Data: 2006-05-20 21:46:57
Temat: Re: Alzheimer, a wylew - żadna różnica :(((((
Od: twiza <b...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Agnes napisał(a):
> Ostatniej soboty w jednym z większych polskich miast wezwano
> pogotowie. 60 letni, do tej pory zdrowy psychicznie człowiek,
> zaczął mieć nagle jakieś "problemy z głową". Lekarz z rosyjskim
> akcentem powiedziłą, ze gościu ma Alzheimer'a, dał w tyłek
> jakiś zastrzyk i kazał mu spać. następnego dnia z rana, po około
> 11 godzinach od wydarzenia gościa nie można było dobudzić.
> Tym razem pogotowie zabrało go do szpitala i inny lekarz
> był bardzo oburzony tym co stało się 11 godzin wcześniej,
to jest dziwne że jeszcze jacyś normalni lekarze funkcjonują
> bo rozpoznał wylew. Gdyby gościa przwieźli wtedy odrazu
> to byłaby szansa na "rozgonienie" wylewu kroplówką i
> zminimalizowanie szkód w mózgu. Minął tydzień. Facet fizycznie
> powoli wraca do sprawności, zaczął chodzić z balkonikiem.
> Natomiast psychicznie niestety "coś jest nie tak". Wygląda na to,
> że nie ma pamięci krótkiej i łączy fikcję z rzeczywistościa.
>
> Z jednej strony wszyscy jesteśmy wściekli na tego ruskiego
> lekarza i chcemy wywalczyć odszkodowanie, ale nie wiemy
> czy się uda. Różne niepochlebne historie słyszy sie o podobnych
spróbuj te sprawe poruszyć na pl.soc.prawo
> sprawach.
>
> A z drugiej strony mam pytanie o to, czy ktoś spotkał się z
> podobnymi objawami po wylewie i czy jest szasa, ze taka osoba
> wróci do normalnej sprawości psychicznej
http://www.forumowisko.pl/lofiversion/index.php/t278
5.html
http://forum.2p.pl/read.php?f=25&i=11582&t=11582
>
> Agnes
>
>
--
...człowiek lubi wprowadzać gdzie indziej to, co posiada u siebie...
Montesquieu
|