| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2010-07-20 20:21:50
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac"Paulinka" <p...@w...pl> wrote in message
news:i2500j$1g4$3@node1.news.atman.pl...
He..he, to miała być satyra na to co napisałem.
Bo chodzi tu o żołnierzy gen. Gedeona Piszczaka.
A także o żołnierzy gen. Jozuego Jeruzalemskiiego
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2010-07-20 20:48:50
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacUżytkownik "Czeslaw P." <c...@o...pl> napisał
> Proszę. Bardzo proszę.
> O pomoc.
> Blagam o pomoc, co z tym zrobic, jak siebie uspokoic?
> Melisa mi chyba nie pomoze?
> Pojawiają się myśli samobójcze, ale na szczęście to tylko przeblyski, bo i na
> tym nie moge sie skupic na dlużej.
> Komu o tym powiedziec, i jak, co mowic, o czym, przeczytac mu to co tutaj
> napisałem?
> BOJĘ SIĘ
Czesiu, a jak mógłbym Ci pomóc, masz jakiś pomysł ?
Sam nie jestem w wiele lepszej kondycji, ale kto wie,
może byśmy mogli sobie pomóc nawzajem.
Co Ty na to ?
zdar
juda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2010-07-20 21:03:01
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacCzeslaw P. pisze:
>
> BOJĘ SIĘ
>
>
>
>
czesiey. muszisz zmienic dilera
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2010-07-20 21:41:44
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Czeslaw P. napisał(a):
> Proszďż˝. Bardzo proszďż˝.
> O pomoc.
>
> Jak sobie radzi� ze sob�? Mam niestety tak, �e jak co� si� dzieje, co�
jest
> wa�nego, ale jednak poza stref� mojego wp�ywu, to ja strasznie si�
> denerwujďż˝.
> Zjada mnie to. Trz�s� si� ca�y w �rodku, jestem rozedrgany, dr�� mi
trzewia,
> bije szybciej serce przez dlugi czas.
> Boli mnie w �rodku, w tu�owiu, mam b�le w klatce piersiowej, dziwne
> sciskanie -"kamlot"- w �o��dku. Wci�� napi�cie w miednicy, okolice
> p�cherza - pewnie to wszystko mi sie wydaje, ale to jest tak cholernie
> niemi�e...
>
> Jak siebie opanowa�? Co z tym zrobi�? Jak sobie t�umaczy�?
> Jak czekaďż˝ spokojnie?
>
> Nie umiem dzia�a� wtedy, nie potrafi� normalnie funkcjonowa�.
> Wszystkie codzienno�ci schodz� na plan dalszy, s� odusuwane, staj� sie
> niewa�ne na d�ugi czas albo nawet do rozwi�zania tej sprawy g��wnej,
> g��wnego porblemu, co mnie "zjada".
> Odsuwam i rezygnuj� nawet z jedzenia czy dbania o porz�dek w mieszkaniu.
> Nie mam apetytu, brak �aknienia, chudn� w zastraszajacym tempie.
> Nie potrafi� si� na niczym skupi�, wszystko irytuje, wszystko dra�ni. Nie
> mog� czyta�, nie umiem logicznie my�le� w tych okresach.
> Podejmuj� b��dne decyzje, nieprzemy�lane, boje si� o konsekwencje, �e
> pope�ni� jaki� b�ad.
> Ludzie powoduj� moj� nerwowo��, unikam ich, stram si� nie rozmawia�,
nie
> dopuszczam do m�wienia do mnie, d�u�sze wypowiedzi powoduj� irytacj�, nie
> chc� s�ucha� o ich problemach - wysmiewam je i marginalizuj�.
> Niecierpliwi� si� bardzo szybko, z�oszcz�.
>
> Przyk�ad tej rzeczy, poblemu "na teraz", przys�aniaj�cego wszystko:
> Czeka mnie rozprawa w s�dzie. B�dzie ona wa�y�a na ca�ym moim dalszym
�yciu.
> Na wynik mam niestety znikomy wp�yw.
> Rozprawa odb�dzie si� !dopiero! w grudniu.
