« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2012-04-20 20:51:46
Temat: Afirmacja życia.Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
szuka życia, stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej, bo nie
zmieniali życia, tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2012-04-20 21:11:30
Temat: Re: Afirmacja życia.On 20 Kwi, 22:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
> pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
> Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
> Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
> idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
> filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
> daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
> w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
> Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
> jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
> kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
> moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
> a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
> wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
> Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
> zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
> końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
> swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
> potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
> Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
> to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
> kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
Atam, nie mam ochoty gadać o Niczem ani o Marksie.
Co kryło się za przyjaźnią Iwaszkiewicza i Miłosza? - który którego
wychędożył? Wiesz?
3333-)
> Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
> szuka życia,
Negujac wartość kobiety=kobiecości? Zresztą z panem Niczem 3-]
> stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
> kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
> niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
> zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
> zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej,
Ale krócej :-]
> bo nie
> zmieniali życia,
Bzdura. Zmieniali je, tylko wolniej.
> tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
> wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
> sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
Łoj, globuś, globuś... :-]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2012-04-20 21:54:13
Temat: Re: Afirmacja życia.
Ikselka napisał(a):
> On 20 Kwi, 22:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
> > pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
> > Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
> > Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
> > idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
> > filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
> > daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
> > w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
> > Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
> > jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
> > kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
> > moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
> > a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
> > wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
> > Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
> > zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
> > końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
> > swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
> > potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
> > Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
> > to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
> > kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
>
> Atam, nie mam ochoty gadać o Niczem ani o Marksie.
> Co kryło się za przyjaźnią Iwaszkiewicza i Miłosza? - który którego
> wychędożył? Wiesz?
> 3333-)
>
>
> > Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
> > szuka życia,
>
> Negujac wartość kobiety=kobiecości? Zresztą z panem Niczem 3-]
>
> > stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
> > kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
> > niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
> > zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
> > zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej,
>
>
> Ale krócej :-]
>
> > bo nie
> > zmieniali życia,
>
> Bzdura. Zmieniali je, tylko wolniej.
>
> > tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
> > wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
> > sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
>
> Łoj, globuś, globuś... :-]
To sobie załóż wątek o Miłoszu i Iwaszkiwiczu, bo nie wiem co znowu
sprzedani obcej państwowości nawymyślali do patryjotów polskich.
Kiedyś wartości były statyczne, ludzie dostosowywali się do danych
wartości abstrakcyjnych i żyli powoli,( bo życie to dynamika, zmiana,
przewarościowywanie ze względu na sytułację,) czyli chronili się w
abstrakcje kosztem ludzi ,jak też podejmowania decyzji i brania
odpowiedzialności. Chronili się w gotowe wartości i nimi sobie
wyjaśniali życie i to co ich świadomość unikała o sobie, wywlekli
psychoanalityk, socjolog, filozof. Umieścili nas bliżej życia z
którego zmianami tylko osobiście jesteśmy w stanie się zmierzyć, jak
też naszymi wyborami stwarzamy świat jako konsekwencja naszych
decyzji. Staliśmy się Bogami.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2012-04-21 16:21:51
Temat: Re: Afirmacja życia.On 20 Kwi, 23:54, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> Ikselka napisał(a):
>
>
>
> > On 20 Kwi, 22:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
> > > pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
> > > Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
> > > Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
> > > idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
> > > filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
> > > daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
> > > w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
> > > Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
> > > jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
> > > kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
> > > moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
> > > a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
> > > wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
> > > Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
> > > zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
> > > końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
> > > swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
> > > potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
> > > Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
> > > to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
> > > kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
>
> > Atam, nie mam ochoty gadać o Niczem ani o Marksie.
> > Co kryło się za przyjaźnią Iwaszkiewicza i Miłosza? - który którego
> > wychędożył? Wiesz?
> > 3333-)
>
> > > Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
> > > szuka życia,
>
> > Negujac wartość kobiety=kobiecości? Zresztą z panem Niczem 3-]
>
> > > stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
> > > kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
> > > niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
> > > zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
> > > zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej,
>
> > Ale krócej :-]
>
> > > bo nie
> > > zmieniali życia,
>
> > Bzdura. Zmieniali je, tylko wolniej.
