Strona główna Grupy pl.rec.ogrody BONSAI - niemowle (jak dbac)

Grupy

Szukaj w grupach

 

BONSAI - niemowle (jak dbac)

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-12-06 18:57:39

Temat: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: Gamon' <r...@m...sggw.waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc!

Dostalam wlasnie maciupkiego bonsai'a (od powierzchni ziemi do najwyzej
siegajcaej galazki ma 12 cm) i nie wiem, co znim robic, coby przezyl.
Wiem tylko, ze mam podlewac od dolu (ale nie wiem, ile). Czy ma stac na
parapecie (sporo swiatla, ale czasami zimno), czy moze gdzies dalej od
okna? Czy mozna juz takiego malucha okrecac drutami? Acha, nie pytajcie,
co to za drzewko, bo nie wiem (jak bede miec cyfroowe, to go snimne i
bedzie do wgladu) - pozatym, ze lisciaste.

Pozdrawiam,
robal.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2001-12-07 09:41:59

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "Kekacz" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Gamon'" <r...@m...sggw.waw.pl> napisal w wiadomosci
news:3C0FBFA3.FC4D1B1@mm.sggw.waw.pl...
> Czesc!
>
> Dostalam wlasnie maciupkiego bonsai'a (od powierzchni ziemi do najwyzej
> siegajcaej galazki ma 12 cm) i nie wiem, co znim robic, coby przezyl.
> Wiem tylko, ze mam podlewac od dolu (ale nie wiem, ile). Czy ma stac na
> parapecie (sporo swiatla, ale czasami zimno), czy moze gdzies dalej od
> okna? Czy mozna juz takiego malucha okrecac drutami? Acha, nie pytajcie,
> co to za drzewko, bo nie wiem (jak bede miec cyfroowe, to go snimne i
> bedzie do wgladu) - pozatym, ze lisciaste.
Jak lisciaste to albo brzostownica albo wiaz drobnolistny. Podlewanie nie od
dolu tylko od gory i dotad az zacznie kapac od dolu. Chociaz w zimie mozna
troche mniej, zeby roslinka sobie troche odpoczela od wzrostu. Narazie
raczej nie nawozic, najlepiej od wiosny. Powietrze w zimie w domu jest
raczej suche i zakurzone wiec spryskiwanie nie zawadzi. Moze stac na
parapecie, nie zgubi wtedy lisci i ma duzo swiatla, co w warunkach ok 25
stopni C nie jest bez znaczenia. Moze stac w chlodzie, ale bez przesady, ok
15 st C, wtedy duzo swiatla nie potrzebuje, zrzuci liscie, odpocznie, a
wiosna to dopiero pokaze na co je stac :) Co do drutow to zalezy w jakim
jest stylu. No i maluch, a moze to jest mame bonsai? Wtedy taka ma miec
wielkosc. Zreszta z drutami narazie nalezy dac sobie spokuj, przyjdzie na to
czas.
Pozdrowko.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2001-12-07 13:59:01

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "fater" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Pzepraszam za lamerskie wtrącenie
, a jak sie to robi tzn. jak wychodować własnego bonsai najlepiej z
polskiej rosliny ?


fater


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2001-12-07 14:05:58

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "fater" <a...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Troche pocztalem w inecie , ciekawe.

Użytkownik "fater" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9uqhre$qh0$1@news.tpi.pl...
> Pzepraszam za lamerskie wtrącenie
> , a jak sie to robi tzn. jak wychodować własnego bonsai najlepiej z
> polskiej rosliny ?
>
>
> fater
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2001-12-07 15:33:42

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "Kekacz" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "fater" <a...@p...fm> napisał w wiadomości
news:9uqhre$qh0$1@news.tpi.pl...
> Pzepraszam za lamerskie wtrącenie
> , a jak sie to robi tzn. jak wychodować własnego bonsai najlepiej z
> polskiej rosliny ?

Wykopac, wsadzic do malego pojemnika, to spowoduje skarlowacenie rosliny.
Potem przycinanie galezi powodujace rozgalezienie korony oraz przycinanie
korzeni. Polskie rosliny najlepiej w zimie trzymac na zewnatrz bo moga sie
na wiosne nie obudzic.
Pozdrawiam


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2001-12-07 18:49:05

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: Gamon' <r...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Kekacz wrote:

> Jak lisciaste to albo brzostownica albo wiaz drobnolistny.

Ale u japoncow to i jakies jablonki i inne tez mozna kupic. Z porowanania zdjec
z pewnej ksiazki (neistetu jakosc zdjec jest kiepska) wynik,a ze nie jest to
raczej zadne z dwioch wymienionych przec Ciebie.


> Podlewanie nie od
> dolu tylko od gory i dotad az zacznie kapac od dolu.

No to ja juz nic nie wiem, po u sprzedawcy powiedzieli, ze od dolu....

> Moze stac w chlodzie, ale bez przesady, ok
> 15 st C,

Otwieram okna, wiec wtedy jest zimno i jeszce czas jakis po zamknieciu - czy nie
bedzie mu zle, jesli wtedy bedzie zestawiany gdzies dalej od okna?

> No i maluch, a moze to jest mame bonsai?

Tez mi to przyszlo do glowy, ale misiek twierdzi, ze to maly bonsai i tyle (on
po japonsku niewiele mowi, wiec moze faktycznie jest to mame b.).