> A ja juďż˝ nie mog,ďż˝ normalnie funkcjonowaďż˝. Juďż˝ teraz jestem
sparali�owany. I
> mog� tylko bezsilnie czeka� - nie mog� zobi� nic, zawr�wno w samej
> sprawie-rozprawie, jak i w swoim zyciu.
> Ju� teraz mam k�opoty ze snem, spi� nerwowo, lub nie spi� co kt�r��
dobďż˝ w
> og�le.
> Jedzenie mi nie smakuje. Od zawiadomienia z s�du tydzien temu straci�em 4 z
> 80kg.
> Dom mnie przestaďż˝ interesowaďż˝.
> Zaczynam mysleďż˝ o sposbie zakonczenia wszystkiego definitywnie, zastanawiam
> si� nad metod� odebrania sobie �ycia.
> Nie umiem funkcjonowac nawet w takich sytuacjach jak zakupy jedzenie: stojďż˝
> przed p�lk� i straszliwym problemem jest wyb�r - co kupic. Bior� cos do
> r�ki, ogorka i odk�adam. I tak wielokrotnie. Wychodze ze sklepu z niczym,
> albo z czyms, czego pozniej nie jem i wyrzucam, bo stracilo waznosc albo sie
> popsulo w lodowce. Patrzďż˝ na rzecz do ubrania i pojawiajďż˝ sie setki
> dylemat�w: wydc na to? dobry kolor? niebieski dobry? nie, zielony dobry? nie
> ten tez nie? z�y fason, fatalny kroj? czy to pasuje? b�d� smieszny? I jak
> zwykle: nie kupujďż˝...
>
> Blagam o pomoc, co z tym zrobic, jak siebie uspokoic?
> Do rozprawy jest jeszcze pol roku, a ja juz dzis nie �yj�. Latam ca�y,
dr��,
> trz�sawica wn�trza, bezsenno��.
> Niemla codzienne bole glowy, bole zdrowych zeb�w (ca�ej szcz�ki, �uchwy).
> Skurcze n�g, �ydek, podudzi.
> Problemy w zyciu seksualnym, oboj�tno��, niemoc.
> Czy rozmawiac o tym? Ale nie umiem, mowienie o tym, i dziwienie sie mojego
> rozmowcy, jak i glupie wg mnie porady bliskich mnie irytujďż˝ do granic.
> Jak sobie tlumaczyc, jak sie wyciszyc?
> Pisac tutaj?
> Ktos z was sie tym zajmuje?
> Czy ktos moze mi pomoc, porozmawiac, wyjasnic?
> Czy sa jakies grupy, spotkania?
> Do kogo z tym i��?
> Melisa mi chyba nie pomoze?
> Pojawiaj� si� my�li samob�jcze, ale na szcz�cie to tylko przeblyski, bo i
> na tym nie moge sie skupic na dlu�ej.
> Komu o tym powiedziec, i jak, co mowic, o czym, przeczytac mu to co tutaj
> napisa�em?
>
> BOJďż˝ SIďż˝
A czego dotyczy ta sprawa, o co jest, to ci powiem co ci grozi ,a może
nie grozi , więc to może ci pomoże.?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2010-07-21 06:42:39
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacG:
> >> BOJĘ SIĘ
> >
> > Masz depresję
>
> No, rewelacja - mozesz juz otworzyc usenetowa klinike.
Pośród licznych głosów w wątku sa mniej i bardziej poważne.
Glos Ikselki jest jednym z bardziej zaangazowanych, cieplejszych dla piszacego.
Uwazasz, ze nie ma racji?
Ja sobie poczytuję czasem tylko p-s-psychologia, dyskusji stricte zwiazanych z
tematem/tytułem tu mało. Ja-laik zajrzalem do wikipedii. Porownajmy co tam
piszą o objawach, i zestawmy to z tym co pisze "Czeslaw" o sobie.