>
> > > tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
> > > wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
> > > sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
>
> > Łoj, globuś, globuś... :-]
>
> To sobie załóż wątek o Miłoszu i Iwaszkiwiczu, bo nie wiem co znowu
> sprzedani obcej państwowości nawymyślali do patryjotów polskich.
Ze niby kto patryjota jest? Iwaszkiewicz i Miłosz?
3333-)
Kochanie, Iwaszkiewicz wychędożył Miłosza i stąd właśnie kariera
Miłosza się zaczyna 3333-)
> Kiedyś wartości były statyczne,
Nie mogę tego czytać, nosz po prpstu bzdet na bzdecie.
> ludzie dostosowywali się do danych
> wartości abstrakcyjnych i żyli powoli,
Zyli powoli, bo szybciej się nie dało - ze względów technologicznych.
>( bo życie to dynamika, zmiana,
> przewarościowywanie ze względu na sytułację,)
Do tego potrzebna jest technologia.
> czyli chronili się w
> abstrakcje kosztem ludzi ,jak też podejmowania decyzji i brania
> odpowiedzialności. Chronili się w gotowe wartości i nimi sobie
> wyjaśniali życie i to co ich świadomość unikała o sobie, wywlekli
> psychoanalityk, socjolog, filozof. Umieścili nas bliżej życia z
> którego zmianami tylko osobiście jesteśmy w stanie się zmierzyć, jak
> też naszymi wyborami stwarzamy świat jako konsekwencja naszych
> decyzji. Staliśmy się Bogami.
Bełkoczesz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2012-04-21 18:52:32
Temat: Re: Afirmacja życia.
Ikselka napisał(a):
> On 20 Kwi, 23:54, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > Ikselka napisał(a):
> >
> >
> >
> > > On 20 Kwi, 22:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > > Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
> > > > pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
> > > > Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
> > > > Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
> > > > idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
> > > > filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
> > > > daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
> > > > w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
> > > > Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
> > > > jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
> > > > kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
> > > > moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
> > > > a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
> > > > wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
> > > > Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
> > > > zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
> > > > końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
> > > > swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
> > > > potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
> > > > Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
> > > > to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
> > > > kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
> >
> > > Atam, nie mam ochoty gadać o Niczem ani o Marksie.
> > > Co kryło się za przyjaźnią Iwaszkiewicza i Miłosza? - który którego
> > > wychędożył? Wiesz?
> > > 3333-)
> >
> > > > Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
> > > > szuka życia,
> >
> > > Negujac wartość kobiety=kobiecości? Zresztą z panem Niczem 3-]
> >
> > > > stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
> > > > kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
> > > > niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
> > > > zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
> > > > zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej,
> >
> > > Ale krócej :-]
> >
> > > > bo nie
> > > > zmieniali życia,
> >
> > > Bzdura. Zmieniali je, tylko wolniej.
> >
> > > > tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
> > > > wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
> > > > sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
> >
> > > Łoj, globuś, globuś... :-]
> >
> > To sobie załóż wątek o Miłoszu i Iwaszkiwiczu, bo nie wiem co znowu
> > sprzedani obcej państwowości nawymyślali do patryjotów polskich.
>
> Ze niby kto patryjota jest? Iwaszkiewicz i Miłosz?
> 3333-)
> Kochanie, Iwaszkiewicz wychędożył Miłosza i stąd właśnie kariera
> Miłosza się zaczyna 3333-)
>
>
> > Kiedyś wartości były statyczne,
>
> Nie mogę tego czytać, nosz po prpstu bzdet na bzdecie.
>
> > ludzie dostosowywali się do danych
> > wartości abstrakcyjnych i żyli powoli,
>
> Zyli powoli, bo szybciej się nie dało - ze względów technologicznych.
>
> >( bo życie to dynamika, zmiana,
> > przewarościowywanie ze względu na sytułację,)
>
> Do tego potrzebna jest technologia.