> Wtedy taka ma miec
> wielkosc. Zreszta z drutami narazie nalezy dac sobie spokuj, przyjdzie na to
> czas.

OK (tylko ja juz sie nie moge doczekac, az zaczne przy nim "cos" robic).

Dzieki za odpowiedz.

Pozdrawiam,
robal.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2001-12-08 14:47:40

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "Kekacz" <f...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> No to ja juz nic nie wiem, po u sprzedawcy powiedzieli, ze od dolu....
Jest jeszcze jeden sposob podlewania, na zime jak znalazl kiedy ziemia jest
czesto przesuszona: wstawic cala doniczke do wody, tak zeby cala byla pod
woda. Kiedy bombelki powietrza przestana sie uwalniac z ziemii wtedy mozna
wyciagnac. To mozna robic raz na jakis czas a miedzy tym podlewanie OD GORY.

> Otwieram okna, wiec wtedy jest zimno i jeszce czas jakis po zamknieciu -
czy nie
> bedzie mu zle, jesli wtedy bedzie zestawiany gdzies dalej od okna?
Zalezy jak dlugo bedzie stal w takim powietrzu, ale jesli temp nie spada do
ok 5 st C to moze spokojnie stac na parapecie.
Pozdrowko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2001-12-08 16:55:44

Temat: Re: BONSAI - niemowle (jak dbac)
Od: "Too old..." <j...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kekacz" <f...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9uq30d$h39$1@news.tpi.pl...
Acha, nie pytajcie,
> > co to za drzewko, bo nie wiem (jak bede miec cyfroowe, to go snimne i
> > bedzie do wgladu) - pozatym, ze lisciaste.
> Jak lisciaste to albo brzostownica albo wiaz drobnolistny.

No jeszcze może być Serissa ; Sageretia ; Ficus ; Carmona
itd.......................

--

pozdrawiam ja i moje muszlowce
----------------------------------------------------
J.Krzysztof
j...@p...pl
http://republika.pl/jkch1
Milanówek , a obok stolica państwa urzędników


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2001-12-08 19:37:33

Temat: Re: BONSAI (jak dbac)
Od: "Artur Powszek" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

No czesc,

Widze, ze niewielu z was ma pojecie o bonsai. Zatem rozwieje troche
watpliwosci.

1)Roslina Gamon'
Kekacz dobrze zauwazyl, ze mozliwe gatunki to: Serissa, Sageretia, Ficus lub
Carmona. Na pewno nie jest to brzostownica-to gatunek tylko do trzymania na
zewnatrz.Osobiscie watpie zeby mogl to byc ficus - rzadko kiedy robi sie z
te male drzewa (tzw. "masowki"). Roslinka ta moze byc wiazem drobnolistnym
(ulmus parvifolia). Na pewno tak jest jesli Twoje drzewko ma pilkowane
listki. Serissa i Sageretia maja bardzo podobne listki, ale Serissa kwitnie
na bialo. Wszystkie te rosliny pielegnuje sie podobnie: ziemia musi byc
stale wilgotna. Jesli chodzi o naslonecznienie, to najlepsze jest miejsce
jasne ale nie bezposrednio naslonecznione. Z reguly drzewka sa bardzo
wrazliwe na suche powietrze, szczegolnie wiazy drobnolistne. W razie czego
mozna nakryc drzewko workiem foliowym.

2)Podlewanie.
Oczywiscie zalezy od gatunku. Ale zasada jest prosta: rosline z donica
wkladamy pod wode, czekamy az przestana wylatywac bombelki. Nadmiar wody
zawsze wyleci otworami drenazowymi (kazda donica bonsai ma spore otwory
drenazowe). Poza tym ogolnie rzecz biorac ziemia musi byc stale wilgotna.

3)Drutowanie.
Ogolnie rzecz biorac roslin do mieszkan nie drutuje sie. Jesli chodzi o
drutowanie to wazne sa dwie zasady: uzywac jak najmniej drutu i druty nigdy
nie moga sie krzyzowac.

4)Karlowacenie
Kekacz pomylil sie piszac, ze wsadzenie do pojemnika powoduje skarlowacenie
rosliny. Skarlowacenie jest skutkiem przycinania. Posadzenie do pojemnika
nie ma nic do rzeczy. Jesli chodzi o przycinanie korzeni, to chodzi w nim
tylko i wylacznie o to, by wyksztalcilo sie nebari (nasada pnia). Jednak
tnie sie z reguly tylko korzenie palowe albo te rosnace nazbyt w w dol.

5)Bonsai z roslin polskich
Sa to wszystko rosliny tylko i wylacznie do trzymania na zewnatrz - odpada
trzymanie ich w mieszkaniu - zawsze zgina. Dobrze jest miec szklarnie albo
foliowiec, ale moze byc po prostu wolne powietrze. Na zime rosliny
zakopujemy do ziemi (mozna nawet z donicami) lub do mieszanki ziemi z
torfem. Jesli mamy nieogrzewana szklarnie, to wystarczy zostawic tam rosliny
jednak trzeba pilnowac by ziemia nie przeschla.

W razie czego prosze pytac,

Z uszanowaniem,

Artur Powszek
a...@p...wp.pl



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test
No nie wiem co się dzieje...
Hi!hi!
Sosna na żywopłot?
test

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »