Grzegorz Redlarski napisał(a):

> [...] niewiedza jest czesto rozpowszechniana za pomoca
> srodkow masowego przekazu, w tym rowniez za pomoca panstwowej TV.
> Niedawno dal temu przyklad jeden z prowadzacych (Zygmunt Kaluzynski)
> program "Patrz i sadz" poswiecony aborcji. M.in. powiezial, ze aborcja
> jest dozwolona do czasu gdy mozg u czlowieka jeszcze nie funkcjonuje.
>
> BTW, Czy uwazacie, ze kierowac nalezy sie bardziej moralnoscia czy
> prawem? Takie mniej wiecej bylo pytanie "audiotele" do nadanych w tym
> programie 3 filmow poswieconych aborcji.
> Jesli glosujesz za moralnoscia to, zdaniem Z. K., jestes za...
> ... prawem do aborcji na zyczenie.
> o czm mozna bylo sie dowiedziec oczywiscie dopiero po zakonczeniu
> glosowania.

Jakoś niezbyt dokładnie to oglšdałem, ale odniosłem wrażenie, że przesłaniem
ostatniej części filmu było "brońmy się przzed fanatyzmem, bo grozi nam...
zabijanie niewiernych". Gdyby moralność miała być najważniejsza, a obowišzujšce
prawo ułomne (w stosunku do tej moralności), to bylibyśmy o krok od wojen
krzyżowych, wojen w "jedynie słusznej sprawie". Zdecydowanie prawo na pierwszym
miejscu. Naród może kształtować swoje prawo najlepiej jak potrafi,
niejednokrotnie zgodnie z nakazmi religijnymi, zwyczajowymi itp. Ale jak już jest
prawo, to tylko prawo.
Powtórzę za jednym z poprzedników: DURA LEX SED LEX.
No i przetłumaczę: DURNE PRAWO LECZ PRAWO :-)

Pozdrowienia

Michał Adamski