Dorrit:
> No, w każdym razie USA skłania się teraz do stanowiska, że każdy
> terroryzm, nawet czeczeński jest godny napiętnowania a walka z nim
> zaszczytną misją. A wraz z USA zaczyna już o tym przebąkiwać
> prasa polska.

> Wcake nie. Po zduszeniu Talibów strefy wpływów zostaną podzielone
> miedzy USA i Rosję a może nawet Rosja do NATO wejdzie. Już Putin
> stwierdził, że obecnie nie ma nic przeciwko poszerzeniu NATO o jej
> dawnych satelitów.

Wlasnie, to tylko swiadczy o strachu jaki swiat powoli odczuwa przed
tym przed czy niedawno sie smial i machal bez przekonania reka IMO.
Rosjanie juz znacznie dluzej praktykuja ten strach.
A w ogole, przy okazji, to rozmawialem z Rosjaninem w okresie konfliktu
czeczenskiego i on opowiadal mi dlaczego Rosjanie wkroczyli do tej
samozwanczej (wowczas) 'republiki'. Ale to inny zupelnie temat.
W skrocie: swiat nie chce slyszec (bo nikt tych informacji nie
przedrukowywal ani nie naglasnial w mediach) jakie racje mieli wowczas
Rosjanie.
Za to teraz - kazdy chetnie poklepuje ich po plecach dodajac: no tak,
u was czeczenscy terrorysci wysadzaja bloki, nic nowego.
Swiat sobie przypomnial.... laskawie.

Ale przeciez wszedzie jest tak samo: kto moglby sobie wyobrazic PRL
jak ludzie machaja piesciami i wykrzykuja 'smierc ZSRR'? A przciez my
takze praktykowalismy nienawisc do kraju ktory narzucal nam swoje
'madrosci'. Ale my jestesmy _INNI_ niz ci, ktorzy gina jak samobojcy
pociagajac za soba dziesiatki, setki czy tysiace ofiar a kiedy wczesniej
tancza, krzycza i machaja piesciami to wowczas oni rzeczywiscie
_nie_zartuja_.

IMO my np w Polsce mamy szczescie ze na swiecie _TERAZ_ jest wielu
takich ktorzy o tym wiedza, nareszcie.

Miejmy nadzieje ze w tym przypadku nie bedziemy sie musieli dowiadywac
tego osobiscie po ew szkodzie.

> Wierzę i cieszę się, że zatrzesnęły im się szczekaczki na temat stawiania
> Polski przed amerykańskim sądem w celu odzyskania "ich" majątków.

No wiesz, USA prawdopodobnie w nastepnym kroku byloby zmuszone
rozwiazac kwestie 'majatkow' Indian Amerykanskich, a to juz sprawa
malo 'atrakcyjna'.

> No i widzisz, do czego to doprowadziło. Na terroryzm nie można machać
> ręką i ja tak nie robię, ale dokładnie analizować jego źródła.

Alez mnie nie musisz o tym przekonywac.
Akurat mnie bylo wowczas przykro kiedy wszyscy ogladali opowiesci
butnych czeczencow o ich bestialstwach na Rosjanach i cieszyli sie
ze 'ruskich' wreszcie ktos kroi zywcem, a w gazetach nastepnego dnia
podawali informacje o rosyjskich masakrach na biednych Czeczencach,
czy informacje o poczynaniach radia Czeczenskiego tzw 'opozycyjnego'
nadajacego no skad(???) z Krakowka oczywiscie, no bo kto inny moglby
wpasc na taki pomysl jak nie: 'milosierny' dla dyskusyjnych pomyslow
Krakow.
Bylo mi przykro i wstyd za tych Polakow ktorzy sie wowczas cieszyli
z niepowodzen Rosjan i oburzali na ich 'brak humanitaryzmu' wobec
'biednych' Czeczenow.

Ludzie nie chca znac prawdy o tym co widza - to smutne niestety,
_glupota_ ludzka jest smutna IMO.

Wczoraj wyzwolenie Kosowa, dzisiaj pogrom w Afganistanie - patrz
czlowieku i sie ucz jak swiat uczy sie na wlasnej dupie! - dzisiejsze
hasla propagandowe z mediow: szok.

> A wiesz, że według GW i Forum, to samo zaczynają robić Irakijczycy.
> W Arabii S. też już są antyamerykańskie demonstracje. USA nie może
> przecież zbombardować kilkuset milionów sympatyków i wyznawców
> islamu.

OK, nie moze.
Jednak wydaje mi sie ze ktos bardzo intensywnie manipuluje islamistami
wykorzystujac ich _wrodzona_ (IMO) solidarnosc i wielka bojazn religijna.
To nie mozliwe IMO aby ot tak _zwyczajnie_ (bez naciskow i manipulacji)
praktykujacy islamista doszedl pewnego dnia do przekonania ze trzeba
wysadzic iles-tam tysiecy ludzi w USA. To nie mozliwe dla mnie.
Mysle ze dla znacznej czesci islamistow ktos funduje regularne pranie
mozgu. I bardzo chcialbym sie nie mylic.

Miejmy nadzieje ze sytuacja sie jednak ustabilizuje i nikomu nie przyjdzie
do glowy aby rozwazac taki pomysl jak Twoj. :)

> Cóż, nawet zbiera na nich forsę. Inna rzecz, że ataku na WTC
> nie wymyslił bosy, niepiśmieny afgański chłopani jego baba
> z dzieckiem.

OK, ale zrealizowali pewnie ich krewni albo krewni ich krewnych, ktorych
kto wie czy oni sami nie popieraja. Mam nadzieje ze kazdy kto nie czul sie
zaangazowany w ten konflikt juz uprzednio opuscil Afganistan.

> ... Polityka nie jest domeną biedoty.

Tym bardziej ze niewyksztalcone biedocie latwo wmowic iz wszystkiemu
winne jest np USA, Rosja, ........... (zaleznie od kontekstu). Niestety.

Czarek