>
> > czyli chronili się w
> > abstrakcje kosztem ludzi ,jak też podejmowania decyzji i brania
> > odpowiedzialności. Chronili się w gotowe wartości i nimi sobie
> > wyjaśniali życie i to co ich świadomość unikała o sobie, wywlekli
> > psychoanalityk, socjolog, filozof. Umieścili nas bliżej życia z
> > którego zmianami tylko osobiście jesteśmy w stanie się zmierzyć, jak
> > też naszymi wyborami stwarzamy świat jako konsekwencja naszych
> > decyzji. Staliśmy się Bogami.
>
> Bełkoczesz.
Technologia mogła się rozwinąć bo podważali stare skostaniałe
wartości ,których powtarzanie wstrzymywało dynamikę zmian i rozwój.
Technologia jest skutkiem a nie przyczyną. Tak więc ludzie zaczeli
kształtować rzeczywistość bez odwoływania się do modeli statycznych i
to też zmusiło do relatywizownia wypowiedzi bo zmieniała się też
aktualna sytułacja, w której podejmowano decyzje. KK ze swoimi
statycznymi wartościami nadal jest obrażony na relatywizm, a to
konieczność, bo jak coś się zmienia, nie da się mu przypisywać non
stop tego samego i dlatego kk już nie pasuje do rzeczywistości ,a
nawet jest już nihilizmem i relatywizmem, bo relatywizuje wszystko na
jedną modłę czyli niszczy wartości, które płyną ze zmieniającej się
rzeczywistości, zmieniającej za pomocą decyzji ludzi, bo decyzje są
konsekwentne i natychmiast tworzy decyzja wariant rzeczywistości,
która by nie zaistniała gdyby nie decyzja człowieka_Boga.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2012-04-21 18:58:34
Temat: Re: Afirmacja życia.
Wiadomość:
Ikselka napisał(a):
> On 20 Kwi, 23:54, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > Ikselka napisał(a):
> >
> >
> >
> > > On 20 Kwi, 22:51, Nemezis <s...@g...com> wrote:
> > > > Nietzsche nie był polakiem, ale był dość zawzięty i wszędzie gdzie się
> > > > pojawiał ogłaszał siebie polskim szlachcicem__ja wiem dlaczego.
> > > > Ale przejdźmy do tego co głosił , jego zachwyciła afirmacja życie.
> > > > Siłą Nietzschego był niezwykle przenikliwy sąd wszystkich naszych
> > > > idei, ludzkiej duszy, moralności i filozofii. Wykazywał on, że myśl
> > > > filozoficzna nie rodzi się poza obrębem życia, tak jakby filozofowie z
> > > > daleka przypatrywali się światu i jego kolejom, lecz że pławi się ona
> > > > w życiu i zawsze, jeśli nie jest zafałszowana, to życie wyraża.
> > > > Widzimy tu najbardziej sensacyjny i prowokujący aspekt tej filozofii,
> > > > jest to sprzeciw wobec chrystianizmu (i wszelkim teoriom
> > > > kontemplacyjnym jak buddyzm), który zdaniem Nietzschego, jest
> > > > moralnością słabych narzuconą silnym, szkodliwą dla rodzaju ludzkiego
> > > > a więc niemoralną.Ta postawa była , rzecz jasna, rewolucyjna, i
> > > > wywracała do góry nogami wszystkie systemy wartości.
> > > > Teraz Marks__istotą filozofii jest postawa kontemplacyjna. Nie
> > > > zamierza ona przekształcać świata. Chroni się w metafizykę. Jest w
> > > > końcu rozumem oddzielonym od swej bazy, nadbudową usiłującą zamaskować
> > > > swoje przybudówki. Szuka wartości absolutnych, nie zajmuje się
> > > > potrzebami. Jak widzicie ,marksizm objawia mistyfikację tak samo jak
> > > > Freudyzm ( wiara w boga to tęsknota za tatusiem) lub Nietzsche. Polega
> > > > to na wykazaniu , że za naszymi "szlachetnymi "uczuciami kryją się
> > > > kompleksy, akty tchórzostwa i wreszcie brudy życia.
