Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Bagno!

Grupy

Szukaj w grupach

 

Bagno!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2023-07-05 09:55:36

Temat: Bagno!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM. Cytowałam dane
policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i zawodowych, w
których pedofilia księży to zaledwie nikły promil, natomiast wyolbrzymiany do
rozmiaru wyłączności absolutnej. A wystarczy wspomnieć najbardziej znane
,,nieksiężowskie" przypadki - dwaj znani rezyserzy polscy (jeden zw. z aferą Dworca
Centralnego), dyrektor chóru chłopięcego, seksuolog dziecięcy(!!!), tudziez te
nieznane bo nienagłasniane (harcerscy instruktorzy, nauczyciele, wujkowie, ojcowie i
dziadkowie)...
Wreszcie BAGNO sie wylało!
https://i.pl/bagno-mariusza-zielke-obnazylo-prawde-z
nani-dziennikarze-nie-byli-zainteresowani-ujawnienie
m-pedofilii-niezwiazanej-z-kosciolem/ar/c1-17693087

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2023-07-05 10:09:29

Temat: Re: Bagno!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

środa, 5 lipca 2023 o 09:55:38 UTC+2 XL napisał(a):
> Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM. Cytowałam dane
policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i zawodowych, w
których pedofilia księży to zaledwie nikły promil, natomiast wyolbrzymiany do
rozmiaru wyłączności absolutnej. A wystarczy wspomnieć najbardziej znane
,,nieksiężowskie" przypadki - dwaj znani rezyserzy polscy (jeden zw. z aferą Dworca
Centralnego), dyrektor chóru chłopięcego, seksuolog dziecięcy(!!!), tudziez te
nieznane bo nienagłasniane (harcerscy instruktorzy, nauczyciele, wujkowie, ojcowie i
dziadkowie)...
> Wreszcie BAGNO sie wylało!
> https://i.pl/bagno-mariusza-zielke-obnazylo-prawde-z
nani-dziennikarze-nie-byli-zainteresowani-ujawnienie
m-pedofilii-niezwiazanej-z-kosciolem/ar/c1-17693087

,,Z relacji Zielke wynika, że próbował sprawą zainteresować media, w tym
ogólnopolskie dzienniki i portale internetowe. Te, według dziennikarza, nie podjęły w
wystarczający sposób tematu. W materiale Zielke pokazuje, jak znani dziennikarze
odmawiają zajęcia się sprawą.

Pojawiają się tu takie nazwiska, jak:

Tomasz Sekielski,
Piotr Pacewicz (oko.press),
Bartosz Węglarczyk (onet.pl),
Jarosław Kurski (,,Gazeta Wyborcza"),
Roman Imielski (,,Gazeta Wyborcza"),
Michał Samul (,,Fakty TVN")
Andrzej Skworz (magazyn ,,Press").
Autor reportażu zaznacza, że Krzysztof S. krzywdził dzieci przez całe dekady. Miało o
tym wiedzieć otoczenie artystyczne muzyka. O jego "wyczynach" krążyły nawet sprośne
żarty.,,

https://i.pl/wraca-sprawa-znanego-muzyka-krzysztofa-
s-ktory-uslyszal-zarzut-pedofili-glos-zabrala-prokur
atura/ar/c1-17682259

,,Reportaż pt. "Bagno" został opublikowany w piątek na platformie YouTube. Jest w nim
m.in. mowa o zarzutach wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. "Ujawniając tę
historię i zaczynając nad nią pracować, nie zdawałem sobie sprawy, że tak naprawdę
trafiłem nie tylko na największą aferę w historii polskiego show-biznesu, ale na
największy skandal pedofilski w Polsce. W reportażu ujawnię całą prawdę o tej
wstrząsającej sprawie, ale to nie jest materiał tylko o sprawie Krzysztofa S." -
podkreślił jego autor - dziennikarz Mariusz Zielke.

Zaznaczył jednocześnie, że reportaż ma zwrócić uwagę na trudny problem pedofilii.
Zielke dodał też, że badał kilkadziesiąt spraw pedofilii, złożył wiele zawiadomień o
przestępstwach, przyglądał się z kamerą postępowaniu sprawców, ich przełożonych,
śledczych, sądów oraz ofiar i rodzin."

https://i.pl/mariusz-zielke-krzysztof-s-mial-skrzywd
zic-wiele-dzieci-trzymac-je-w-piwnicy-wykorzystywac-
seksualnie/ar/c1-17141171


,,Mariusz Zielke: Krzysztof S. miał skrzywdzić wiele dzieci, trzymać je w piwnicy -
wykorzystywać seksualnie

Gabriela Jatkowska20 grudnia 2022, 7:15
Mariusz Zielke jako pierwszy wpadł na trop Krzysztofa S.
Krzysztof S., znany muzyk jazzowy, autor programów dla dzieci, w 2019 roku został
oskarżony przez sześć kobiet o czyny na tle seksualnym, kiedy one były dziećmi.
Sprawę jako pierwszy nagłośnił dziennikarz i pisarz Mariusz Zielke. 12 grudnia br.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Krzysztofowi S. zarzut molestowania
seksualnego, którego miał się dopuścić w 2017 roku w trakcie warsztatów muzycznych
dla dzieci.
Krzysztof S. dostał zarzut, czego ci gratuluję, bo to niewątpliwie twoja zasługa i
sukces. Zajmujesz się tą sprawą od samego początku, ty ją nagłośniłeś. Chociaż sam
piszesz - i co z tego, że dostał ten zarzut?
Na razie nie traktuję tego jako wielki sukces, poczekajmy na koniec tej sprawy.
Krzysztof S. jest niewątpliwie winny. Natomiast o sukcesie będę mówił wówczas, kiedy
ta sprawa się skończy wyrokiem dla S. Ale nawet, kiedy to się stanie, pamiętajmy, że
dziś muzyk ma 86 lat. Proces karny na pewno trochę potrwa, nikt przecież człowieka
tak wiekowego, ponadto schorowanego, za kraty nie wsadzi.

Zarzut dotyczy jednego przestępstwa na tle seksualnym - konkretnie pedofilii (art.
200 par. 1 k.k.). Ty mówiłeś o większej liczbie pokrzywdzonych, te kobiety zresztą
zawiadamiały o tym już parę lat temu?
Zarzut dotyczy zachowania wobec jednej z uczennic. Wszystkie pozostałe są
przedawnione, gdyż karalność tych czynów upływa po 20 latach.

