Data: 2010-07-22 20:05:00
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Hanka <c...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 22 Lip, 17:20, "Chiron" <c...@o...eu> wrote:
> Użytkownik "Hanka"
> On 22 Lip, 09:52, "Chiron"
> > On jest dla mnie zrozumiały. Ty- nie. Wyobrażam sobie, że mógłbyś np kogoś
> > zabić- tylko po to, żeby przekonać się, że potrafisz. On- nie.
> Prosze:
> Przyjrzyj sie wlasnemu slowu WYOBRAZAM.
> Odnies to slowo do wszystkiego, o czym tu
> czesto mowisz; w sensie naszych interpretacji
> zachowan innych ludzi, oraz naszych na owe
> zachowania reakcji.
> I odpusc sobie wreszcie dyskusje z prowokatorem.
> Chyba, ze lubisz nurzac sie w nadinterpretacjach
> pelnych emocji.
> ----------------------------------------------------
--------
> Masz sporo racji. Jednak z jednym sobie nie mogę poradzić: czy to
> rzeczywiście prowokator?
Przyjelam, ze tak.
Tylko przyjelam, wszak nie moge byc tego pewna.
> No można dla draki tak się produkować przez kilka
> dni- może nawet tydzień. Chociaż przez ten czas człowiek z czymś się
> zdradzi. On jednak chyba nie prowokuje.
Nie mozna byc tego pewnym.
> Skoro pisze tu tyle- to raczej
> realnego życia prywatnego nie posiada. To, co pisze- jest IMO spójne
> (niestety!). Dla mnie jest to człowiek o osobowości silnie socjopatycznej.
Kazdy z nas ma prawo do indywidualnej oceny
tego, ze tak powiem, zjawiska.
> Biorąc jednak pod uwagę, że raczej nie mam żadnego wpływu na niego-
> niepotrzebnie straciłem dystans.
Nie ma zdarzen niepotrzebnych.
Choc nie wszystkie bywaja warte zaangazowania
szerokiego wachlarza naszych emocji.
Pozdrawiam serdecznie.
:)
|