On Sun, 30 Jan 2000 15:01:05 +0100, LeGaba <l...@p...com> wrote:

>[...]
>A nie zawsze :))) Jak Cię kiedyś zatrzymają za przekroczenie prędkości
>to (o ile całą brykę masz w porządku - co by się do innej rzeczy pies
>nie doczepił!) poproś ich o homologację urządzenia ;)))
>Możliwości są 3:
>1. gliniarz nie będzie wiedział co to jest (najczęstsze!)
>2. będzie wiedział, ale nie będzie jej miał
>(w powyższych punktach - możesz następnie zaproponowac mu, by tym razem
>skończyło się na upomnieniu :)))
>3. pokaże homologację -

Kontrolujacy ma _zawsze_ przewage nad kontrolowanym. Nie mozna tez
z gory zakladac, ze policjanci, to glaby. Nawet jezeli okaze sie, ze taki
policjant nie wie co to homologacja (czy moze certyfikacja, bo urzadzenie
musi przeciez byc zatwierdzone przez jakis tam urzad miar i wag -- prawda ?),
to zawsze jest w stanie wyszukac jakies inne naruszenie. ;-)
I bedzie mial racje. On nie stoi przed pania LeGaba. On ma postapic
konsekwentnie w przypadku stwierdzenia naruszenia jakiegos tam przepisu. Jest
pojecie prewencji ogolnej i szczegolnej, ale nie bede sie w to zbytnio
zaglebial.
Kara ma byc przestroga dla innych (bo wszystkich ukarac sie nie da).
I nawet jesli jest za surowa w tym przypadku (konkretny przypadek
prewencji szczegolnej) to w ogolnym rozrachunku jest o. k. To sa trudne
do wytlumaczenia rzeczy, jezeli dotycza Ciebie. Tutaj mozna znalezc
racjonalna przyczyne dla zrezygnowania ze stosowania kary smierci. Wiesz
dlaczego ? Bo kazdy przypadek przestepstwa nigdy nie dotyczy tylko
tego przypadku. To wydaje sie absurdalne, ale tak wlasnie jest.
Aha, jeszcze jedno. Postawa, ktora zaprezentowals LeGabo, to czesty
przypadek cwaniactwa. Teraz wiesz co moze z tego wyniknac, jezeli
postapisz, tak, jak proponowalas swemu przedmowcy.

A moze sprobujesz ? ;-)

Pozdrawiam (i tak Cie lubie)

--
henio