Za wikipedia (fragmenty przerywam ocena "jest/brak"):
objawy emocjonalne: obniżony nastrój – smutek
- ok, ma.
i towarzyszący mu często lęk
- ok, ma, wyraznie opisal.
płacz
- brak
utrata radości życia (począwszy od utraty zainteresowań, skończywszy na
zaniedbywaniu potrzeb biologicznych)
- ok, ma, wyraznie opisal.
czasem dysforia (zniecierpliwienie, drażliwość) - ok, ma, wrecz modelowe
objawy.
objawy poznawcze: negatywny obraz siebie, obniżona samoocena, samooskarżenia,
samookaleczenie
- nie odczytalem.
pesymizm i rezygnacja - ok, ma.
w skrajnych wypadkach mogą pojawić się także urojenia depresyjne (zob. Zespół
Cotarda) - nie znam sie, wg mnie nie ma, brak.
objawy motywacyjne: problemy z mobilizacją do wszelkiego działania
- ok, ma.
które może przyjąć wręcz formę spowolnienia psychoruchowego
- nie opisal.
trudności z podejmowaniem decyzji -
- ok, ma.
objawy somatyczne: zaburzenie rytmów dobowych (m.in. zaburzenia rytmu snu i
czuwania) - ok, ma, wyrazne.
utrata apetytu
- ok, ma wyrazne.
osłabienie i zmęczenie
- nie pisal o takich objawach.
utrata zainteresowania seksem
- ok, ma, chyba bardziej o utracie mozliwosci.
czasem skargi na bóle i złe samopoczucie fizyczne
- ok, ma.
myśli samobójcze
- ok, pojawily sie.
Moze nie jest to jednoznacznie depresja (mimo wielu objawow), ale Ikselka nie
radzi mu zle, sugerujac wizyte u lekarza.
Co Ty poradzisz piszacemu?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2010-07-21 06:56:01
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacDnia Wed, 21 Jul 2010 08:42:39 +0200, Strachu S. napisał(a):
> Moze nie jest to jednoznacznie depresja (mimo wielu objawow),
Bo połączona z nerwicą wegetatywną.
" Nerwica wegetatywna jest chorobą w której na tle nerwowym występują
zaburzenia funkcji narządów oraz układów organizmu. Dotyczą one
najczęściej układów krążenia, pokarmowego, oddechowego i moczowo -
płciowego.
Objawy nerwicy wegetatywnej to najczęściej kołatanie serca, drżenie rąk,
pocenie się, napadowe stany osłabień / omdleń, objawy żołądkowo - jelitowe.
Objawy wegetatywne są osiowym objawem wszystkich nerwic, bardzo rzadko
występują osobno, towarzyszą im zawsze lęk, zaburzenia nastroju,
egocentryzm, czasem fobie i natręctwa, drażliwość, wybuchowość."
http://www.cai.pl/nerwica_wegetatywna_21.htm
> ale Ikselka nie
> radzi mu zle, sugerujac wizyte u lekarza.
Ewidentna potrzeba porady lekarskiej.
> Co Ty poradzisz piszacemu?
No właśnie - z zainteresowaniem czekam na popis spolegliwości i
konstruktywnej empatii Krytykanta w stronę Czesława P.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2010-07-21 07:24:40
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacIkselka pisze:
> Dnia Wed, 21 Jul 2010 08:42:39 +0200, Strachu S. napisał(a):
>
>> Moze nie jest to jednoznacznie depresja (mimo wielu objawow),
>
> Bo połączona z nerwicą wegetatywną.
> " Nerwica wegetatywna jest chorobą w której na tle nerwowym występują
> zaburzenia funkcji narządów oraz układów organizmu. Dotyczą one
> najczęściej układów krążenia, pokarmowego, oddechowego i moczowo -
> płciowego.
>
> Objawy nerwicy wegetatywnej to najczęściej kołatanie serca, drżenie rąk,
> pocenie się, napadowe stany osłabień / omdleń, objawy żołądkowo - jelitowe.
>
> Objawy wegetatywne są osiowym objawem wszystkich nerwic, bardzo rzadko
> występują osobno, towarzyszą im zawsze lęk, zaburzenia nastroju,
> egocentryzm, czasem fobie i natręctwa, drażliwość, wybuchowość."
> http://www.cai.pl/nerwica_wegetatywna_21.htm
IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2010-07-21 07:36:00
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacDnia Wed, 21 Jul 2010 09:24:40 +0200, Sender napisał(a):
> IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
> Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
> w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
> plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
Właśnie mam smutną okazję obserwować coś takiego w bliższej rodzinie...