Kiedy doszło do pierwszego zawiadomienia nt. czynów seksualnych?
Pierwsze doniesienie o tym, że S. krzywdzi dzieci, wpłynęło w 1992 roku. Dotyczyło
dotykania dziecka w miejsca intymne. Było prowadzone postępowanie, dziecko zostało
przebadane przez biegłego psychologa - ten stwierdził, że małoletnia nie konfabuluje.
Śledztwo jednak umorzono, ponieważ dziecko nie było w stanie podać dokładnej daty,
kiedy doszło do tej sytuacji. To było 30 lat temu. Wtedy, w latach 90. skrzywdził
najwięcej dzieci. Późniejsza jego aktywność nieco zmalała, albo nie była tak
drastyczna. Od 1986 do 1990 roku mamy kilka przypadków, w latach 2000-2017 jest
raptem kilka zgłoszeń. I jak wspomniałem, nie są to już tak drastyczne przypadki jak
te, do których miało dochodzić w latach 90. Najbardziej drastyczne dotyczą bowiem
przetrzymywania w piwnicach.

S. trzymał i wykorzystywał seksualnie dzieci w piwnicach? Jak je tam zwabiał, gdzie
wtedy byli ich rodzice?
Żeby była jasność - w swojej posiadłości S. miał studio. Były tam również łóżka
przeznaczone dla dzieci, które nie mogły wrócić do domu, bo np. były z innej
miejscowości, więc rodzice oddawali je na warsztaty muzyczne do znanego artysty. S.
wybierał dzieci z rozbitych rodzin. Z domów dziecka. Wybierał dzieci, które nie miały
właściwej opieki ze strony rodziców. Chodziło też o utalentowane dzieci, które - w
oparciu o zaufanie - przekazywane były przez rodziców osobie z ogromnym autorytetem.
Który mógł pomóc w karierze. To, można powiedzieć, klasyczny model takich działań. W
przypadku, kiedy dziecko ma talent, a rodzic szuka możliwości zrobienia ze swojej
pociechy-gwiazdy.

Kiedy te dzieci miały pełną rodzinę, która nie pozwalała na spędzanie z nim czasu
poza tą aktywnością ,,zawodową" starał się to obejść. Znam przypadek, gdzie dwoje
dzieci bliskiej współpracownicy Krzysztofa S. także były narażone przez niego na te
czynności. Jest to znana osoba, która o swoje dzieci dbała, zajmowała się nimi w
sposób prawidłowy. Ale jednocześnie ufała S., znała z pracy, nie spodziewała się z
jego strony żadnego zagrożenia.

Czy wśród ofiar są znane osoby?
Także część z ofiar to znane nazwiska. Ale nie ujawniam ich, uważam, że mają prawo do
anonimowości. Chcą być kojarzone z dokonaniami artystycznymi, a nie z tego, że
zostały ofiarami Krzysztofa S. Ujawniły się z poczucia obowiązku wobec innych
krzywdzonych dzieci. Część nazwisk przekazałem prokuraturze za ich zgodą, wiem, że
zostały przesłuchane. Podkreślę z całą mocą, to jest niebywały skandal. To, że media
się tym nie zajmowały tyle czasu, jest zwyczajnie szokujące. To największy skandal w
polskim show biznesie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. A sprawa była przez te
wszystkie lata zamiatana pod dywan.

A ty ją ujawniłeś.
Ja to ujawniłem, bo nikt się tym nie chciał zająć. A byłem wówczas pisarzem, nie
dziennikarzem. Stąd też, kiedy dotarły do mnie pierwsze doniesienia na ten temat,
chciałem przekazać ją innym dziennikarzom, ale nikt się tym nie chciał zająć. Byli
wśród nich dziennikarze z Oko.press, "Faktu", "Super Expressu".

Nikt nie był zainteresowany?
Dziennikarz z Oko.press prowadził wstępne rozeznanie w tej sprawie, ale stwierdził,
że tych informacji jest za mało, by był w stanie cokolwiek publikować. Według mnie
nie było za mało, opublikowałem pierwszą informację na ten temat i ruszyła lawina.

Jak ten temat do ciebie ,,przyszedł"?
Przy zupełnie innej sprawie pojawiła się osoba, która przez S. była skrzywdzona.
Opowiedziała mi o tym. Nie znałem jeszcze nazwiska sprawcy. Potem dowiedziałem się o
kolejnych dwóch ofiarach. W momencie kiedy się okazało, że to jest Krzysztof S.,
znany jazzowy muzyk, będący u szczytu sławy przez wiele lat, byłem w ogromnym szoku.
Prowadził programy dziecięce - ,,Tęczowy Music Box", "Co jest grane", miał zespól
,,Tęcza". Od tej pierwszej dziewczyny, dziś kobiety, dowiedziałem się o
przetrzymywaniu jej w piwnicy, w której dokonywał czynów karalnych. Była wtedy
naprawdę małym dzieckiem, a on - autorytetem. Postanowiłem zbadać tę absolutnie
wstrząsającą sprawę. I znaleźć odpowiedzi na to, jak mogło do tego dochodzić niemal
na oczach innych.

Czy inni muzycy z tego środowiska wiedzieli?
Podejrzewali. Niektórzy otrzymywali anonimy z informacją o czynach pana S. Jeden z
tych anonimów upubliczniłem. Większość muzyków tłumaczyła to tym, że S. to wielki, a
zatem ekscentryczny artysta. Przymykano na to oko. Wyciszano. Zwolniono go z TVP, ale
nie wiadomo z jakiego powodu. On był w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego, z
czego próbowano zrobić aferę polityczną, aferę PIS. Ale w jego Stowarzyszeniu z kolei
zasiadał Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. S. był wpływową osobą,
próbują go dziś wykorzystać politycznie. Natomiast moim zdaniem to nie jest afera
polityczna, a na pewno nie jednej opcji politycznej. Ten człowiek próbował po prostu
wszędzie zdobywać wpływy, wcisnąć się, wkraść w łaski, tak się działo od PRL. Cytat z
filmu ,,Psy": ,,Czasy się zmieniają, a pan zawsze w komisjach" bardzo do pana S.
pasuje.

Czy oprócz tych, niewątpliwie wstrząsających relacji ofiar, widziałeś jakieś dowody w
postaci np. zdjęć?
Według mojej wiedzy człowiek ten robił swoim ofiarom zdjęcia. Istnieje, duże
prawdopodobieństwo, że robił je w jakimś celu. Pornografia dziecięca jest karalna.
Prokuratura rejonowa, która prowadziła tę sprawę, na początku popełniła nieodwracalne
błędy. Nie dokonała stosownych przeszukań w miejscu jego zamieszkania, mieszkań
związanych z tym człowiekiem oraz miejsc jego pracy. On miał czas wszystkich dowodów
się pozbyć.

