Wed, 11 Feb 2004 12:16:51 +0100, na pl.misc.dieta, Iwona napisał(a):

> Nie rozumiem dlaczego świadomie truć się słodzikami (wiadomo-chemiczny
> wytwór)...
> IMHO, jeśli najdzie cię taka wielka ochota na słodkie, to lepiej użyj znanej
> nam od lat trucizny w postaci cukru

Używałam cukru od urodzenia, nie używając w ogóle słodzików, i na dobre mi
to nie wyszło ;) Czas więc spróbować używać słodzików, oczywiście, bez
przesady. Cukier powoduje gwałtowne podniesienie poziomu glukozy, a słodzik
nie, stąd moje próby odstawienia cukru.

tylko odpowiednio zmniejsz jego ilość +
> do smaku cukier waniliowy, a czasem wystarcza tylko odrobina c. waniliowego,
> a do bitej śmietany lepiej dod. rodzynków lub pokrojonego banana ;)

I rodzynki i banan chwilowo odpadają, z podobnego powodu, co cukier.
Za dużo w nich węglowodanów.

> W miarę zmniejszania ilości cukru ochota na bardzo słodkie wygaśnie a kubki
> smakowe będą wyczulone nawet na niewielkie jego ilości.

Liczę na to, ale jeszcze to nie nastąpiło :) Trzeba się ratować inaczej,
żeby przetrwać do tego momentu ;)

> Pzdr.
> Iwona (używająca sporadycznie niewielkie ilości cukru, ale zawsze unikająca
> słodzików)

A ja nie wiem, patrzę po ludziach i trudno o jednoznaczne wnioski. Są tacy,
co zyją bardzo niezdrowo i jedzą strasznie, a są zdrowi i szczupli, a są i
tacy, co jedzą bardzo zdrowo, żyją jak należy a chorują i nie ma w nich
energii.


--
Eva Sheers