Facet, dziś już 25-letni, właśnie po studiach, typowy nerd. Zero
przystosowania społecznego, całe studia mieszkał sam, zero towarzystwa,
tylko nauka. Dziś sobie absolutnie nie radzi. Właśnie zdecydował, że
wyjeżdża do Holandii, na drugie studia - bo on "lubi się uczyć". Wg mnie
jest to ucieczka w nadziei, ze tam, w innym świecie, można będzie coś
zacząć od nowa, na "nowy" rachunek. A ja nie przewiduję wielkich odstępstw
od tego, co było dotychczas.
Mamusia jest jego jedynym towarzystwem, tatuś jest tylko od zapewniania
zaplecza ekonomicznego... a on się, k..., będzie uczył do 30-ki. Przecież
niczego innego nie potrafi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2010-07-21 08:11:36
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacIkselka pisze:
> Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:24:40 +0200, Sender napisał(a):
>
>> IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
>> Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
>> w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
>> plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
>
> Właśnie mam smutną okazję obserwować coś takiego w bliższej rodzinie...
> Facet, dziś już 25-letni, właśnie po studiach, typowy nerd. Zero
> przystosowania społecznego, całe studia mieszkał sam, zero towarzystwa,
> tylko nauka. Dziś sobie absolutnie nie radzi. Właśnie zdecydował, że
> wyjeżdża do Holandii, na drugie studia - bo on "lubi się uczyć". Wg mnie
> jest to ucieczka w nadziei, ze tam, w innym świecie, można będzie coś
> zacząć od nowa, na "nowy" rachunek. A ja nie przewiduję wielkich odstępstw
> od tego, co było dotychczas.
> Mamusia jest jego jedynym towarzystwem, tatuś jest tylko od zapewniania
> zaplecza ekonomicznego... a on się, k..., będzie uczył do 30-ki. Przecież
> niczego innego nie potrafi.
Z czasem pewnie jego i tak śladowa zdolność adaptacyjna do
bodźców i uwarunkowań społecznych spadnie do zera, co zwykle następuje
przez 40-tką i będzie szukał pomocy w prochach oraz żalił się,
jak to niektóre świnie bez serca naokoło są nieczułe na jego zaburzenia.
I z pomocą różnych popapranych wrażliwców wszystkie zaburzenia jeszcze
lepiej się utrwalą, a nawet pięknie rozwiną.
No cóż, grunt to wrażliwość i empatia.
S.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2010-07-21 08:27:25
Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowacDnia Wed, 21 Jul 2010 10:11:36 +0200, Sender napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:24:40 +0200, Sender napisał(a):
>>
>>> IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
>>> Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
>>> w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
>>> plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
>>
>> Właśnie mam smutną okazję obserwować coś takiego w bliższej rodzinie...
>> Facet, dziś już 25-letni, właśnie po studiach, typowy nerd. Zero
>> przystosowania społecznego, całe studia mieszkał sam, zero towarzystwa,
>> tylko nauka. Dziś sobie absolutnie nie radzi. Właśnie zdecydował, że
>> wyjeżdża do Holandii, na drugie studia - bo on "lubi się uczyć". Wg mnie
>> jest to ucieczka w nadziei, ze tam, w innym świecie, można będzie coś
>> zacząć od nowa, na "nowy" rachunek. A ja nie przewiduję wielkich odstępstw
>> od tego, co było dotychczas.
>> Mamusia jest jego jedynym towarzystwem, tatuś jest tylko od zapewniania
>> zaplecza ekonomicznego... a on się, k..., będzie uczył do 30-ki. Przecież
>> niczego innego nie potrafi.
>
> Z czasem pewnie jego i tak śladowa zdolność adaptacyjna do
> bodźców i uwarunkowań społecznych spadnie do zera, co zwykle następuje
> przez 40-tką i będzie szukał pomocy w prochach oraz żalił się,
> jak to niektóre świnie bez serca naokoło są nieczułe na jego zaburzenia.
> I z pomocą różnych popapranych wrażliwców wszystkie zaburzenia jeszcze
> lepiej się utrwalą, a nawet pięknie rozwiną.
> No cóż, grunt to wrażliwość i empatia.
> S.
Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt do
"zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności da im się
wykorzystać kiedyś i tyle...
:-(((
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |