Data: 2003-11-07 22:48:50
Temat: Re: Astygmatyzm
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Mam dosyc lekki astygmatyzm, w granicach 1,5.
> > Nie uwazam, zeby zbytnio przeszkadzalo mi to w zyciu, chociaz
> > pamietam, ze poczatkowo (bez badania komp.) okulista stwierdzil
> > krotkowzrocznosc w granicach -7. Troche mnie "zamurowalo" (widzialam
> > calkiem niezle) okuliste zreszta tez. Cos mu "nie gralo" i zlecil
> > badanie komputerowe (bylo to dosyc dawno).
>
> Hmm, cienko badał - dosc gruby błąd...
>
> Czy dobry fachowiec moglby sie az tak pomylic?
> Robert
Tak. Ale nie pomylil tylko mogl nie pomyslec. Jezeli poszerzyl zrenice
Tropicamidem, co nie wywolalo porazenia akomodacji mogla mu wyjsc przy
skiaskopii wielka wada. Jezeli zrobilby to krotkodobo Cyclopentolatem lub na
dluzej Atropina, a wiec porazil skurcz akomodacyjny - skiaskopia pokazalaby
mu wade faktyczna. Pomijam, ze chyba nie wykonal badania na Javalu, ktory
okresla najdokladniej astygmatyzm.
To oczywiscie domniemania.
casus
|