Data: 2004-11-21 21:03:43
Temat: Re: Aparat stały - kilka pytań
Od: "pamana" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 1) Jak to jest naprawdę z bólem - czytałam sporo o straaaasznym bólu.
> Czy naprawdę i u wszystkich? Jak długo trwa ów ból po założeniu aparatu a
> jak długo po każdorazowym dokręcaniu śrubek ? Czy da się z tym bólem żyć
> czy też mam się przygotować na nieprzespane noce ???
3 dni po dokręcaniu boli i zalecam diete płynna potem spoko i tak co miesiac
,nie byl to dla mnie ból aż taki żebym musiałą stosowac znieczulacz.
>
> 2) Uszkodzenie aparatu - czy zdarza się często, jeśli tak, to od czego
> (tak samoczynnie z powodu np wady materiału, czy w wyniku Was\ych błędów?)
> Czy komuś zdarzyło się np. uszkodzenie w wyniku mycia zębów ?
nosiłam 3 lata nigdy nic mi sie nie zepsuło
>
> 3) Dobre rady dotyczące użytkowania - np moja oprtodontka mówiła, że np.
> jedzenie moich ukochanych jabłuszek jest jak najbardziej możliwe, ale
> wymaga pewnej wprawy w użytkowaniu drutów i nie radzi mi na początku.
> Czy np. wysoko-białkowa dieta pomaga w procesie ustawiania własnej paszczy
> ?
jadłam wszytsko absolutnie wszytsko ,jedzenie twardych rzeczy wymaga pewnej
wprawy ale po pierwszym miesiacu jadłąm wszytsko -zapominałam ze mama
aparat.
>
> 4) Ograniczenia w codziennym życiu - słyszałam np. o niemożności całowania
> się, szczególnie 'z języczkiem' :) (a dwóch lat bez to chyba nie
> wytrzymam... ;) ) Co jeszcze trzeba koniecznie, co raczej trzeba, a czego
> bezapelacyjnie nie wolno ?
ale bzdura z tym całowaniem ,mozena robic wszytsko.
>
> 5) Moja lekarka mówiła, że jest możliwość założenia jednego aparatu teraz,
> a na drugi łuk po nawet 3-5 miesiącach. Jak jest lepiej (pomijam aspekt
> finansowy?) - oba od razu czy z przerwami? Wiadomo, że założeni drugiego
> jakiś czas po pierwszy wyfdłuża cały proces leczenia, ale czy są jakieś
> konkretne wskazania lub przeciwskazania ???
ja załozyłam jeden a po pół roku drugi ze względów finansowych i oczywiscie
łatwiej przyzywyczaic sie do jednego a potem do dwóch ,no i lekarz widzi
czy leczenie idzie łatwo i jak pacjent reaguje .
>
> 6) Jak często zdarza się nawrót do tego co było? Pomijam oczywiście
> sytuacje, gdy delikwent zaniedbuje noszenie apartu retencyjnego.
> BTW - czy ap. retencyjny nie przeszkadza badziej niż stały ?
ja nosze retencyjny i jestem wkurzona ze sciagnełam stały ,wkurza mnie ta
nakładka ,trzeba o niej pamietac itp cholerstwo straszne. ja chce mój aparat
!!!!
>
> 7) Jeszcze do bólu - czy jeśli lekarka podkręci mocno druciki, jest
> możliwość (w razie duuużego bólu) zmniejszenia siły ciągu podczas
> np.wizyty dzień po dokręcaniu ?
daj spokój nie bedzie to az taki ból aby trzeba bylo odkręcac ,lekarz nie
chce zrobic ci krzywdy dlatego lekczenie tak długo trwa.
>
> 8) I tak na koniec pytanko raczej psychologiczne : co jest silniejsze :
> czy na początku leczenia tęsknota za nieposiadaniem niczego na zębach czy
> potem (po zejęciu aparatu) tęsknota za aparatem ? :)
silniejsza jest teskonta za aparatem ,ja chce mój aparat powaznie gdybym
miała na zbyciu troche kasy założyabym jednen łuk na pewno.
pzdr
p.
|