"dobmar" <g...@o...pl> wrote in message
news:cavbml$pn1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> (: Chodzilo mi raczej o opinie "uzytkownikow" tego leku. Lubie duzo
wiedziec
> i cenie sobie opinie "ludzi ktorzy przeszli/doswidczyli itp... danego Y",
a
> nie tylko specjalistow.


Masz bardzo sensowne podejscie. W sumie, to twoje zdrowie, w twoim
najlepszym interesie jest zebrac jak najwiecej informacji na temat terapii
jaka ci proponuja.

Ja na Zolofcie spedzilam kilka lat i uwazam, ze lek ten uratowal mi zycie,
ale zaczelam go brac w b. ostrej fazie depresji.
Nie kazdy i nie zawsze tak reaguje. Zreszta i ja popelnilam piramidalne
glupstwo i po ca 3 miesiacach brania, kiedy poczulam sie znacznie lepiej,
lek odstawilam. W ciagu kilku dni nastapil powrot choroby, "wzbogacony" o
histerie pt. "Jestem nienormalna i bede musiala brac leki do konca zycia a
nie chce!". Coz za pyszny kawalek dla potegowania depresji!

Zoloft, w nielicznych ale znaczacych przypadkach powoduje poglebienie stanu
depresyjnego, dlatego musi byc blisko kontrolowany przez lekarza - i to TY
musisz utrzymac z lekarzem kontakt, bo nie licz na to, z e on sam z siebie
bedzie sie o ciebie dopytywal. Pamietaj, zawsze pamietaj, kiedy chorujesz, i
bez wzgledu na to na co chorujesz: to jest t w o j e zdrowie i ty,
glownie, jestes za nie odpowiedzialny.

Jezeli nic nie stoi na przeszkodzie, powinienes wspomoc leczenie
farmakologiczne terapia indywidualna badz grupowa u psychoterapeuty. Duzo
przebywac na sloncu, swiezym powietrzu - slonce reguluje poziom serotoniny
( depresje znacznie czesciej przytrafiaja sie w polnocnych klimatach).

Na dzialanie leku poczekasz dwa do trzech miesiecy. Nie bedzie to zaden
"high", zadne sensacje czy "pajaczki", powoli zauwazysz, ze inaczej
reagujesz na swiat, rzeczowiej, spokojniej.

Zoloft moze obnizyc libido, ale po pierwsze, sa juz nowe leki
antydepresyjne, ktore ( ponoc) nie maja takiego efektu, po drugie nie u
kazdego wystepuje taki skutek uboczny, po trzecie coz z libido czlowiekowi,
ktory zyje w nieustannej mece?

Antydepresanty sa obecnie, szczegolnie w kulturze polnocnoamerykanskiej, w
ktorej funkcjonuje, zdecydowanie naduzywane. Nie znam okolicznosci twojej
sytaucji, ale miej swiadomosc tej tendencji, ktora, zapewne, dopadla tez
niektorych polskich lekarzy. Jezeli depresja praktycznie uniemozliwila ci
zycie - wszystko jest ok., jezeli szukasz leku "na smutki", poczytaj sobie
o depresji i antydepressantach i przemysl sobie dokladnie, czy na pewno
powinienes je brac.

Jezeli chcesz nawiazac ze mna prywatny kontakt, daj znac, podesle ci priva.

3m sie, bratnia duszo:)
Kaska