Data: 2000-07-21 17:36:22
Temat: Re: Ania Lipek robi Furrorę ! (jak post ępować z dorastajacymi dziecmi?)
Od: "bary" <f...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
IMO wy reagujecie tak samo jak ona... bo ona pierwszy raz spotyka się z
grupami dyskusyjnymi... a wy z kimś takim jak Ona ;)
monika ziel napisał(a) w wiadomości:
>Mam wrazenie , ze ktos tu sobie niezle zartuje...
>No coz... to moja wrodzona paskudna podejrzliwosc..:-)
>Niestety nie mam doswiadczenia z 15-latkami.
Ja miałem kiedyś... To znaczy też z punktu widzenia nastolatka... ale
wiem co może przyjść do główki czasem takiej istotce... i takie gatki o
sexie z reguły nie są pustymi słówkami... zwłaszcza w określonych
środowiskach... zresztą teraz takie środowisko to norma...
Dlaczego. Wiem jak to jest. Komuś się wyraźnie nudzi i może ma jakieś
problemy ze sobą... albo coś. (chociaż niekoniecznie)
Napadła ją jakaś wena twórcza i musi się wypisać. To jest normalne, a
motyw był taki, że obraziła się w jakiś sposób i przestało ją interesować
psełdonormalne funkcjonowanie (jak na grupowicza przystało). Obraziła się bo
zaczęli ją tarkować niepoważnie.. i to co ją trzymało do postawy 'grzecznego
człowieczka' urwało się, bardziej interesującym wydało jej się bazgranie.
Grupa wywarła na nią pewien wpływ... ale też tu rolę odegrała jej osobowość
(swoją drogą ciekawa). Dzisiejsze dzieciaki i nastolatki mają ciekawe
osobowości... zwłaszcza co niektórzy, może to dlatego, że wychowały się na
innych kreskówkach? ;)
Zauważyłem tu pewien standard takiego chochlika w główce. Zwykle zakwita
gdy coś się stanie... ja wiem mała śmieszna rzecz która jakby wytrąca młodą
osóbkę z 'równowagi', to coś ma wspólnego z odrzuceniem, brakiem
zainteresowania z brakiem troski... no czymś takim. Nie wiem dziecku zaczyna
się nudzić i szuka jakiejś podniety. 'Dorośli' są dla niego autorytetem i
lubią się z nimi droczyć... Oj lubią ;))) (przypomniałem sobie kuzynka ;))))
jak się droczył z moimi dziadkami, zamknął ich w domku w nocy, walił kijem
po ścianach... ogólnie rzecz biorąc porządnie nastraszył).
A swoją drogą nie napadajcie tak na dziewczynę, okażcie troszkę troski,
zrozumienia. Jest już kobietą i nie jest już niegrzecznym bachorkiem, ale
chyba sama nie jest do tego przekonana ;)
Tak w ogóle to ona by się 'dostosowała' gdybyście podeszli do niej
'normalnie'. ( to znaczy gdyby właściwe oddziaływanie grupy na jednostę było
silniejsze niż niewłaściwe oddziaływanie jednostki na grupę ;) )
Co jeszcze... acha ludzie którzy dopiero zaznajamiają się z grupami
traktują to jako coś nowego i przystosowują się dopiero. Myślę że trzeba po
prostu mieć do nich cierpliwość.(tak jak i do tych którzy już tu się
zasiedzieli ;) )
j...
|