« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2005-11-19 12:41:59
Temat: Re: Alkohol, czy pic?On Sat, 19 Nov 2005 13:26:40 +0100, scream <n...@p...pl> wrote:
> Fizzzi napisał(a):
>> Prosze Cie nie pisz takich glupot.
>> Alkohol jest zlodziejem.
> [ciach]
>
> Sorry, ale to Ty jesteś jakiś nawiedzony, a nie ja. Wszystko jest dla
> ludzi.
Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
PS.Ja wiem ze go reklamuja
"Wszystko jest dla ludzi"... :| zwykly banal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2005-11-19 12:57:51
Temat: Re: Alkohol, czy pic?
Użytkownik "Mała Mi" <p...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dln612$9bc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Nie mogę sie oprzeć wrażeniu, że zwyczajnie wymyślasz sobie problemy.
> Nie masz ochoty pić - to nie pij.
Dokladnie. Z wszystkiego mozna zrobic sobie problem. Niedlugo beda zawalac
grupe pytaniami czy warto oddychac, bo przeciez w powietrzu tyle
zanieczyszczen ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2005-11-19 12:57:56
Temat: Re: Alkohol, czy pic?Fizzzi napisał(a):
> Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
a ty jakbys był nawiedzonym fanatykiem
> Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
substancją chemiczną??
> PS.Ja wiem ze go reklamuja
> "Wszystko jest dla ludzi"... :| zwykly banal.
ale jaki prawdziwy za to!
lubie wypić lampke czerwonego półwytrawnego wina...
może byc włoskie, chociaż ostatnio posmakowały mi bułgarskie i
macedońskie...
francuskich nie lubię..
od czasy do czasu wypiję dobre piwo
swego czasu uwielbiałam białego i czarnego ruska
twierdzisz że każdy kto pije alk jest podjaranym małolatem???
--
E_m_i_
"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2005-11-19 13:02:30
Temat: Re: Alkohol, czy pic?> Witam, o to jest pytanie. Mam 18 lat i dla zasady jeszcze nigdy nie pilem
> alkoholu - piwa, wódy, czy tam czegokolwiek. W zwiazku z tym mam pytanie.
> Czy moge tak dalej kontunulowac (bo chcociaz na razie tak chce), czy
> jednak mowiac po prostu, bedzie mi to przeszkadzalo w zyciu i juz lepiej
> sie teraz nie opierac tylko jak pija inni to tez razem z nimi?
A ja mam wrazenie, ze daliscie sie sprowokowac, a gosc sobie jaja robi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2005-11-19 13:09:47
Temat: Re: Alkohol, czy pic?Fizzzi napisał(a):
> Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
Nie jestem już małolatem, i nie jestem podjarany alkoholem - po prostu
lubie czasami sie napic dla poprawy nastroju i samopoczucia.
> Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
bla bla bla
nawiedzony...
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2005-11-19 13:15:55
Temat: Re: Alkohol, czy pic?On Sat, 19 Nov 2005 13:57:56 +0100, Emi <e...@c...pl> wrote:
> Fizzzi napisał(a):
>
>> Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
>
> a ty jakbys był nawiedzonym fanatykiem
>
>> Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
>
> substancją chemiczną??
Mialem na mysli, cierpienie rodziny alkoholika i alkoholika,
rozbite rodziny,takze to ze okolo 30% ludzi ktorzy siedza w wiezieniu
popelnili przestepstwa pod wplywem alkoholu. To mialem na mysli.I wiele
innych szkod spolecznych i zdrowotnych.
A w szczegolnosci osobne tragedie rodzin patologiczny gdzie dziecko nie
zaznaje spokoju milosci.
>
>> PS.Ja wiem ze go reklamuja
>> "Wszystko jest dla ludzi"... :| zwykly banal.
>
> ale jaki prawdziwy za to!
Potluczone szklo tez jest dla ludzi do spozycia ? Bo tak wynika z tego
zdania.
>
> lubie wypić lampke czerwonego półwytrawnego wina...
>
> może byc włoskie, chociaż ostatnio posmakowały mi bułgarskie i
> macedońskie...
>
> francuskich nie lubię..
To fakt lampka wina do obiadu to dobra sprawa.
> od czasy do czasu wypiję dobre piwo
Dobry to jest Kubus, a piwo jest gorzkie.
Jedno piwo ? to malo zeby sieknelo, zeby sie pozadnie oduzyc potrzeba
3-4 mocnych, lub jedna nalewka + jedno mocne piwo oczywiscie do tego z
dziesiec klonow.
Pisze szczerze.
> swego czasu uwielbiałam białego i czarnego ruska
a co to ?
> twierdzisz że każdy kto pije alk jest podjaranym małolatem???
nie
--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2005-11-19 13:21:05
Temat: Re: Alkohol, czy pic?sob, 19 lis 2005 o 13:57 GMT: Emi wrote:
>> Ty chyba nie wiesz co to jest alkohol.
>
> substancją chemiczną??
Związkiem chemicznym.
>> PS.Ja wiem ze go reklamuja
>> "Wszystko jest dla ludzi"... :| zwykly banal.
>
> ale jaki prawdziwy za to!
Właśnie, że bzdurny do kwadratu, można go obalić prostym pytaniem, na
które jeszcze nie słyszałem inteligentnej odpowiedzi:
Bomby: termojądrowe i neutronowe, także są dla ludzi?
--
{ OpenPGP: 0xA03A4C4C + JID: m...@j...org }
{ <http://bikertrzebinia.pl> - trzebińska grupa rowerowa }
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2005-11-19 13:40:38
Temat: Re: Alkohol, czy pic?On Sat, 19 Nov 2005 14:09:47 +0100, scream <n...@p...pl> wrote:
> Fizzzi napisał(a):
>> Piszesz jakbys byl jakas malolata podjarana alkoholem.
>
> Nie jestem już małolatem, i nie jestem podjarany alkoholem - po prostu
> lubie czasami sie napic dla poprawy nastroju i samopoczucia.
Lepiej byc skromnym niz wiecznie nie przytomnym.
--
Using Opera's revolutionary e-mail client: http://www.opera.com/mail/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2005-11-19 13:59:06
Temat: Re: Alkohol, czy pic?Fizzzi napisał(a):
> Lepiej byc skromnym niz wiecznie nie przytomnym.
czy rozróżniasz "napić się trochę dla smaku/poprawy samopoczucia" od
"naje*ać się do nieświadomki"?
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2005-11-19 16:09:43
Temat: Re: Alkohol, czy pic?Użytkownik "Michal Orzeszek" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dllrlv$2907$1@node1.news.atman.pl...
z reguly jezeli ktos wogule nie pije to oznacza ze ma z alkocholem problem
--
MaLeK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |