Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.task.gda.pl!news.mm.pl!not-for-
mail
From: Kazik Kazimierczak <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Ale ja nie jestem za prywatną służbą zdrowia
Date: Fri, 24 Feb 2006 23:00:35 +0100
Organization: Multimedia Polska sp. z o.o.
Lines: 30
Message-ID: <dtns5h$214i$1@news.mm.pl>
References: <dt4uj7$1et$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: host-81-190-79-42.gdynia.mm.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.mm.pl 1140814833 66706 81.190.79.42 (24 Feb 2006 21:00:33 GMT)
X-Complaints-To: a...@m...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 24 Feb 2006 21:00:33 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla Thunderbird 1.0.2-6 (X11/20050513)
X-Accept-Language: en-us, en
In-Reply-To: <dt4uj7$1et$1@inews.gazeta.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:202798
Ukryj nagłówki
chory wrote:
> Jestem PRZECIW prywatnej służbie zdrowia z kilku przyczyn:
> 1. Jej pozim jest niższy , i zawsze będzie niższy, bo kontralna nad tym
> systemem jest słabsza.
> 2. Fakt czy się rozchoruję i kiedy jest nie do przewidzenia, większość ludzi
> woli system w którym gdy złamie nogę nie musi myśleć o wydatkach.
> 3. W systemie związanym z ubezpieczeniami, nawet prywatnymi,
> klient "ubezpieczony" jest ZAWSZE gorzej traktowany od klienta z pieniędzmi.
> Bo klient ubezpieczony już zapłacił, przychodnia pieniądze już wzięła, więc
> teraz jeśli ma wybrać pacjenta który dodatkowo zapłaci, albo ubezpieczonego
> wybierze ZAWSZE ubezpieczonego.
> To jest korupcja, ale to jest faktem.
> Jedyna metoda to CAŁKOWITA LIKWIDACJA PRYWATNEJ SŁUŻBY ZDROWIA.
>
Rozumiem, że lekarze czytający tą listę, wymownym milczeniem zgadzają
się z tym poglądem. Bo przecież jaki podniósłby się klangor, gdyby
człowiek napisał, że woli leczyć się u znachora a nie u lekarza itd.
Lekarzom chyba najbardziej sprzyja taka chora służba zdrowia tzn.
właśnie państwowa, taka mętna. Ten ich głos raczej głosik sprzeciwu
przeciw takiej sytuacji to taki jakiś anemiczny. Jeśli młody lekarz, to
czasami jeszcze głośno krzyczy, to gdy dopuszczony zostanie do michy i
układów, raptem milknie. Poza tym system w państwowej służbie zdrowia
toleruje nieuków amatorów, partaczy oraz układy. Najlepsi fachowcy i tak
niedługo wyjadą, zostaną ci, których wymieniłem. Okazało się to w
przypadku weterynarzy - całkowicie sprywatyzowanych - niektórzy musieli
rezygnować z zawodu - rynek pacjenta był najzdrowszy i sam wyleczył to.
Kazik
|