« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-08-23 18:46:07
Temat: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Kupiłam w supermarkecia azjatckie plastry opatrunkowe.
Niby sterylne, ale jednak wątpliwości są:
tam jest całkiem inna flora baktryjna, wirusowa itp,
nawet słyszałam, że ponad 80% populacji zarażona jest tam czymś tam,
a plaster styka się zwykle bezpośrednio z krwią.
Czy to jest bezpieczne?
--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-08-23 18:52:52
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Stokrotka pisze:
> Kupiłam w supermarkecia azjatckie plastry opatrunkowe.
> Niby sterylne, ale jednak wątpliwości są:
> tam jest całkiem inna flora baktryjna, wirusowa itp,
> nawet słyszałam, że ponad 80% populacji zarażona jest tam czymś tam,
> a plaster styka się zwykle bezpośrednio z krwią.
> Czy to jest bezpieczne?
>
Dawno temu pracowalem w firmie ktora skupowala przeterminowane srodki
opatrunkowe.
Przepakowywalismy to wszystko w nowe opakowania i do zyda.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-08-27 00:16:50
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?"Stokrotka" <o...@a...pl> wrote in message
news:h6s2pm$hk9$1@news.onet.pl...
> Kupiłam w supermarkecia azjatckie plastry opatrunkowe.
> Niby sterylne, ale jednak wątpliwości są:
> tam jest całkiem inna flora baktryjna, wirusowa itp,
> nawet słyszałam, że ponad 80% populacji zarażona jest tam czymś tam,
> a plaster styka się zwykle bezpośrednio z krwią.
> Czy to jest bezpieczne?
>
> --
> Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
> sz, -ii -> -i)
> Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
> nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
>
Nie wiem jak w azji, ale w Europie stosuje się wyjaławianie rentgenowskie,
które niezależnie od "flory bakteryjnej" zabija wszystko. Myślę, że
definicja "wyjałownienia", czyli zabicia wszsytkich bakterii i ich form
przetrwalnikowych, jest taka sama dla całego świata.
--
Jarosław K. Grzyb
http://user-maat-re.blogspot.com/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-08-27 12:24:16
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
> Nie wiem jak w azji, ale w Europie stosuje się wyjaławianie rentgenowskie,
> które niezależnie od "flory bakteryjnej" zabija wszystko. Myślę, że
> definicja "wyjałownienia", czyli zabicia wszsytkich bakterii i ich form
> przetrwalnikowych, jest taka sama dla całego świata.
jestes wiec w wielkim błędzie a twoje wyobrażenie o świecie jest blade:O)
ja też bym się obawiał kupowoać chłamu z chin i moje obawy były by
uzasadnione
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-08-27 17:00:42
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?"Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> wrote in message
news:h76e4t$7g3$4@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
>> Nie wiem jak w azji, ale w Europie stosuje się wyjaławianie
>> rentgenowskie, które niezależnie od "flory bakteryjnej" zabija wszystko.
>> Myślę, że definicja "wyjałownienia", czyli zabicia wszsytkich bakterii i
>> ich form przetrwalnikowych, jest taka sama dla całego świata.
>
> jestes wiec w wielkim błędzie a twoje wyobrażenie o świecie jest blade:O)
> ja też bym się obawiał kupowoać chłamu z chin i moje obawy były by
> uzasadnione
Jakieś badania na potwierdzenie tych słów?
--
Jarosław K. Grzyb
http://user-maat-re.blogspot.com/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-08-27 18:01:15
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
> Jakieś badania na potwierdzenie tych słów?
a jakieś badania na potwierdzenie twoich?:O)
wiesz, gdyby każdy miał tyle kasy żeby sobie mógł na wszystko badania
przeprowadzać to by takich pytań nie było:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-08-28 14:39:06
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?"Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> wrote in message
news:h76opk$1oi$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
>> Jakieś badania na potwierdzenie tych słów?
>
> a jakieś badania na potwierdzenie twoich?:O)
>
> wiesz, gdyby każdy miał tyle kasy żeby sobie mógł na wszystko badania
> przeprowadzać to by takich pytań nie było:O)
Na moje ? Nie ma sprawy: są dopuszczone do obrotu w Polsce jako środek
medyczny / leczniczy.
Dla zainteresowanych nie jest ciężko znaleść wymagania etc.
--
Jarosław K. Grzyb
http://user-maat-re.blogspot.com/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-08-28 18:45:21
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
> Na moje ? Nie ma sprawy: są dopuszczone do obrotu w Polsce
> jako środek medyczny / leczniczy.
aleś dał przykład, nawet nie wiesz co się w naszej żydo komunie dopuszcza do
obrotu:O(
ja mogę dać taki przykład że nie raz miałem pecha kupić jakąś chińską
tandetę dopuszczoną do obrotu i się zastanawiałęm jak to możliwe ze coś
takiego dopuszczono, ale u nasz można wszystko:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-08-29 00:42:24
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?"Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la> wrote in message
news:h798ph$r9d$3@atlantis.news.neostrada.pl...
> Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
>> Na moje ? Nie ma sprawy: są dopuszczone do obrotu w Polsce
>> jako środek medyczny / leczniczy.
>
> aleś dał przykład, nawet nie wiesz co się w naszej żydo komunie dopuszcza
> do obrotu:O(
> ja mogę dać taki przykład że nie raz miałem pecha kupić jakąś chińską
> tandetę dopuszczoną do obrotu i się zastanawiałęm jak to możliwe ze coś
> takiego dopuszczono, ale u nasz można wszystko:O)
>
>
Tzn ja nie bronię jakości wykonania, ale twierdze że zakażenie pierowtne
czymkolwiek z tego typu środków jest niemożliwe i byłoby wielkim skandalem.
--
Jarosław K. Grzyb
http://user-maat-re.blogspot.com/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-08-29 16:23:30
Temat: Re: Azjatyckie plastry opatrunkowe, czy bezpieczne?Órzytkownik "Jarosław Kazimierz Grzyb" napisał:
> Tzn ja nie bronię jakości wykonania, ale twierdze że zakażenie pierowtne
> czymkolwiek z tego typu środków jest niemożliwe i byłoby wielkim
> skandalem.
wszystko jest możliwe, zwłaszcza że tych komuchuf nik tam nie kontroluje a
oni leją na wszystko, stosując przestępczość gospodarczą zalewają rynki
tandetą, niskiej jakości, szkodliwej, toksycznej i niebezpiecznej, ja bym
nie ryzykował!:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |