pisze autor wątku) powinni podlegać karze śmierci.
> Od dłuższego czasu trollujesz, ale odpowiem:
> Po cholerę kłopotać się "karą śmierci"?
> Nie wystarczy że mieszkańcy niezadowoleni z administratora po prostu zmienią go
> na kogoś innego?
Po cholerę ci Polacy pół wieku zmieniali władzę ludową.
Wychodzili na ulice, dawali się zabijać w czasie
demonstracji ulicznych czy strajków w kopalniach.
Nie mogli po prostu zmienić tej władzy na inną?
> My tak np. niedawno zrobiliśmy.
No -- a tacy Francuzi w ogóle nie mieli komunizmu...
> Że w spółdzielni może to być trudne? No cóż, trzeba było nie
> kupować mieszkania w spółdzielni, tylko w normalnej wspólnocie :-)
Czytać nie potrafisz, ale wyjaśnię Ci spokojnie raz jeszcze:
Mam dwa mieszkania -- jedno w spółdzielni (własnościowej,
Wielkoblokowej) i jedno we wspólnocie. Ze spółdzielnią
Wielkoblokową nie mam problemów żadnych, natomiast mam
z administratorami wspólnotowymi.
Oba mieszkania oddalone są od siebie o 400 metrów.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-03-10 14:09:30
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacjaOn Mon, 3 Mar 2008 22:29:21 +0100, "Eneuel Leszek"
<p...@c...fontem.lucida.console9> wrote:
>Czytać nie potrafisz, ale wyjaśnię Ci spokojnie raz jeszcze:
Jeśli ty natomiast potrafisz pisać, to może odpiszesz w końcu na poprzednie
pytanie (patrz niżej).
>Mam dwa mieszkania (..) natomiast mam problem
>z administratorami wspólnotowymi.
No to co stoi na przeszkodzie aby tych stwarzających problemy administratorów
wywalić na zbity pysk i wziąć lepszych?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-03-10 19:58:09
Temat: Re: Administracja osiedla a klimatyzacja
"McMac" 4...@n...gazeta.pl
> No to co stoi na przeszkodzie aby tych stwarzających problemy administratorów
> wywalić na zbity pysk i wziąć lepszych?
Dobre pytanie, ale nie będę odpowiadał analfabecie. :)
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' leszekc@@alpha.net.pl '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;, .;. . .;\|/....
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |