Notabene: IMHO ani Hitler ani Lenin niczego nowego nie wnieśli
od siebie jeśli chodzi o metody nieetyczego obchodzenia się
z ludźmi, lecz wykorzystali jedynie te same środki, i te same
mormy moralne, które mieli okazję zaobserwować w wydaniu
drapieżców w czasie I Wojny Światowej.
W tym sensie obaj musieli być osobami, które bardzo szybko
i bardzo efektywnie się uczą.
Zwłaszcza na przykładach. ;)

--
CB


Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gtbt1k$2mq1$1@news2.ipartners.pl...

> W tym sensie chodzi mi dokładnie o to samo, o co chodziło Hitlerowi
> i Leninowi.
> Oczywiście nie ma co porównywać tamtych czasów z obecnymi.