To jest wielki skandal i zarzut do naszego społeczeństwa, że nie potrafi rozliczać
spraw, które dotyczą wielkich nazwisk, autorytetów. Ta osoba ma prawo do domniemania
niewinności. Ale wykonuje zawód zaufania publicznego, ma szerokie wpływy - powinniśmy
żądać, by odniósł się do tych informacji i zarzutów. A pan S. od momentu, kiedy te
informacje się pojawiły, zniknął. Nie zajął stanowiska, nie wypowiadał się. Odmawiał
komentarza.

Wydał oświadczenie. Według jego relacji, osoba, z zawiadomienia której ma dziś
postawiony zarzut, znała się z jego rodziną od 20 lat i chciała wyciągnąć od niego
pieniądze. Gdy S. się na to nie zgodził, ta kobieta poszła z tym do prokuratury. S.
nazywa to ,,rewelacjami jednej osoby".

Tak, i to jest oświadczenie kłamliwe. Pisze w nim o jednej osobie, która stawia mu
zarzuty. Jest ich kilkadziesiąt, ich zeznania się uzupełniają, te osoby często się
nie znają wzajemnie, więc nie mogły się zmówić. To nie jest żaden spisek, tylko
prawdziwe wyznania osób, które mówią w prokuraturze i sądzie, pod rygorem
odpowiedzialności karnej. Tak więc na takie oskarżenia nie można odpowiedzieć
oświadczeniem, że jest to spisek jednej osoby. To po prostu nieprawda.

Czy kontaktowałeś się z córką oskarżonego, znaną publicznie osobą?
Tak. Odmówiła komentarza. Prosiłem o jej wypowiedź jej menadżera, który poinformował
mnie, że pani Maria nie będzie się na ten temat wypowiadać.

Pani Maria robi filmy na tematy społeczne, chce rozliczać tematy trudne. To zadaję
pytanie. Skoro jej ojciec robił krzywdę małym dzieciom, to jest to jak najbardziej
ważne społecznie, prawda? I należy o tym mówić, nagłaśniać. Nie mówię - napiętnować.
Do momentu wyroku sądu, S. uważany jest za osobę niewinną - taka jest zasada
domniemania niewinności. I ja mu tego nie odbieram. Natomiast brak komentarza,
stanowcze stwierdzenie, że ofiara opowiada nieprawdę, brak odniesienia się do tych
zarzutów także jego córki. Która oczywiście nie musi się na ten temat wypowiadać,
natomiast w jednej z telewizji z ust dziennikarki padło stwierdzenie, że Maria w tej
konkretnej sprawie stoi po stronie ojca - i tu właśnie chciałbym od niej cokolwiek
usłyszeć. Dałem jej tę możliwość, nie skorzystała. Jeśli jednak będzie twierdzić,
nawet nieoficjalnie, że jej ojciec został fałszywie oskarżony, to chciałbym jej
pokazać dowody i żeby się do nich wprost odniosła. Jeśli po tym powie, że wierzy w
niewinność ojca, tym samym powie, że te kilkadziesiąt osób kłamie. Tego nie będę mógł
już zrozumieć i nie będę w stanie tego zaakceptować Osoby skrzywdzone nie kłamią. Ja
naprawdę współczuję pani Marii tej sytuacji, ale bardziej współczuje osobom
skrzywdzonym.

Czy córka oskarżonego znała te dzieci, zapraszane przez niego do programów, a
następnie domu?
Tak, często to byli bliscy jej znajomi.

Czy miała świadomość tego, co się dzieje?
Nie mogę w ten sposób odpowiedzieć na to pytanie. Część osób myśli, że Maria miała
świadomość tego co się dzieje pod jej dachem, a część uważała, że nie miała.

Musimy spróbować wejść w psychikę małoletniej ofiary, w tym wypadku - dziewczynki.
Nagle jej nauczyciel wykorzystuje tę sytuację uczennica-nauczyciel. Dziewczynka nie
umie zrozumieć tego, do czego doszło. Wciąż też żywi wobec nauczyciela te same
uczucia - dalej go podziwia, ufa mu. Taki jest mechanizm zachowania dziecka. Wyrzuca
z siebie, z psychiki rzeczy złe, a zostawia dobre. Ale po latach tamte przeżycia
zaczynają wychodzić. Pojawiają się problemy psychiczne, ale znam także przypadek,
gdzie to wszystko odbiło się na dorosłej już kobiecie fizycznie. Nie wchodząc już w
szczegóły, nie może mieć dzieci.

S. miał do dzieci podejście. Potrafił je kontrolować tak, aby nie mogły się wyplątać
z sieci zależności. Nagradzał je za to, że pozwalały na to, co robił. Część z tych
osób wprowadzał w świat dorosłości. W latach 80. i 90. czerpaliśmy informacje na
temat seksualności głównie z jakichś gazet, w dodatku nieco infantylnych, co nie
pozostawało bez wpływu na takie informacje. Rodzice nie zawsze umieli się odnieść do
tego, o czym mówią im dzieci. To znak tamtych czasów.

Kim była żona S.?
Artystką-muzykiem. Ona się tymi dziećmi opiekowała, musiała wiedzieć o skłonnościach
męża, niemożliwe, żeby nie wiedziała o zarzutach z 1992 r., niemożliwe, żeby niczego
się nie domyślała. Mogła nie wiedzieć dokładnie, co jest grane, ale nie mogła nie
podejrzewać, skoro wszyscy wokół podejrzewali, a były też mocniejsze przesłanki jak
to zgłoszenie na policję. Ale dziś staje po stronie sprawcy, wypowiada się wbrew
logice, nie chce ocenić faktów tylko ślepo wierzy, że to jakiś spisek. Przecież ona
mówi, że nawet nie czyta tych doniesień, bo po co, skoro one jej zdaniem są
nieprawdziwe. To jak ma ocenić prawdę, skoro nie czyta? Jej argumenty są absurdalne,
sama się pogrąża w kłamstwach i ryzykuje odpowiedzialność karną.

Czy dochodziło do tych najcięższych przestępstw, gwałtów? Jak często?
Do tych przestępstw największego kalibru doszło kilka razy. Najczęściej dochodziło do
karygodnych zachowań, innych czynności seksualnych, niewłaściwych, ale nie tych
najciężej wagi.

S. próbował zamknąć ci usta - miałeś zakaz wypowiadania się, pisania na ten temat.
Uzyskał takie zabezpieczenie?
Tak, był taki moment. W tej chwili ten zakaz został zdjęty, ale faktycznie, uzyskał
takie zabezpieczenie.

