Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix.pl!newsfeed00.su
l.t-online.de!t-online.de!border2.nntp.dca.giganews.com!nntp.giganews.com!nx02.
iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neo
strada.pl!unt-spo-a-02.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
From: "Qrczak" <q...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
References: <i24rqe$ohc$1@news.onet.pl> <4c45f5e2$0$2600$65785112@news.neostrada.pl>
Subject: Re: BLAGAM trzese sie Jak sobie siebie opanowac
Date: Wed, 21 Jul 2010 10:49:32 +0200
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5931
Lines: 88
Message-ID: <4c46b48d$0$17100$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.187.185.114
X-Trace: 1279702157 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 17100 79.187.185.114:3903
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:551881
Ukryj nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę Panslavista wylazło do ludzi i marudzi:
>
>
> "Czeslaw P." <c...@o...pl> wrote in message
> news:i24rqe$ohc$1@news.onet.pl...
>> Proszę. Bardzo proszę.
>> O pomoc.
>>
>> Jak sobie radzić ze sobą? Mam niestety tak, że jak coś się dzieje, coś
>> jest ważnego, ale jednak poza strefą mojego wpływu, to ja strasznie się
>> denerwuję.
>> Zjada mnie to. Trzęsę się cały w środku, jestem rozedrgany, drżą mi
>> trzewia, bije szybciej serce przez dlugi czas.
>> Boli mnie w środku, w tułowiu, mam bóle w klatce piersiowej, dziwne
>> sciskanie -"kamlot"- w żołądku. Wciąż napięcie w miednicy, okolice
>> pęcherza - pewnie to wszystko mi sie wydaje, ale to jest tak cholernie
>> niemiłe...
>>
>> Jak siebie opanować? Co z tym zrobić? Jak sobie tłumaczyć?
>> Jak czekać spokojnie?
>>
>> Nie umiem działać wtedy, nie potrafię normalnie funkcjonować.
>> Wszystkie codzienności schodzą na plan dalszy, są odusuwane, stają sie
>> nieważne na długi czas albo nawet do rozwiązania tej sprawy głównej,
>> głównego porblemu, co mnie "zjada".
>> Odsuwam i rezygnuję nawet z jedzenia czy dbania o porządek w mieszkaniu.
>> Nie mam apetytu, brak łaknienia, chudnę w zastraszajacym tempie.
>> Nie potrafię się na niczym skupić, wszystko irytuje, wszystko drażni.
>> Nie mogę czytać, nie umiem logicznie myśleć w tych okresach.
>> Podejmuję błędne decyzje, nieprzemyślane, boje się o konsekwencje, że
>> popełnię jakiś bład.
>> Ludzie powodują moją nerwowość, unikam ich, stram się nie rozmawiać, nie
>> dopuszczam do mówienia do mnie, dłuższe wypowiedzi powodują irytację,
>> nie chcę słuchać o ich problemach - wysmiewam je i marginalizuję.
>> Niecierpliwię się bardzo szybko, złoszczę.
>>
>> Przykład tej rzeczy, poblemu "na teraz", przysłaniającego wszystko:
>> Czeka mnie rozprawa w sądzie. Będzie ona ważyła na całym moim dalszym
>> życiu. Na wynik mam niestety znikomy wpływ.
>> Rozprawa odbędzie się !dopiero! w grudniu.
>> A ja już nie mog,ę normalnie funkcjonować. Już teraz jestem
>> sparaliżowany. I mogę tylko bezsilnie czekać - nie mogę zobić nic,
>> zawrówno w samej sprawie-rozprawie, jak i w swoim zyciu.
>> Już teraz mam kłopoty ze snem, spię nerwowo, lub nie spię co którąś
>> dobę w ogóle.
>> Jedzenie mi nie smakuje. Od zawiadomienia z sądu tydzien temu
>> straciłem 4 z 80kg.
>> Dom mnie przestał interesować.
>> Zaczynam mysleć o sposbie zakonczenia wszystkiego definitywnie,
>> zastanawiam się nad metodą odebrania sobie życia.
>> Nie umiem funkcjonowac nawet w takich sytuacjach jak zakupy jedzenie:
>> stoję przed pólką i straszliwym problemem jest wybór - co kupic. Biorę
>> cos do ręki, ogorka i odkładam. I tak wielokrotnie. Wychodze ze
>> sklepu z niczym, albo z czyms, czego pozniej nie jem i wyrzucam, bo
>> stracilo waznosc albo sie popsulo w lodowce. Patrzę na rzecz do
>> ubrania i pojawiają sie setki dylematów: wydc na to? dobry kolor?
>> niebieski dobry? nie, zielony dobry? nie ten tez nie? zły fason,
>> fatalny kroj? czy to pasuje? będę smieszny? I jak zwykle: nie kupuję...
>>
>> Blagam o pomoc, co z tym zrobic, jak siebie uspokoic?
>> Do rozprawy jest jeszcze pol roku, a ja juz dzis nie żyję. Latam cały,
>> drżę, trzęsawica wnętrza, bezsenność.
>> Niemla codzienne bole glowy, bole zdrowych zebów (całej szczęki,
>> żuchwy). Skurcze nóg, łydek, podudzi.
>> Problemy w zyciu seksualnym, obojętność, niemoc.
>> Czy rozmawiac o tym? Ale nie umiem, mowienie o tym, i dziwienie sie
>> mojego rozmowcy, jak i glupie wg mnie porady bliskich mnie irytują do
>> granic. Jak sobie tlumaczyc, jak sie wyciszyc?
>> Pisac tutaj?
>> Ktos z was sie tym zajmuje?
>> Czy ktos moze mi pomoc, porozmawiac, wyjasnic?
>> Czy sa jakies grupy, spotkania?
>> Do kogo z tym iść?
>> Melisa mi chyba nie pomoze?
>> Pojawiają się myśli samobójcze, ale na szczęście to tylko przeblyski,
>> bo i na tym nie moge sie skupic na dlużej.
>> Komu o tym powiedziec, i jak, co mowic, o czym, przeczytac mu to co
>> tutaj napisałem?
>>
>> BOJĘ SIĘ
>
> A ja się nie boję - weź przykład ze mnie...
Tobie Pansla polecam psychiatrę tak samo, jak i Czesławowi.
Qra
|