W dniu 2012-03-11 14:42, Nemezis pisze:
>
> zdumiony napisał(a):
>> U?ytkownik "Nemezis"<s...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
>> news:a9d299e3-c9e9-4896-ab19-5873e755a0ac@x17g2000yq
j.googlegroups.com...
>>> swojego losu nieszcz?liwej lub nieszcz?lwego.W ?yciu bym kota w
>>> worku nie kupi?a jak katolicy, bo dopiero po ?lubie by si? okaza?o co
>>
>> Pewnie, najwazniejsze jest dopasowanie narz?d?w, bo mo?e si? okaza? ?e on za
>> kr?tki, ona za g??boka lub na odwr?t
>
> To jest jeden z elementów miłości, seks tworzy więź emocjonalno-
> erotyczną i jest bardzo ważnym element życia, a tzw czystość to
> sadomasochizm, czyli zwyrodniała odmiana praktyk seksualnym, którym
> się katolicy poddają i najczęściej związki się rozpadają jak ktoś
> zaczyna od BDSM zamiast tworzyć więź seksualną i jednocześnie
> sprawdzić temperament. Chcesz się katować zboczeniem z kk, mam kilofa
> pośmigamy po pleckach w ramach czystości. KK to jeden welki dewiant co
> się kończy tragediami.

A Twoje związki ze względu na seks właśnie sienie utrzymywały, czy cuś ?
Stawiasz seks na tak fundamentalnym miejscu, że aż się samo na myśl
rzuca, że skoro jesteś sam, to z tymi właśnie fundamentami coś nie halo.