Zapowiadałeś pracę nad filmem dotyczącym tej afery?
Tak, wciąż nad nim pracuję. Chcę się skupić na sześciu przypadkach różnych sprawców.
Wciąż jednak mam sprawę sądową, więc jest to trudne i prawnie ograniczone.
Teoretycznie nie powinienem się wypowiadać na ten temat, żeby nie ujawniać
,,tajemnicy śledztwa". Natomiast działam w interesie społecznym, aby naświetlić
problem, bardzo ważny, skomplikowany i trudny. Często także przedawniony! Uważam, że
nie powinniśmy się skupiać na tym, co zrobi prokuratura, tylko na tym, czy ten
człowiek dokonywał takich czynów, czy nie. I dlaczego osoba publiczna, osoba z tak
ogromnym autorytetem nie chce się na ten temat wypowiadać.

***
Mariusz Zielke - W latach 1999 - 2009 dziennikarz ,,Pulsu Biznesu". Zdobywca nagrody
Grand Press za dziennikarstwo śledcze, pisarz, autor serii powieści kryminalnych.
Jako pierwszy podał do publicznej wiadomości informację nt. wykorzystywania
seksualnego dzieci, którego na przestrzeni lat miał się dopuszczać muzyk jazzowy
Krzysztof S."



Jak widać Sekielscy to wybiórczy antykościelni skandaliści, nic więcej. Wreszcie
problem pedofilii ma szanse na wyjście ze sfery manipulacji antykościelnej na światło
dzienne, pokazujące jego POWSZECHNOŚĆ!



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2023-07-05 10:13:04

Temat: Re: Bagno!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

środa, 5 lipca 2023 o 10:09:31 UTC+2 XL napisał(a):
> środa, 5 lipca 2023 o 09:55:38 UTC+2 XL napisał(a):
> > Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM. Cytowałam dane
policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i zawodowych, w
których pedofilia księży to zaledwie nikły promil, natomiast wyolbrzymiany do
rozmiaru wyłączności absolutnej. A wystarczy wspomnieć najbardziej znane
,,nieksiężowskie" przypadki - dwaj znani rezyserzy polscy (jeden zw. z aferą Dworca
Centralnego), dyrektor chóru chłopięcego, seksuolog dziecięcy(!!!), tudziez te
nieznane bo nienagłasniane (harcerscy instruktorzy, nauczyciele, wujkowie, ojcowie i
dziadkowie)...
> > Wreszcie BAGNO sie wylało!
> > https://i.pl/bagno-mariusza-zielke-obnazylo-prawde-z
nani-dziennikarze-nie-byli-zainteresowani-ujawnienie
m-pedofilii-niezwiazanej-z-kosciolem/ar/c1-17693087
> ,,Z relacji Zielke wynika, że próbował sprawą zainteresować media, w tym
ogólnopolskie dzienniki i portale internetowe. Te, według dziennikarza, nie podjęły w
wystarczający sposób tematu. W materiale Zielke pokazuje, jak znani dziennikarze
odmawiają zajęcia się sprawą.
>
> Pojawiają się tu takie nazwiska, jak:
>
> Tomasz Sekielski,
> Piotr Pacewicz (oko.press),
> Bartosz Węglarczyk (onet.pl),
> Jarosław Kurski (,,Gazeta Wyborcza"),
> Roman Imielski (,,Gazeta Wyborcza"),
> Michał Samul (,,Fakty TVN")
> Andrzej Skworz (magazyn ,,Press").
> Autor reportażu zaznacza, że Krzysztof S. krzywdził dzieci przez całe dekady. Miało
o tym wiedzieć otoczenie artystyczne muzyka. O jego "wyczynach" krążyły nawet sprośne
żarty.,,
>
> https://i.pl/wraca-sprawa-znanego-muzyka-krzysztofa-
s-ktory-uslyszal-zarzut-pedofili-glos-zabrala-prokur
atura/ar/c1-17682259
>
> ,,Reportaż pt. "Bagno" został opublikowany w piątek na platformie YouTube. Jest w
nim m.in. mowa o zarzutach wobec znanego muzyka jazzowego Krzysztofa S. "Ujawniając
tę historię i zaczynając nad nią pracować, nie zdawałem sobie sprawy, że tak naprawdę
trafiłem nie tylko na największą aferę w historii polskiego show-biznesu, ale na
największy skandal pedofilski w Polsce. W reportażu ujawnię całą prawdę o tej
wstrząsającej sprawie, ale to nie jest materiał tylko o sprawie Krzysztofa S." -
podkreślił jego autor - dziennikarz Mariusz Zielke.
>
> Zaznaczył jednocześnie, że reportaż ma zwrócić uwagę na trudny problem pedofilii.
Zielke dodał też, że badał kilkadziesiąt spraw pedofilii, złożył wiele zawiadomień o
przestępstwach, przyglądał się z kamerą postępowaniu sprawców, ich przełożonych,
śledczych, sądów oraz ofiar i rodzin."
>
> https://i.pl/mariusz-zielke-krzysztof-s-mial-skrzywd
zic-wiele-dzieci-trzymac-je-w-piwnicy-wykorzystywac-
seksualnie/ar/c1-17141171
>
>
> ,,Mariusz Zielke: Krzysztof S. miał skrzywdzić wiele dzieci, trzymać je w piwnicy -
wykorzystywać seksualnie
>
> Gabriela Jatkowska20 grudnia 2022, 7:15
> Mariusz Zielke jako pierwszy wpadł na trop Krzysztofa S.
> Krzysztof S., znany muzyk jazzowy, autor programów dla dzieci, w 2019 roku został
oskarżony przez sześć kobiet o czyny na tle seksualnym, kiedy one były dziećmi.
Sprawę jako pierwszy nagłośnił dziennikarz i pisarz Mariusz Zielke. 12 grudnia br.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Krzysztofowi S. zarzut molestowania
seksualnego, którego miał się dopuścić w 2017 roku w trakcie warsztatów muzycznych
dla dzieci.
> Krzysztof S. dostał zarzut, czego ci gratuluję, bo to niewątpliwie twoja zasługa i
sukces. Zajmujesz się tą sprawą od samego początku, ty ją nagłośniłeś. Chociaż sam
piszesz - i co z tego, że dostał ten zarzut?
> Na razie nie traktuję tego jako wielki sukces, poczekajmy na koniec tej sprawy.
Krzysztof S. jest niewątpliwie winny. Natomiast o sukcesie będę mówił wówczas, kiedy
ta sprawa się skończy wyrokiem dla S. Ale nawet, kiedy to się stanie, pamiętajmy, że
dziś muzyk ma 86 lat. Proces karny na pewno trochę potrwa, nikt przecież człowieka
tak wiekowego, ponadto schorowanego, za kraty nie wsadzi.
>
> Zarzut dotyczy jednego przestępstwa na tle seksualnym - konkretnie pedofilii (art.
200 par. 1 k.k.). Ty mówiłeś o większej liczbie pokrzywdzonych, te kobiety zresztą
zawiadamiały o tym już parę lat temu?
> Zarzut dotyczy zachowania wobec jednej z uczennic. Wszystkie pozostałe są
przedawnione, gdyż karalność tych czynów upływa po 20 latach.
>
> Kiedy doszło do pierwszego zawiadomienia nt. czynów seksualnych?
> Pierwsze doniesienie o tym, że S. krzywdzi dzieci, wpłynęło w 1992 roku. Dotyczyło
dotykania dziecka w miejsca intymne. Było prowadzone postępowanie, dziecko zostało
przebadane przez biegłego psychologa - ten stwierdził, że małoletnia nie konfabuluje.
Śledztwo jednak umorzono, ponieważ dziecko nie było w stanie podać dokładnej daty,
kiedy doszło do tej sytuacji. To było 30 lat temu. Wtedy, w latach 90. skrzywdził
najwięcej dzieci. Późniejsza jego aktywność nieco zmalała, albo nie była tak
drastyczna. Od 1986 do 1990 roku mamy kilka przypadków, w latach 2000-2017 jest
raptem kilka zgłoszeń. I jak wspomniałem, nie są to już tak drastyczne przypadki jak
te, do których miało dochodzić w latach 90. Najbardziej drastyczne dotyczą bowiem
przetrzymywania w piwnicach.
>
> S. trzymał i wykorzystywał seksualnie dzieci w piwnicach? Jak je tam zwabiał, gdzie
wtedy byli ich rodzice?
> Żeby była jasność - w swojej posiadłości S. miał studio. Były tam również łóżka
przeznaczone dla dzieci, które nie mogły wrócić do domu, bo np. były z innej
miejscowości, więc rodzice oddawali je na warsztaty muzyczne do znanego artysty. S.
wybierał dzieci z rozbitych rodzin. Z domów dziecka. Wybierał dzieci, które nie miały
właściwej opieki ze strony rodziców. Chodziło też o utalentowane dzieci, które - w
oparciu o zaufanie - przekazywane były przez rodziców osobie z ogromnym autorytetem.
Który mógł pomóc w karierze. To, można powiedzieć, klasyczny model takich działań. W
przypadku, kiedy dziecko ma talent, a rodzic szuka możliwości zrobienia ze swojej
pociechy-gwiazdy.
>
> Kiedy te dzieci miały pełną rodzinę, która nie pozwalała na spędzanie z nim czasu
poza tą aktywnością ,,zawodową" starał się to obejść. Znam przypadek, gdzie dwoje
dzieci bliskiej współpracownicy Krzysztofa S. także były narażone przez niego na te
czynności. Jest to znana osoba, która o swoje dzieci dbała, zajmowała się nimi w
sposób prawidłowy. Ale jednocześnie ufała S., znała z pracy, nie spodziewała się z
jego strony żadnego zagrożenia.
>
> Czy wśród ofiar są znane osoby?
> Także część z ofiar to znane nazwiska. Ale nie ujawniam ich, uważam, że mają prawo
do anonimowości. Chcą być kojarzone z dokonaniami artystycznymi, a nie z tego, że
zostały ofiarami Krzysztofa S. Ujawniły się z poczucia obowiązku wobec innych
krzywdzonych dzieci. Część nazwisk przekazałem prokuraturze za ich zgodą, wiem, że
zostały przesłuchane. Podkreślę z całą mocą, to jest niebywały skandal. To, że media
się tym nie zajmowały tyle czasu, jest zwyczajnie szokujące. To największy skandal w
polskim show biznesie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. A sprawa była przez te
wszystkie lata zamiatana pod dywan.
>
> A ty ją ujawniłeś.
> Ja to ujawniłem, bo nikt się tym nie chciał zająć. A byłem wówczas pisarzem, nie
dziennikarzem. Stąd też, kiedy dotarły do mnie pierwsze doniesienia na ten temat,
chciałem przekazać ją innym dziennikarzom, ale nikt się tym nie chciał zająć. Byli
wśród nich dziennikarze z Oko.press, "Faktu", "Super Expressu".
>
> Nikt nie był zainteresowany?
> Dziennikarz z Oko.press prowadził wstępne rozeznanie w tej sprawie, ale stwierdził,
że tych informacji jest za mało, by był w stanie cokolwiek publikować. Według mnie
nie było za mało, opublikowałem pierwszą informację na ten temat i ruszyła lawina.
>
> Jak ten temat do ciebie ,,przyszedł"?
> Przy zupełnie innej sprawie pojawiła się osoba, która przez S. była skrzywdzona.
Opowiedziała mi o tym. Nie znałem jeszcze nazwiska sprawcy. Potem dowiedziałem się o
kolejnych dwóch ofiarach. W momencie kiedy się okazało, że to jest Krzysztof S.,
znany jazzowy muzyk, będący u szczytu sławy przez wiele lat, byłem w ogromnym szoku.
Prowadził programy dziecięce - ,,Tęczowy Music Box", "Co jest grane", miał zespól
,,Tęcza". Od tej pierwszej dziewczyny, dziś kobiety, dowiedziałem się o
przetrzymywaniu jej w piwnicy, w której dokonywał czynów karalnych. Była wtedy
naprawdę małym dzieckiem, a on - autorytetem. Postanowiłem zbadać tę absolutnie
wstrząsającą sprawę. I znaleźć odpowiedzi na to, jak mogło do tego dochodzić niemal
na oczach innych.
>
> Czy inni muzycy z tego środowiska wiedzieli?
> Podejrzewali. Niektórzy otrzymywali anonimy z informacją o czynach pana S. Jeden z
tych anonimów upubliczniłem. Większość muzyków tłumaczyła to tym, że S. to wielki, a
zatem ekscentryczny artysta. Przymykano na to oko. Wyciszano. Zwolniono go z TVP, ale
nie wiadomo z jakiego powodu. On był w komitecie poparcia Jarosława Kaczyńskiego, z
czego próbowano zrobić aferę polityczną, aferę PIS. Ale w jego Stowarzyszeniu z kolei
zasiadał Jerzy Stępień, były prezes Trybunału Konstytucyjnego. S. był wpływową osobą,
próbują go dziś wykorzystać politycznie. Natomiast moim zdaniem to nie jest afera
polityczna, a na pewno nie jednej opcji politycznej. Ten człowiek próbował po prostu
wszędzie zdobywać wpływy, wcisnąć się, wkraść w łaski, tak się działo od PRL. Cytat z
filmu ,,Psy": ,,Czasy się zmieniają, a pan zawsze w komisjach" bardzo do pana S.
pasuje.
>
> Czy oprócz tych, niewątpliwie wstrząsających relacji ofiar, widziałeś jakieś dowody
w postaci np. zdjęć?
> Według mojej wiedzy człowiek ten robił swoim ofiarom zdjęcia. Istnieje, duże
prawdopodobieństwo, że robił je w jakimś celu. Pornografia dziecięca jest karalna.
Prokuratura rejonowa, która prowadziła tę sprawę, na początku popełniła nieodwracalne
błędy. Nie dokonała stosownych przeszukań w miejscu jego zamieszkania, mieszkań
związanych z tym człowiekiem oraz miejsc jego pracy. On miał czas wszystkich dowodów
się pozbyć.
>
> To jest wielki skandal i zarzut do naszego społeczeństwa, że nie potrafi rozliczać
spraw, które dotyczą wielkich nazwisk, autorytetów. Ta osoba ma prawo do domniemania
niewinności. Ale wykonuje zawód zaufania publicznego, ma szerokie wpływy - powinniśmy
żądać, by odniósł się do tych informacji i zarzutów. A pan S. od momentu, kiedy te
informacje się pojawiły, zniknął. Nie zajął stanowiska, nie wypowiadał się. Odmawiał
komentarza.
>
> Wydał oświadczenie. Według jego relacji, osoba, z zawiadomienia której ma dziś
postawiony zarzut, znała się z jego rodziną od 20 lat i chciała wyciągnąć od niego
pieniądze. Gdy S. się na to nie zgodził, ta kobieta poszła z tym do prokuratury. S.
nazywa to ,,rewelacjami jednej osoby".
>
> Tak, i to jest oświadczenie kłamliwe. Pisze w nim o jednej osobie, która stawia mu
zarzuty. Jest ich kilkadziesiąt, ich zeznania się uzupełniają, te osoby często się
nie znają wzajemnie, więc nie mogły się zmówić. To nie jest żaden spisek, tylko
prawdziwe wyznania osób, które mówią w prokuraturze i sądzie, pod rygorem
odpowiedzialności karnej. Tak więc na takie oskarżenia nie można odpowiedzieć
oświadczeniem, że jest to spisek jednej osoby. To po prostu nieprawda.
>
> Czy kontaktowałeś się z córką oskarżonego, znaną publicznie osobą?
> Tak. Odmówiła komentarza. Prosiłem o jej wypowiedź jej menadżera, który
poinformował mnie, że pani Maria nie będzie się na ten temat wypowiadać.
>
> Pani Maria robi filmy na tematy społeczne, chce rozliczać tematy trudne. To zadaję
pytanie. Skoro jej ojciec robił krzywdę małym dzieciom, to jest to jak najbardziej
ważne społecznie, prawda? I należy o tym mówić, nagłaśniać. Nie mówię - napiętnować.
Do momentu wyroku sądu, S. uważany jest za osobę niewinną - taka jest zasada
domniemania niewinności. I ja mu tego nie odbieram. Natomiast brak komentarza,
stanowcze stwierdzenie, że ofiara opowiada nieprawdę, brak odniesienia się do tych
zarzutów także jego córki. Która oczywiście nie musi się na ten temat wypowiadać,
natomiast w jednej z telewizji z ust dziennikarki padło stwierdzenie, że Maria w tej
konkretnej sprawie stoi po stronie ojca - i tu właśnie chciałbym od niej cokolwiek
usłyszeć. Dałem jej tę możliwość, nie skorzystała. Jeśli jednak będzie twierdzić,
nawet nieoficjalnie, że jej ojciec został fałszywie oskarżony, to chciałbym jej
pokazać dowody i żeby się do nich wprost odniosła. Jeśli po tym powie, że wierzy w
niewinność ojca, tym samym powie, że te kilkadziesiąt osób kłamie. Tego nie będę mógł
już zrozumieć i nie będę w stanie tego zaakceptować Osoby skrzywdzone nie kłamią. Ja
naprawdę współczuję pani Marii tej sytuacji, ale bardziej współczuje osobom
skrzywdzonym.
>
> Czy córka oskarżonego znała te dzieci, zapraszane przez niego do programów, a
następnie domu?
> Tak, często to byli bliscy jej znajomi.
>
> Czy miała świadomość tego, co się dzieje?
> Nie mogę w ten sposób odpowiedzieć na to pytanie. Część osób myśli, że Maria miała
świadomość tego co się dzieje pod jej dachem, a część uważała, że nie miała.
>
> Musimy spróbować wejść w psychikę małoletniej ofiary, w tym wypadku - dziewczynki.
Nagle jej nauczyciel wykorzystuje tę sytuację uczennica-nauczyciel. Dziewczynka nie
umie zrozumieć tego, do czego doszło. Wciąż też żywi wobec nauczyciela te same
uczucia - dalej go podziwia, ufa mu. Taki jest mechanizm zachowania dziecka. Wyrzuca
z siebie, z psychiki rzeczy złe, a zostawia dobre. Ale po latach tamte przeżycia
zaczynają wychodzić. Pojawiają się problemy psychiczne, ale znam także przypadek,
gdzie to wszystko odbiło się na dorosłej już kobiecie fizycznie. Nie wchodząc już w
szczegóły, nie może mieć dzieci.
>
> S. miał do dzieci podejście. Potrafił je kontrolować tak, aby nie mogły się
wyplątać z sieci zależności. Nagradzał je za to, że pozwalały na to, co robił. Część
z tych osób wprowadzał w świat dorosłości. W latach 80. i 90. czerpaliśmy informacje
na temat seksualności głównie z jakichś gazet, w dodatku nieco infantylnych, co nie
pozostawało bez wpływu na takie informacje. Rodzice nie zawsze umieli się odnieść do
tego, o czym mówią im dzieci. To znak tamtych czasów.
>
> Kim była żona S.?
> Artystką-muzykiem. Ona się tymi dziećmi opiekowała, musiała wiedzieć o
skłonnościach męża, niemożliwe, żeby nie wiedziała o zarzutach z 1992 r., niemożliwe,
żeby niczego się nie domyślała. Mogła nie wiedzieć dokładnie, co jest grane, ale nie
mogła nie podejrzewać, skoro wszyscy wokół podejrzewali, a były też mocniejsze
przesłanki jak to zgłoszenie na policję. Ale dziś staje po stronie sprawcy, wypowiada
się wbrew logice, nie chce ocenić faktów tylko ślepo wierzy, że to jakiś spisek.
Przecież ona mówi, że nawet nie czyta tych doniesień, bo po co, skoro one jej zdaniem
są nieprawdziwe. To jak ma ocenić prawdę, skoro nie czyta? Jej argumenty są
absurdalne, sama się pogrąża w kłamstwach i ryzykuje odpowiedzialność karną.
>
> Czy dochodziło do tych najcięższych przestępstw, gwałtów? Jak często?
> Do tych przestępstw największego kalibru doszło kilka razy. Najczęściej dochodziło
do karygodnych zachowań, innych czynności seksualnych, niewłaściwych, ale nie tych
najciężej wagi.
>
> S. próbował zamknąć ci usta - miałeś zakaz wypowiadania się, pisania na ten temat.
Uzyskał takie zabezpieczenie?
> Tak, był taki moment. W tej chwili ten zakaz został zdjęty, ale faktycznie, uzyskał
takie zabezpieczenie.
>
> Zapowiadałeś pracę nad filmem dotyczącym tej afery?
> Tak, wciąż nad nim pracuję. Chcę się skupić na sześciu przypadkach różnych
sprawców. Wciąż jednak mam sprawę sądową, więc jest to trudne i prawnie ograniczone.
Teoretycznie nie powinienem się wypowiadać na ten temat, żeby nie ujawniać
,,tajemnicy śledztwa". Natomiast działam w interesie społecznym, aby naświetlić
problem, bardzo ważny, skomplikowany i trudny. Często także przedawniony! Uważam, że
nie powinniśmy się skupiać na tym, co zrobi prokuratura, tylko na tym, czy ten
człowiek dokonywał takich czynów, czy nie. I dlaczego osoba publiczna, osoba z tak
ogromnym autorytetem nie chce się na ten temat wypowiadać.
>
> ***
> Mariusz Zielke - W latach 1999 - 2009 dziennikarz ,,Pulsu Biznesu". Zdobywca
nagrody Grand Press za dziennikarstwo śledcze, pisarz, autor serii powieści
kryminalnych. Jako pierwszy podał do publicznej wiadomości informację nt.
wykorzystywania seksualnego dzieci, którego na przestrzeni lat miał się dopuszczać
muzyk jazzowy Krzysztof S."

https://i.pl/mariusz-zielke-krzysztof-s-mial-skrzywd
zic-wiele-dzieci-trzymac-je-w-piwnicy-wykorzystywac-
seksualnie/ar/c1-17141171
>
>
> Jak widać Sekielscy to wybiórczy antykościelni skandaliści, nic więcej. Wreszcie
problem pedofilii ma szanse na wyjście ze sfery manipulacji antykościelnej na światło
dzienne, pokazujące jego POWSZECHNOŚĆ!

Siedliskiem pedofilii są przede wszystkim tzw. środowiska elit. A przykład idzie od
nich w dół.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2023-07-05 11:57:40

Temat: Re: Bagno!
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 05.07.2023 o 09:55, XL pisze:
> Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM.

Kłamiesz.
Skoro jest zjawiskiem ponadśrodowiskowym, to dlaczego o pedofilii
kościelnej nie piszesz? A wręcz przeciwnie, jak ktoś o tym pisze, to od
zawsze zaprzeczasz faktom.

> Cytowałam dane policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i
zawodowych, w których pedofilia księży to zaledwie nikły promil,

No właśnie. Znowu zaprzeczasz.

https://www.rp.pl/kosciol/art38499231-ks-tadeusz-isa
kowicz-zaleski-skala-tuszowania-pedofilii-w-kosciele
-jest-ogromna
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadu%C5%BCycia_seksual
ne_w_Ko%C5%9Bciele_katolickim

I celowo pomijasz (albo wręcz świadomie zaprzeczasz) to, że w tej grupie
społecznej systemowo to tuszują.

> natomiast wyolbrzymiany do rozmiaru wyłączności absolutnej.

Kłamiesz.
Pokazywanie skali tego procederu wśród klechów, to nie to samo co
wyolbrzymianie.
Nikt nie przeczy (z litości nie wspominając o tuszowaniu), że w innych
grupach społecznych też się zdarzają.
A ty kłamiąc bezczelnie o skali tego procederu wśród klechów świadomie
bierzesz udział w tym tuszowaniu.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

> A wystarczy wspomnieć najbardziej znane ,,nieksiężowskie" przypadki

Nie wystarczy.
Te przypadki nijak nie zmniejszają skali pedofilii wśród klechów i
systemowego tuszowania tego.
To są przypadki, a nie zorganizowany i zinstytucjonalizowany proceder.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2023-07-05 23:18:26

Temat: Re: Bagno!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

środa, 5 lipca 2023 o 11:57:46 UTC+2 Kviat napisał(a):
> W dniu 05.07.2023 o 09:55, XL pisze:
> > Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM.
> Kłamiesz.
> Skoro jest zjawiskiem ponadśrodowiskowym, to dlaczego o pedofilii
> kościelnej nie piszesz? A wręcz przeciwnie, jak ktoś o tym pisze, to od
> zawsze zaprzeczasz faktom.
> > Cytowałam dane policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i
zawodowych, w których pedofilia księży to zaledwie nikły promil,
> No właśnie. Znowu zaprzeczasz.
>
> https://www.rp.pl/kosciol/art38499231-ks-tadeusz-isa
kowicz-zaleski-skala-tuszowania-pedofilii-w-kosciele
-jest-ogromna
> https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadu%C5%BCycia_seksual
ne_w_Ko%C5%9Bciele_katolickim
>
> I celowo pomijasz (albo wręcz świadomie zaprzeczasz) to, że w tej grupie
> społecznej systemowo to tuszują.
> > natomiast wyolbrzymiany do rozmiaru wyłączności absolutnej.
> Kłamiesz.
> Pokazywanie skali tego procederu wśród klechów, to nie to samo co
> wyolbrzymianie.
> Nikt nie przeczy (z litości nie wspominając o tuszowaniu), że w innych
> grupach społecznych też się zdarzają.
> A ty kłamiąc bezczelnie o skali tego procederu wśród klechów świadomie
> bierzesz udział w tym tuszowaniu.
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr
> > A wystarczy wspomnieć najbardziej znane ,,nieksiężowskie" przypadki
> Nie wystarczy.
> Te przypadki nijak nie zmniejszają skali pedofilii wśród klechów i
> systemowego tuszowania tego.
> To są przypadki, a nie zorganizowany i zinstytucjonalizowany proceder.
>
> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr

Pogadaj sobie z Zanussim, Samsonem czy ich kolegą Jacksonem. Ja z tobą nie mam
niczego do omówienia, podróbo,

