On 3 Lis, 13:54, "Bluzgacz" <p...@w...org> wrote:
> "Fragile" <e...@i...pl> wrote in message
>
> news:1194094079.115846.31160@d55g2000hsg.googlegroup
s.com...
>
> > Heh, zaloga za takimi nie przepada... ;) Genaralnie ludzie za takimi
> > osobami nie przepadaja ;)
> > A na kapitana statku bys sie nadawal? Okielznac taka osobe to nielatwa
> > sztuka...
>
> Witaj Moja Fra.
>
Cicho, bo sie czerwienie...
>
> Oczywiscie ze potrafie.
> Kiedys bylem ze wspaniala dziewczyna, ktora miala piekielnie trudny
> charakter.
> Zaden facet nie dal jej rady, przez ponad 10 lat. Ja dalem.
>
Masz za soba 10-cio letni zwiazek?? Ejze, cos mi tu nie pasi...
[Pewnie zle zrozumialam, jak zwykle. Wybacz, na prochach jestem ;))]
Moj maz daje rade juz (a moze dopiero?) ponad 10 lat... ;)
A, juz zalapalam z tym powyzej, ale nie chce mi sie kasowac tekstu,
wiec niech juz tak zostanie, zem tempa :)
>
> Aha, nie rozstalismy sie przez niego, zadecydowaly zupelnie inne wzgledy.
>
Chyba szkoda, prawda? Zwlaszcza, ze byla, jak piszesz, wartosciowa
osoba... Coz, bywa. Tak widocznie mialo byc. Nic nie dzieje sie bez
przyczyny, i we wszystkim jest jakis glebszy sens...
>
> Najbardziej wartosciowa kobieta jaka kiedykolwiek poznalem.
> Nie znosze latwych kobiet. Lubie jak jest trudno.
>
Hmm, slowo 'latwa' mozna zrozumiec na wiele sposobow ;)
Rozumiem, ze masz na mysli kobiete o nielatwym charakterze... Chociaz
zapewne rowniez nie lubisz tych 'latwych' w sensie ich
zdobywania... ;) A moze sie myle? Moze niektorzy faceci lubia czasami
spotkac taka 'latwa'? Niektorzy zapewne tak...
Skoro lubisz, jak jest trudno, to tylko swiadczy o tym, ze jestes
facetem :)

--
Fragile