Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "nawrocki" <p...@n...art.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: BAR
Date: Sat, 21 Jun 2003 21:54:33 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 24
Sender: w...@o...pl@pd238.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <bd2daa$201$1@news.onet.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pd238.konin.cvx.ppp.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1056225418 2049 217.99.144.238 (21 Jun 2003 19:56:58 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Jun 2003 19:56:58 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4807.1700
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4807.1700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:210674
Ukryj nagłówki
Zawsze się zastanawiałem, po jaką cholerę kumple zabierają ze sobą
dziewczyny, jak idą spotkać się z kolegami. A tu twój post... i ta twoja
postawa. Nie wiem czy wiesz, ale Ci wyjaśnię: Faceci nie zabierają dziewczyn
na spotkania z kumplami. Powodów może być wiele; każdy facet ma własny
asortyment. Do mojego należy to, że moja dziewczyna może nie zostać
zaakceptowana przez moich kolegów, co doprowadzi do ochłodzenia się miedzy
mną a kolegami stosunków. Po za tym kobieta źle wpływa na męskie
towarzystwo; gdy się w nim pojawia, w mężczyznach rodzą się pewne dziwne
zachowania; próbują zaimponować kobiecie, pomimo, że to dziewczyna kolegi.
Budzi się bowiem w nich natura łowcy polującego na samicę, jakby powiedział
Freud. Atmosfera jest wtedy spięta, a rozmowa się nie klei. Zresztą co ja Ci
będę opowiadał; jest cała masa filmów amerykańskich, w których tematem jest
młodzieżowy dylemat: wybrać dziewczynę czy kolegów?
Nie rozumiem tylko jednego: dlaczego ty chcesz spotkać się z jego kolegami?
Powiem Ci jeszcze jedno. Gdy tak temu swojemu chłopakowi powiedziałaś, że z
tobą też może być fajnie w barze, to powiedziałaś najgorszą rzecz, jaką
mogłaś wtedy powiedzieć. Nie chodzi tu tylko o stawianie siebie na równi z
kolegami, ale o samo poruszanie kwestii kolegów. Pewnie musiało go to
zaboleć...
pzdr.
Łukasz
|