> >
> > > Atam, nie mam ochoty gadać o Niczem ani o Marksie.
> > > Co kryło się za przyjaźnią Iwaszkiewicza i Miłosza? - który którego
> > > wychędożył? Wiesz?
> > > 3333-)
> >
> > > > Zwracam uwagę na to, że poczynając od Kanta myśl ludzka coraz pilniej
> > > > szuka życia,
> >
> > > Negujac wartość kobiety=kobiecości? Zresztą z panem Niczem 3-]
> >
> > > > stawania się bądź egzystencji ( tego nauka obiektywna nie
> > > > kapuje bo nie dokonała redukcji, czyli pozostała abstrakcyjna, więc
> > > > niedojrzała) . Jest w tym wszystkim głęboka troska umysłu, który
> > > > zaczyna niedowierzać abstrakcyjnym systemom i wyczuwa coraz większe
> > > > zagrożenie od samego życia. Kiedyś ludzie żyli wolniej,
> >
> > > Ale krócej :-]
> >
> > > > bo nie
> > > > zmieniali życia,
> >
> > > Bzdura. Zmieniali je, tylko wolniej.
> >
> > > > tych dwóch panów przyczyniło się do tego że teraz
> > > > wszystko szybko mknie, zerwano kotwice statków i każdy z nas jest za
> > > > sterem, by nasz statek dopłynął do portu bezpiecznie.
> >
> > > Łoj, globuś, globuś... :-]
> >
> > To sobie załóż wątek o Miłoszu i Iwaszkiwiczu, bo nie wiem co znowu
> > sprzedani obcej państwowości nawymyślali do patryjotów polskich.
>
> Ze niby kto patryjota jest? Iwaszkiewicz i Miłosz?
> 3333-)
> Kochanie, Iwaszkiewicz wychędożył Miłosza i stąd właśnie kariera
> Miłosza się zaczyna 3333-)
>
>
> > Kiedyś wartości były statyczne,
>
> Nie mogę tego czytać, nosz po prpstu bzdet na bzdecie.
>
> > ludzie dostosowywali się do danych
> > wartości abstrakcyjnych i żyli powoli,
>
> Zyli powoli, bo szybciej się nie dało - ze względów technologicznych.
>
> >( bo życie to dynamika, zmiana,
> > przewarościowywanie ze względu na sytułację,)
>
> Do tego potrzebna jest technologia.
>
> > czyli chronili się w
> > abstrakcje kosztem ludzi ,jak też podejmowania decyzji i brania
> > odpowiedzialności. Chronili się w gotowe wartości i nimi sobie
> > wyjaśniali życie i to co ich świadomość unikała o sobie, wywlekli
> > psychoanalityk, socjolog, filozof. Umieścili nas bliżej życia z
> > którego zmianami tylko osobiście jesteśmy w stanie się zmierzyć, jak
> > też naszymi wyborami stwarzamy świat jako konsekwencja naszych
> > decyzji. Staliśmy się Bogami.
>
> Bełkoczesz.
Technologia mogła się rozwinąć bo podważali stare skostaniałe
wartości ,których powtarzanie wstrzymywało dynamikę zmian i rozwój.
Technologia jest skutkiem a nie przyczyną. Tak więc ludzie zaczeli
kształtować rzeczywistość bez odwoływania się do modeli statycznych i
to też zmusiło do relatywizownia wypowiedzi bo zmieniała się też
aktualna sytułacja, w której podejmowano decyzje. KK ze swoimi
statycznymi wartościami nadal jest obrażony na relatywizm, a to
konieczność, bo jak coś się zmienia, nie da się mu przypisywać non
stop tego samego i dlatego kk już nie pasuje do rzeczywistości ,a
nawet jest już nihilizmem i relatywizmem, bo relatywizuje wszystko na
jedną modłę czyli niszczy wartości, które płyną ze zmieniającej się
rzeczywistości, zmieniającej za pomocą decyzji ludzi, bo decyzje są
konsekwentne i natychmiast tworzy decyzja wariant rzeczywistości,
która by nie zaistniała gdyby nie decyzja człowieka_Boga.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |