Data: 2012-10-07 22:26:23
Temat: Re: Ateiści nie mają racji.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 7 Oct 2012 14:58:26 -0700 (PDT), Andromeda napisał(a):
> Przeczytaj całość, wiem że jego poczucie sprawiedliwości nie mogło
> pogodzić się z tak haniebną i niesprawiedliwą tyranią, jaką
> przedstawiał kościół
Piiip!
> i miał racje. Bo jeśli księża
Piiip!
> ogłaszali, że Bóg
> dzieci umieszcza w kopalniach i nie można zmieniać woli Boga, to się
> siekiera w kieszeni otwiera. Wielka szkoda że komuniści doszli do
> wniosku, że ludzie sami odejdą od kk,
Piiip!
> moim zdaniem krwi następnych by
> nie było, gdyby synów zła z tej planety usuneli.
Cały twój galimatias logiczny, globuś, polega na tym, że używasz zamiennie
pojęć "kościół" i "księża". Czepiaj się księży (czyt. hierarchii
koscielnej), byle nie uogólniać na wszystkich kapłanów i nie utożsamiać
tego z Kościołem. Wtedy przyznam ci sporo racji. Ale odszczepanikuj się od
Koscioła, bo po prostu nie rozumiesz tego pojęcia. Tyle czasu ci tłumaczę,
a ty ani w ząb.
Zrozum: księża w Kościele to podrzędny jego składnik.
Utożsamiasz księży z KK jak np pracowników sądu z całym społeczeństwem i
prawem. Cóż z tego, ze ktoś pracuje w sądzie - nawet jeśli tam wydaje
wyroki, to i sam podlega prawu oraz osądowi społecznemu.
Nie stanowi tego prawa, tylko jest jego wykonawcą, głosicielem. Sługą.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|