W dniu 2017-05-23 o 20:15, Przemysław Dębski pisze:
> W dniu 2017-05-23 o 18:29, Kviat pisze:
>> W dniu 2017-05-23 o 16:03, Ikselka pisze:
>> Widzę, że masz wszystko dobrze przemyślane (hmmm...), więc napisz, w
>> jaki sposób chcesz typować winnych zanim popełnią przestępstwo.
>> Chyba się naoglądałaś za dużo filmów s-f.
>
> Ależ to proste jak drut. Nikogo z was do nas nie wpuszczamy, ponieważ
> wśród was są terroryści.

I nikogo nie wypuszczamy, ponieważ wśród nas też mieszkają psychole.
A my lubimy naszych psycholi bardziej od waszych.

>> Już ci to kiedyś tłumaczyłem. To, że ktoś ma w rodzinie psychola, nie
>> oznacza, że sam jest psycholem.
>
> Żeby móc coś tłumaczyć, musiał byś być choć odrobinę poważany przez
> osobę której coś chcesz tłumaczyć. Rozumiesz

Rozumiem.

> - taka relacja oparta na
> zaufaniu. Jak na razie to to co nazywasz tłumaczeniem sprowadza się do
> czegoś w stylu przemówień króla Juliana zaczynających się od "Słuchajcie
> śmieszne dziwolągi ... " ;)

Bo tak właśnie jest.

> >
>>> Tak zrobił Putin - po nielicznych, bo jak się po tej decyzji okazało
>>> pierwszych i ostatnich próbach islamskiego terroru w Rosji. Nie
>>> czekał, nie
>>> rozpatrywał praw człowieka - tylko działał.
>>
>> Terror zwalczaj terrorem - powiedziała faszystka ikselka...
>
> Terror trzeba zwalczać przede wszystkim szybko i skutecznie.

Odkrywca...
A w służbach, które tym się zajmują, to pewnie zatrudniają amatorów,
którzy nie mają pojęcia co robią i dlatego są zamachy.
Powinni zatrudnić ciebie (i ikselkę), od razu byś z tym zrobił porządek.
Pewnie znasz karate i byś im pokazał...

> Dlaczego
> kłamiesz? Ikselka nie powiedziała tego co jej przypisujesz.

Oczywiście, że to powiedziała.
Nie powiedziała? Chwali Putina za jego miłość do bliźniego?
Ale się pomyliłem...

> O - zdaje się coś będziesz Ikselce tłumaczył. A więc słuchajcie śmieszne
> dziwolągi:
>
>> Ale ty masz nasrane w bani, nawet w okolicznościach zamachu musisz
>> wyskoczyć z jakimś głupim tekstem.
>
> No i wytłumaczył.
> To kiedy wyjedziesz z tekstem "Tłumaczyłem ci już kiedyś że masz nasrane
> w bani"? :)

Przegapiłeś. Już było.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr