Strona główna Grupy pl.sci.psychologia BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac

Grupy

Szukaj w grupach

 

BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 91


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2010-07-21 08:37:04

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" napisał:

> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt
> do "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności
> da im się wykorzystać kiedyś i tyle...
> :-(((

LOL. I nie będzie pięknych katolickich polskich dzieci!!!
Może przynajmniej tam go ktoś pokocha i kupi obrączki jak Jacyków
Witkowskiemu ;>

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2010-07-21 08:41:21

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 21 Jul 2010 10:11:36 +0200, Sender napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:24:40 +0200, Sender napisał(a):
>>>
>>>> IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
>>>> Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
>>>> w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
>>>> plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
>>> Właśnie mam smutną okazję obserwować coś takiego w bliższej rodzinie...
>>> Facet, dziś już 25-letni, właśnie po studiach, typowy nerd. Zero
>>> przystosowania społecznego, całe studia mieszkał sam, zero towarzystwa,
>>> tylko nauka. Dziś sobie absolutnie nie radzi. Właśnie zdecydował, że
>>> wyjeżdża do Holandii, na drugie studia - bo on "lubi się uczyć". Wg mnie
>>> jest to ucieczka w nadziei, ze tam, w innym świecie, można będzie coś
>>> zacząć od nowa, na "nowy" rachunek. A ja nie przewiduję wielkich odstępstw
>>> od tego, co było dotychczas.
>>> Mamusia jest jego jedynym towarzystwem, tatuś jest tylko od zapewniania
>>> zaplecza ekonomicznego... a on się, k..., będzie uczył do 30-ki. Przecież
>>> niczego innego nie potrafi.
>> Z czasem pewnie jego i tak śladowa zdolność adaptacyjna do
>> bodźców i uwarunkowań społecznych spadnie do zera, co zwykle następuje
>> przez 40-tką i będzie szukał pomocy w prochach oraz żalił się,
>> jak to niektóre świnie bez serca naokoło są nieczułe na jego zaburzenia.
>> I z pomocą różnych popapranych wrażliwców wszystkie zaburzenia jeszcze
>> lepiej się utrwalą, a nawet pięknie rozwiną.
>> No cóż, grunt to wrażliwość i empatia.
>> S.
>
> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt do
> "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności da im się
> wykorzystać kiedyś i tyle...
> :-(((

Sam nie wiem, czy w takim przypadku nie można mówić,
że i tak miałby szczęście.
Gdyby jakiś dominujący partner nie byłby dla niego zbyt toksyczny
to może z czasem i dorobiłby się jakiejś porządniejszej protezy
osobowości.
Inaczej kończy pewnie jak niektóry stąd, albo jeszcze smutniej.
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2010-07-21 08:46:11

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Asamoah Tuskelele <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

glob pisze:
>
> A czego dotyczy ta sprawa, o co jest, to ci powiem co ci grozi ,a może
> nie grozi , więc to może ci pomoże.?

ty wiesniaku na czym ty sie możesz znać, na widłach i na gnoju?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2010-07-21 08:46:45

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
>> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt
>> do "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności
>> da im się wykorzystać kiedyś i tyle...
>> :-(((
>
> LOL. I nie będzie pięknych katolickich polskich dzieci!!!
> Może przynajmniej tam go ktoś pokocha i kupi obrączki jak Jacyków
> Witkowskiemu ;>

A co, wolałabyś, żeby rozmnożył się z jakąś jeszcze mniej inteligentną,
która potem ciągałaby go całe życie po sądach, bo mógł założyć prezerwatywę?
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2010-07-21 08:49:32

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: "Qrczak" <q...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia dzisiejszego niebożę Panslavista wylazło do ludzi i marudzi:
>
>
> "Czeslaw P." <c...@o...pl> wrote in message
> news:i24rqe$ohc$1@news.onet.pl...
>> Proszę. Bardzo proszę.
>> O pomoc.
>>
>> Jak sobie radzić ze sobą? Mam niestety tak, że jak coś się dzieje, coś
>> jest ważnego, ale jednak poza strefą mojego wpływu, to ja strasznie się
>> denerwuję.
>> Zjada mnie to. Trzęsę się cały w środku, jestem rozedrgany, drżą mi
>> trzewia, bije szybciej serce przez dlugi czas.
>> Boli mnie w środku, w tułowiu, mam bóle w klatce piersiowej, dziwne
>> sciskanie -"kamlot"- w żołądku. Wciąż napięcie w miednicy, okolice
>> pęcherza - pewnie to wszystko mi sie wydaje, ale to jest tak cholernie
>> niemiłe...
>>
>> Jak siebie opanować? Co z tym zrobić? Jak sobie tłumaczyć?
>> Jak czekać spokojnie?
>>
>> Nie umiem działać wtedy, nie potrafię normalnie funkcjonować.
>> Wszystkie codzienności schodzą na plan dalszy, są odusuwane, stają sie
>> nieważne na długi czas albo nawet do rozwiązania tej sprawy głównej,
>> głównego porblemu, co mnie "zjada".
>> Odsuwam i rezygnuję nawet z jedzenia czy dbania o porządek w mieszkaniu.
>> Nie mam apetytu, brak łaknienia, chudnę w zastraszajacym tempie.
>> Nie potrafię się na niczym skupić, wszystko irytuje, wszystko drażni.
>> Nie mogę czytać, nie umiem logicznie myśleć w tych okresach.
>> Podejmuję błędne decyzje, nieprzemyślane, boje się o konsekwencje, że
>> popełnię jakiś bład.
>> Ludzie powodują moją nerwowość, unikam ich, stram się nie rozmawiać, nie
>> dopuszczam do mówienia do mnie, dłuższe wypowiedzi powodują irytację,
>> nie chcę słuchać o ich problemach - wysmiewam je i marginalizuję.
>> Niecierpliwię się bardzo szybko, złoszczę.
>>
>> Przykład tej rzeczy, poblemu "na teraz", przysłaniającego wszystko:
>> Czeka mnie rozprawa w sądzie. Będzie ona ważyła na całym moim dalszym
>> życiu. Na wynik mam niestety znikomy wpływ.
>> Rozprawa odbędzie się !dopiero! w grudniu.
>> A ja już nie mog,ę normalnie funkcjonować. Już teraz jestem
>> sparaliżowany. I mogę tylko bezsilnie czekać - nie mogę zobić nic,
>> zawrówno w samej sprawie-rozprawie, jak i w swoim zyciu.
>> Już teraz mam kłopoty ze snem, spię nerwowo, lub nie spię co którąś
>> dobę w ogóle.
>> Jedzenie mi nie smakuje. Od zawiadomienia z sądu tydzien temu
>> straciłem 4 z 80kg.
>> Dom mnie przestał interesować.
>> Zaczynam mysleć o sposbie zakonczenia wszystkiego definitywnie,
>> zastanawiam się nad metodą odebrania sobie życia.
>> Nie umiem funkcjonowac nawet w takich sytuacjach jak zakupy jedzenie:
>> stoję przed pólką i straszliwym problemem jest wybór - co kupic. Biorę
>> cos do ręki, ogorka i odkładam. I tak wielokrotnie. Wychodze ze
>> sklepu z niczym, albo z czyms, czego pozniej nie jem i wyrzucam, bo
>> stracilo waznosc albo sie popsulo w lodowce. Patrzę na rzecz do
>> ubrania i pojawiają sie setki dylematów: wydc na to? dobry kolor?
>> niebieski dobry? nie, zielony dobry? nie ten tez nie? zły fason,
>> fatalny kroj? czy to pasuje? będę smieszny? I jak zwykle: nie kupuję...
>>
>> Blagam o pomoc, co z tym zrobic, jak siebie uspokoic?
>> Do rozprawy jest jeszcze pol roku, a ja juz dzis nie żyję. Latam cały,
>> drżę, trzęsawica wnętrza, bezsenność.
>> Niemla codzienne bole glowy, bole zdrowych zebów (całej szczęki,
>> żuchwy). Skurcze nóg, łydek, podudzi.
>> Problemy w zyciu seksualnym, obojętność, niemoc.
>> Czy rozmawiac o tym? Ale nie umiem, mowienie o tym, i dziwienie sie
>> mojego rozmowcy, jak i glupie wg mnie porady bliskich mnie irytują do
>> granic. Jak sobie tlumaczyc, jak sie wyciszyc?
>> Pisac tutaj?
>> Ktos z was sie tym zajmuje?
>> Czy ktos moze mi pomoc, porozmawiac, wyjasnic?
>> Czy sa jakies grupy, spotkania?
>> Do kogo z tym iść?
>> Melisa mi chyba nie pomoze?
>> Pojawiają się myśli samobójcze, ale na szczęście to tylko przeblyski,
>> bo i na tym nie moge sie skupic na dlużej.
>> Komu o tym powiedziec, i jak, co mowic, o czym, przeczytac mu to co
>> tutaj napisałem?
>>
>> BOJĘ SIĘ
>
> A ja się nie boję - weź przykład ze mnie...


Tobie Pansla polecam psychiatrę tak samo, jak i Czesławowi.

Qra

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2010-07-21 08:51:03

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 21 Jul 2010 10:41:21 +0200, Sender napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 21 Jul 2010 10:11:36 +0200, Sender napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 21 Jul 2010 09:24:40 +0200, Sender napisał(a):
>>>>
>>>>> IMO tak właśnie najczęściej kończą wychowywani bezstresowo.
>>>>> Brak poczucia granic i dyscypliny prowadzi do sporych luzów
>>>>> w psychice, która w okresie stabilizacji niestety jest bardziej
>>>>> plastyczna niż sprężysta i wszelkie odkształcenia pozostają już trwałe.
>>>> Właśnie mam smutną okazję obserwować coś takiego w bliższej rodzinie...
>>>> Facet, dziś już 25-letni, właśnie po studiach, typowy nerd. Zero
>>>> przystosowania społecznego, całe studia mieszkał sam, zero towarzystwa,
>>>> tylko nauka. Dziś sobie absolutnie nie radzi. Właśnie zdecydował, że
>>>> wyjeżdża do Holandii, na drugie studia - bo on "lubi się uczyć". Wg mnie
>>>> jest to ucieczka w nadziei, ze tam, w innym świecie, można będzie coś
>>>> zacząć od nowa, na "nowy" rachunek. A ja nie przewiduję wielkich odstępstw
>>>> od tego, co było dotychczas.
>>>> Mamusia jest jego jedynym towarzystwem, tatuś jest tylko od zapewniania
>>>> zaplecza ekonomicznego... a on się, k..., będzie uczył do 30-ki. Przecież
>>>> niczego innego nie potrafi.
>>> Z czasem pewnie jego i tak śladowa zdolność adaptacyjna do
>>> bodźców i uwarunkowań społecznych spadnie do zera, co zwykle następuje
>>> przez 40-tką i będzie szukał pomocy w prochach oraz żalił się,
>>> jak to niektóre świnie bez serca naokoło są nieczułe na jego zaburzenia.
>>> I z pomocą różnych popapranych wrażliwców wszystkie zaburzenia jeszcze
>>> lepiej się utrwalą, a nawet pięknie rozwiną.
>>> No cóż, grunt to wrażliwość i empatia.
>>> S.
>>
>> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
>> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt do
>> "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności da im się
>> wykorzystać kiedyś i tyle...
>> :-(((
>
> Sam nie wiem, czy w takim przypadku nie można mówić,
> że i tak miałby szczęście.
> Gdyby jakiś dominujący partner nie byłby dla niego zbyt toksyczny
> to może z czasem i dorobiłby się jakiejś porządniejszej protezy
> osobowości.
> Inaczej kończy pewnie jak niektóry stąd, albo jeszcze smutniej.
> S.

Może być.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2010-07-21 10:35:46

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora



Asamoah Tuskelele napisał(a):
> glob pisze:
> >
> > A czego dotyczy ta sprawa, o co jest, to ci powiem co ci grozi ,a mo�e
> > nie grozi , wi�c to mo�e ci pomo�e.?
>
> ty wiesniaku na czym ty sie mo�esz zna�, na wid�ach i na gnoju?

