a...@o...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:012f.0000019d.3e285fd1@newsgate.onet.pl...

> Rozwiewam watpliwosci :)
> Raz zawoskowany material nie chwyta juz farby

Nie chwyta??? Ahhhaaaa.... :-) Ciekawa jestem, dlaczego? Jak wosk ma takie
magiczne wlasciwosci po jego usunieciu z tkaniny... to moze to pomysl na
zabiespieczenie ukochanych serwet i obrusow ;-) przed rozlanym na nich
czerwonym winem :-/ ??? Ja tak tylko mysle i nikogo do tego nie namawiam...
ale moze ktos, kto bawi sie z tkaninami i parafina wyprobuje to to? taki
maly eksperyment... no i nie na obrusie :-), zeby nie bylo niespodzianki.

Wracajac bo zoltego, niebieskiego i zielonego: wtedy w moim (a dokladniej,
w naszym z Ilona :-) bo kombinowalismy w tym samym kierunku ;-))) wyszedl by
bialy (zakladajac ze surowa tkanina byla biala), niebieski i zielony :-)
Troche mnie zmylilo to ze napisalas: (cyt.)" Trzeba pamiętać, że kolory będą
nanoszone jeden na drugi. ...... Jak farbujemy na żółto to potem z tego za
Chiny nie wyjdzie niebieski, tylko zielony." A wiadomo ze na zoltym nie moze
juz byc niebieskiego, a wlasnie tylko zielony :-)))

serdecznie pozdrawiam
Irena (santafox)

P.S.Oj, ciekawe rzeczy tu podsuwacie na grupie, bo wszystkiego sie chce
sprobowac wlasnymi lapkami wykonac ;-) Jestescie strasznymi kusicielkami,
tak nie mozna! :-))))))) Ja nie nadazam nawet na stronki z czyms nowym dla
siebie zagladac, nie mowie juz o tym, ze nie mam czasu nawet o tym pomyslec,
jak to to sie robi. Juz sobie przyzeklam ze nic nowego nie bede odkrywac dla
siebie, grzecznie pozostajac przy tym, co juz mam... ale cos cienko mi to
idzie :-)))