Nina Mazur Miller powiada: <n...@p...ninka.net, 12:15, 23 sierpnia 2001>

> s...@i...pl (SKooBi) writes:


>> > microsoftu bym do tego nie porownywal.
>>
>> chodzilo mi o te reklamy nawiazujace doemocji bardziej, a jednoczesne
>> "ukrywanie" szczekulow technicznych, ktoore kazdy przecietny czlowiek
>> zrozumie pod "przyjaznymi" nazwami itp...

> To powiedzcie miw takim razie jakbyscie zinterpretowali niedawne
> zachowanie niejakiego Steve'a Ballmera:

to ten wice szef ?

> podium, mikrofon, publika - gajerki siedza, wazna konferencja
> biznesowa... i nagle wpada na scene Ballmer. Biega w kolko jak opetany
> przy wtorze zaj.. muzyczki z palcami wznioesionymi w gescie V do gory.

chialbym tam byc.... jako normalny oczywiscie
to byla by zawsze jakas rozrywka
w ogoole to dobrze jest byc w takiej firmie jak ma sie swiadomosc tego
co sie tam dzieje, bo zawsze mozna to wykorzystac
cos jak wilk w stadzie owiec chorych na BSE :))

> Jak juz sie wybiegal tak przez pare minut to stanal za mikrofonem i
> wyryczal:
> "I love THIS company".

samo to slowo mnie odstrasza, jak je uslysze nawe t bardzo neutralnych
kwestiach to moj krytycyzm osiaga szczyty... ze mam ochote krytykowac
nawet ze 2 i2 to 4....
chodzi o to ze ja bardzo ale to bAAArdzo nie nawidze komercji,
nie jjem w mac domaldzie, nie kupuje programow firm komercyjnych, w
ogoole nie kupuje zadnych, ale tych w pierwszej kolejnosci
a moj ulubiony program rozrywkowy to telezakupy na polonii 1
i oczywiscie jak zobacze ze cos kosztuje 9.99 to tez nie kupuje

> I dostal szal braw, gwizdow i aplauzu.

ciekawe czy sam w to wierzy... jet przeciez na szczycie piramidki

> jak dla mnie takie przedstawienie niewiele sie w sumie rozni od tego
> co mozna obserwowac na zjazdach Amwaya.

amwaya to ja nie znam za bardzo, nigdy nie kupowalem takich rzeczy


---------------------------------------------------
http://POCZTA.interia.pl/ - sa powody by korzystac!

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia