Data: 2012-03-12 14:11:25
Temat: Re: Ale Czad;)
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-12 14:21, było cicho i spokojnie, aż tu medea jak pierdolnie:
> W dniu 2012-03-12 14:10, glob pisze:
>>
>> medea napisał(a):
>>> W dniu 2012-03-11 20:55, Nemezis pisze:
>>>> jeszcze gorzej. Mi�o�� to nie transakcja
>>> Ale to Ty piszesz o niej jak o kupnie-sprzeda�y.
>>>
>>> Ewa
>> To tobie się tak wydaje. Związki są zwyczajną relacji w którą ludzie
>> angażują się bez ślub, a jeśli się nie dogadują to się rozchodzą,
>> zamiast odrazu brać ślub i narażać się na niewiadomą i cierpieć przez
>> brak wsześniejszych relacji.
>
> Zaraz... czy to ja pisałam o kupowaniu kota w worku?
>
> Ewa
Na ostatnim semestrze raz akademik byl zajety i caly nasz przyjezdny rok
wyladowal w hotelu. Wypilismy, pogadalismy i zmylismy sie z moja do
pokoju. Nie chcialo nam sie spac, wiec troche nie spalismy. Moja
partnerka byla troszke niedyskretna, ale nic nie bylo slychac za sciana,
wiec myslalem, ze nas tez nie slychac.
Na drogi dzien zapytalem kolesia, ktory spal z dziewczyna w pokoju obok,
jaki im mieszkalo. Koles chodzil z nia od 1 semestru i praktycznie byli
para.
Powiedzial, ze wy to wiecie co sie robi w hotelu, a ta jego narzeczona
powiedziala, ze jest zmeczona i poszla spac. Powiedzial, ze wpizdu z
taka kloda i to byl ostatni raz, kiedy widziano ich razem.
Malo brakowalo, a kupilby kota w worku, choc niby przeciez go widzial :>
|