wm wrote:


> Mam prawie 12 letnia corke. [...] Ostatnio ma objawy spazmatyczne

spastyczne (skurczowe). Astma to choroba, w której dochodzi do zwężenia oskrzeli
- systemu rozgałęziających się rureczek doprowadzających powietrze od krtani i
tchawicy do pęcherzyków płucnych. Skurcz oskrzeli ma taki efekt jakby człowiek
został zmuszony do oddychania przez cienką słomkę (to uproszczenie pomija ważny
efekt wentylowy, ale nie da rady go tu prosto opisać). Oczywiście oddychając
przez słomkę zacznie się podduszać mniej lub bardziej (zależy jak cienka słomka,
czyli jak silny skurcz). Nazywamy to skurczem, gdyż oskrzela wyposażone są w
warstewkę mięśni i to ta warstwa mięśni się kurczy, zaciskając oskrzela. Skurcz
ten jest wywołany przez reakcję alergiczną (uczuleniową) - nadwrażliwość na
różnego rodzaju substancje mogące dostawać się razem z powietrzem do płuc.
Najczęściej są to roztocza (malutkie żyjątka z kurzu domowego), pyłki roślin,
zarodniki grzybów (pleśni), itd. A więc podłożem ataków astmatycznych (skurczów
oskrzeli) jest istniejące uczulenie (alergia) na różne substancje (alergeny;
najczęściej jest tych substancji wiele na raz). U astmatyków skurcz oskrzeli
może być także wywołany przez inne czynniki, np. wysiłek fizyczny. W trakcie
wysiłku organizm potrzebuje więcej tlenu -> dochodzi do nasilonego oddychania,
co może powodować 1) zetknięcie z zimnym powietrzem (powietrze szybko wdychane
nie zdąży się ogrzać w nosie) i oziębienie oskrzeli 2) zwiększenie dawki
alergenów trafiających do płuc przy nasilonym oddychaniu - i w konsekwencji
skurcz oskrzeli i utrudnienie oddychania wtedy, kiedy tego oddychania bardzo
potrzeba.



> Pediatra powiedziala, ze ona juz tu nic nie pomoce trzeba gdzies dalej.

I nie powiedziała, gdzie ????? Czy to nie lekarz podstawowej opieki kieruje do
specjalisty wyższego rzędu?



> Szybko sie meczy. Na wf kazdy bieg konczy sie ostrym atakiem kaszlu.

Może to być opisany wyżej wysiłkowy skurcz oskrzeli, po którym następuje atak
kaszlu.



> i latem potrafi ja niezle dorwac (co ciekawe glownie przed wyjazdem na
> kolonie).

U chorych na astmę często obserwuje się pogorszenie choroby związane ze stresem.
Czasami jest to bezpośredni wpływ stresu na zdrowie, a czasami jest to
histerycznie wywołany atak choroby, mający na celu oddalenie przyczyny stresu
(klasówka? -> astma! -> zostajemy w domu -> nie piszemy klasówki!; kolonie? ->
astma! -> zostajemy w domu -> nie jedziemy na kolonie!). Dziecko szybko się
uczy, że atakami choroby poprawia swoje położenie. Niska wydolność organizmu
spowodowana astmą jest dobrą przyczyną, by obawiać się współzawodnictwa z
rówieśnikami na koloniach - a priori jest się skazanym na porażkę, a w nowym
środowisku ma to bardzo przykre konsekwencje.



> Wlasnie spotkalam facta, ktory opowiedzial mi
> o swojej corce, ktora zmarla w wieku 18 lat
> na astme !!!!!!!!!!! Myslalam, ze na to sie
> nie umiera :(((((

Astma może skracać życie, ale tylko wyjątkowo oznacza to śmierć w młodym wieku
czy w średnim wieku. Najczęściej skrócenie życia bierze się ze skutków
wieloletniego (kilkudziesięcioletniego) niszczenia płuc przez tlącą się, a nie
leczoną chorobę. Astmę należy systematycznie leczyć, na ogół przez całe młode i
dorosłe życie. Córka ma 12 lat, więc można liczyć na świadomą współpracę.
Pierwsze kilka dni leczenia już powinno ją przekonać, że dzięki lekom żyje się
lepiej, wzrasta wydolność organizmu i poprawiają się możliwości dorównania
rówieśnikom w zabawie czy sporcie.



> Gdzie isc? Do jakiego specjalisty? Moge isc prywatnie, nie ma problemu - chce
> tylko dobrze
> trafic. W zeszlym roku corka brala rozne antybiotyki przez 3 m-ce a IgE bylo
> trzykrotnie ponad norme (lekarz nam kazal zrobic badania).

Astmy nie leczą antybiotyki. Antybiotyki leczą infekcję towarzyszącą lub
wywołującą zaostrzenia astmy (zaostrzenie astmy w czasie infekcji gardła lub
oskrzeli jest typowym zjawiskiem i często wymaga zwiększenia dawek leków
przeciwastmatycznych). Astmę leczy się lekami zmniejszającymi reakcję alergiczną
(np. hormony sterydowe - nie mylić z anabolicznymi) oraz lekami zmuszającymi
mięśnie oskrzeli do rozkurczu. Ten drugi efekt jest przyjemny, ten pierwszy jest
ważniejszy w wieloletniej perspektywie. Leki te obecnie stosuje się w aerozolu
pod ciśnieniem w małych pojemniczkach, do bezpośredniego wdychania do płuc (tzw.
preparaty wziewne). Dzięki temu efekt leków jest silny i szybki, zaś efektów
działania na inne organy prawie się nie obserwuje. Dodatkowo opracowano
modyfikacje hormonów sterydowych sprawiające, że lek wchłonięty z płuc zostaje
natychmiast rozłożony w wątrobie. Dlatego można uznać, że leczenie astmy jest
obecnie jednym z najbardziej skutecznych terapii w medycynie i równocześnie
jednym z najbezpieczniejszych. W niektórych przypadkach można próbować
odczulania na alergeny, ale udaje się to niezbyt często, zwłaszcza że lista
alergenów bywa długa i złożona.



> Alergolog? Laryngolog? Pneumolog?

Lepiej alergolog albo pneumonolog, chociaż laryngolodzy też się tym zajmują.
Dziecku należy m.in. ocenić sprawność płuc (to prosty test wydmuchiwania
powietrza, nie jakieś straszne badania), ew. wykazać dobroczynny wpływ leków na
tę sprawność, wykonać testy alergiczne itd. itp. Najważniejsze to zacząć,
później na ogół jest już z górki. Powtórzę tylko, że leczenie PODTRZYMUJĄCE
trwać ma mimo osiągnięcia poprawy stanu zdrowia - wtedy ogranicza się na ogół do
przyjmowania wziewnych sterydów. To jest ważne, gdyż zapobiega podstępnemu
niszczeniu płuc przez niedogaszoną chorobę (nie odczuwalną przez chorego, ale
dającą się stwierdzić badaniami).

PS: nie należy mylić astmy oskrzelowej (asthma bronchiale) od sercowej
(cardiale). Na ogół w społeczeństwie "astmatyk" kojarzony jest właśnie z tym
drugim: dusznością wysiłkową u starszej osoby, wywołaną osłabieniem serca
wskutek np. przebytych zawałów, choroby wieńcowej itp. Z pozoru wygląda to tak
samo, ale mechanizm powstawania jest zupełnie inny, sposób leczenia również, no
i astma sercowa rzeczywiście dotyczy raczej osób starszych, a oskrzelowa -
często dotyczy właśnie młodych!

Leszek