Och na bardzo wielu rzeczach się znam i tak sobie myślę, że tobie
przydałaby się nowa terapia przeze mnie wymyślona, a polega na ...po
skończeniu stosunku, nie ważne z kim, więc jak jesteś ze wsi to pewnie
będzie to koza, wchodzisz do ubikacji, pochylasz głowę w toalecie i
łapesz za dekiel i fru deklem
przez łeb, fru deklem jeszcze raz.....no w każdym bądź razie przejdzie
ci pociąg do kozy i przeskoczycz na barany.....beeeeeeee, odpisz czy
ci pomogło.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2010-07-21 10:37:31

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 21 Jul 2010 03:35:46 -0700 (PDT), glob napisał(a):

> Asamoah Tuskelele napisał(a):
>> glob pisze:
>>>
>>> A czego dotyczy ta sprawa, o co jest, to ci powiem co ci grozi ,a mo�e
>>> nie grozi , wi�c to mo�e ci pomo�e.?
>>
>> ty wiesniaku na czym ty sie mo�esz zna�, na wid�ach i na gnoju?
>
> Och na bardzo wielu rzeczach się znam i tak sobie myślę, że tobie
> przydałaby się nowa terapia przeze mnie wymyślona, a polega na ...po
> skończeniu stosunku, nie ważne z kim, więc jak jesteś ze wsi to pewnie
> będzie to koza, wchodzisz do ubikacji, pochylasz głowę w toalecie i
> łapesz za dekiel i fru deklem
> przez łeb, fru deklem jeszcze raz.....no w każdym bądź razie przejdzie
> ci pociąg do kozy i przeskoczycz na barany.....beeeeeeee, odpisz czy
> ci pomogło.

Myślę, że dobrą mu wymyśliłeś terapię :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2010-07-21 10:46:05

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sender" napisał:

> >> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
> >> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt
> >> do "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności
> >> da im się wykorzystać kiedyś i tyle...
> >> :-(((
> > LOL. I nie będzie pięknych katolickich polskich dzieci!!!
> > Może przynajmniej tam go ktoś pokocha i kupi obrączki jak Jacyków
> > Witkowskiemu ;>
> A co, wolałabyś, żeby rozmnożył się z jakąś jeszcze mniej inteligentną,
> która potem ciągałaby go całe życie po sądach, bo mógł założyć
> prezerwatywę?

Przynajmniej miałby dzieci!!! Polskie, pracowite i może nawet katolickie
:D
A to Ixi ubolewa, że jest nerdem, bo nie ma dziewczyny. Ja tam gejów
bardzo polubiłam, odkąd moje ex-szczęście szukało towarzystwa do zabawy
na alt.pl.homoseksualizm.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2010-07-21 10:55:06

Temat: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Od: Sender <l...@n...piotrek> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Sender" napisał:
>
>>>> Spedali się, jak nic w tej Holandii. Dziewczyny nie miał żadnej,
>>>> towarzystwa męskiego też nie - jest idealny jako bierny obiekt
>>>> do "zagospodarowania" dla pederastów, z powodu samotności
>>>> da im się wykorzystać kiedyś i tyle...
>>>> :-(((
>>> LOL. I nie będzie pięknych katolickich polskich dzieci!!!
>>> Może przynajmniej tam go ktoś pokocha i kupi obrączki jak Jacyków
>>> Witkowskiemu ;>
>> A co, wolałabyś, żeby rozmnożył się z jakąś jeszcze mniej inteligentną,
>> która potem ciągałaby go całe życie po sądach, bo mógł założyć
>> prezerwatywę?
>
> Przynajmniej miałby dzieci!!! Polskie, pracowite i może nawet katolickie
> :D
> A to Ixi ubolewa, że jest nerdem, bo nie ma dziewczyny. Ja tam gejów
> bardzo polubiłam, odkąd moje ex-szczęście szukało towarzystwa do zabawy
> na alt.pl.homoseksualizm.

Wiesz Agnieszko, czytając Ciebie już jakiś czas tutaj myślę,
że chyba lepiej, żeby nie jednak miał.
Nie chciałbym tutaj lekceważyć zbytnio czyjegoś stosunku emocjonalnego
w tej kwestii, ale myślę, że czasem lepiej nie mieć dzieci,
niż mieć je z kimś takim jak hmm... nieodpowiednim ;-)
S.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 10


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

STRASZOM MNIE...
SYLI
POPAPRANCY
O GLOWNYM POPAPRANCU...
wJUDY NA PUDY

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »