Data: 2008-09-15 19:16:05
Temat: Re: Angina(?) i antybiotyk
Od: tomek wilicki <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...com wrote:
> On 15 Wrz, 14:51, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
>> z drugiej strony nikt tu nie doradzi wyrzucania za kaloryfer, bo kto wie
>> - może jesteś właśnie tym jednym przypadkiem w którym lek ma sens? W
>> końcu nikt z nas tego gardła nie widział.
>
> http://incus.enetia.pl/gardlo.jpg
>
> Trochę źle złapało ostrość, ale są pewne niedogodności przy
> samodzielnym robieniu tego typu zdjęć ;-)
>
> Czuję się coraz lepiej, ale nastraszyły mnie jakieś teksty w
> internecie o powikłaniach, o uszkodzeniu stawów, serca itd. przy
> nieleczonej anginie.
ja się na oglądaniu gardła nie znam :D
Ogólnie szkodliwość kiludniowego antybiotyku jest znikoma (ale jest),
głównie chodzi tu o to, że on "oducza" organizm walki z infekcjami.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
|