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2023-07-06 01:04:10

Temat: Re: Bagno!
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 05.07.2023 o 23:18, XL pisze:
> środa, 5 lipca 2023 o 11:57:46 UTC+2 Kviat napisał(a):
>> W dniu 05.07.2023 o 09:55, XL pisze:
>>> Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM.
>> Kłamiesz.
>> Skoro jest zjawiskiem ponadśrodowiskowym, to dlaczego o pedofilii
>> kościelnej nie piszesz? A wręcz przeciwnie, jak ktoś o tym pisze, to od
>> zawsze zaprzeczasz faktom.
>>> Cytowałam dane policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych i
zawodowych, w których pedofilia księży to zaledwie nikły promil,
>> No właśnie. Znowu zaprzeczasz.
>>
>> https://www.rp.pl/kosciol/art38499231-ks-tadeusz-isa
kowicz-zaleski-skala-tuszowania-pedofilii-w-kosciele
-jest-ogromna
>> https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadu%C5%BCycia_seksual
ne_w_Ko%C5%9Bciele_katolickim
>>
>> I celowo pomijasz (albo wręcz świadomie zaprzeczasz) to, że w tej grupie
>> społecznej systemowo to tuszują.
>>> natomiast wyolbrzymiany do rozmiaru wyłączności absolutnej.
>> Kłamiesz.
>> Pokazywanie skali tego procederu wśród klechów, to nie to samo co
>> wyolbrzymianie.
>> Nikt nie przeczy (z litości nie wspominając o tuszowaniu), że w innych
>> grupach społecznych też się zdarzają.
>> A ty kłamiąc bezczelnie o skali tego procederu wśród klechów świadomie
>> bierzesz udział w tym tuszowaniu.
>>
>> Powrotu do zdrowia życzę.
>> Piotr
>>> A wystarczy wspomnieć najbardziej znane ,,nieksiężowskie" przypadki
>> Nie wystarczy.
>> Te przypadki nijak nie zmniejszają skali pedofilii wśród klechów i
>> systemowego tuszowania tego.
>> To są przypadki, a nie zorganizowany i zinstytucjonalizowany proceder.
>>
>> Powrotu do zdrowia życzę.
>> Piotr
>
> Pogadaj sobie z Zanussim, Samsonem czy ich kolegą Jacksonem. Ja z tobą nie mam
niczego do omówienia, podróbo,

Ta twoja bezradność w konfrontacji z argumentami.
Bezcenne...

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2023-07-06 16:23:51

Temat: Re: Bagno!
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

czwartek, 6 lipca 2023 o 01:04:13 UTC+2 Kviat napisał(a):
> W dniu 05.07.2023 o 23:18, XL pisze:
> > środa, 5 lipca 2023 o 11:57:46 UTC+2 Kviat napisał(a):
> >> W dniu 05.07.2023 o 09:55, XL pisze:
> >>> Od zawsze piszę o pedofilii jako zjawisku PONADŚRODOWISKOWYM.
> >> Kłamiesz.
> >> Skoro jest zjawiskiem ponadśrodowiskowym, to dlaczego o pedofilii
> >> kościelnej nie piszesz? A wręcz przeciwnie, jak ktoś o tym pisze, to od
> >> zawsze zaprzeczasz faktom.
> >>> Cytowałam dane policyjne, mówiące o pedofilii we wszelkich grupach społecznych
i zawodowych, w których pedofilia księży to zaledwie nikły promil,
> >> No właśnie. Znowu zaprzeczasz.
> >>
> >> https://www.rp.pl/kosciol/art38499231-ks-tadeusz-isa
kowicz-zaleski-skala-tuszowania-pedofilii-w-kosciele
-jest-ogromna
> >> https://pl.wikipedia.org/wiki/Nadu%C5%BCycia_seksual
ne_w_Ko%C5%9Bciele_katolickim
> >>
> >> I celowo pomijasz (albo wręcz świadomie zaprzeczasz) to, że w tej grupie
> >> społecznej systemowo to tuszują.
> >>> natomiast wyolbrzymiany do rozmiaru wyłączności absolutnej.
> >> Kłamiesz.
> >> Pokazywanie skali tego procederu wśród klechów, to nie to samo co
> >> wyolbrzymianie.
> >> Nikt nie przeczy (z litości nie wspominając o tuszowaniu), że w innych
> >> grupach społecznych też się zdarzają.
> >> A ty kłamiąc bezczelnie o skali tego procederu wśród klechów świadomie
> >> bierzesz udział w tym tuszowaniu.
> >>
> >> Powrotu do zdrowia życzę.
> >> Piotr
> >>> A wystarczy wspomnieć najbardziej znane ,,nieksiężowskie" przypadki
> >> Nie wystarczy.
> >> Te przypadki nijak nie zmniejszają skali pedofilii wśród klechów i
> >> systemowego tuszowania tego.
> >> To są przypadki, a nie zorganizowany i zinstytucjonalizowany proceder.
> >>
> >> Powrotu do zdrowia życzę.
> >> Piotr
> >
> > Pogadaj sobie z Zanussim, Samsonem czy ich kolegą Jacksonem. Ja z tobą nie mam
niczego do omówienia, podróbo,

> Ta twoja bezradność

Olewanie.

> w konfrontacji z argumentami.
> Bezcenne...

,,Ogromna" skala pedofilii wśród kleru to ma być twój ,,argument"? Uhmmm ?
Manipulujesz. Wobec NIEMAL POWSZECHNEJ pedofilii (tudzież innych zboczeń jak np.
pedalstwa i lesbijstwa) wśród lewackich ,,elyt", czym dziwnym trafem nikt nie chce
się nawet zająć, jest to zaledwie mrówka w żabiej perspektywie - mrówka wydaje się
,,ogromna", póki nie ujmie się w tym samym kadrze słonia. Dopiero wtedy widać
PRAWDZIWĄ skalę.

> Powrotu do zdrowia życzę.
> Piotr

Piotr to apostoł. A ty jesteś marny lewak. Tylko.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2023-07-10 08:05:30

Temat: Re: Bagno!
Od: Kviat <k...@n...dla.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 05.07.2023 o 09:55, XL pisze:

> https://i.pl/bagno-mariusza-zielke-obnazylo-prawde-z
nani-dziennikarze-nie-byli-zainteresowani-ujawnienie
m-pedofilii-niezwiazanej-z-kosciolem/ar/c1-17693087

https://www.facebook.com/Sekielski/posts/pfbid0Yz1NT
onfJ8kGGUxbhvr869dCzRUzc7RjMw8TRSSTBi7HXQ5gh1jRtVksd
vTWDHmXl

"Krótko o kłamstwach Mariusza Zielke.
Szanowni Państwo, postanowiliśmy odnieść się do zarzutów stawianych nam
w reportażu i po publikacji reportażu ,,Bagno".
Nieprawdą jest, że Pan Mariusz Zielke próbował nas zainteresować sprawą
pana Krzysztofa S. Nigdy nie przekazał nam propozycji zrobienia filmu na
ten temat, czy innej formy publikacji. Co więcej, na przełomie 2020/2021
- gdy startowaliśmy z ,,Sekielski Brothers Studio" - Marek Sekielski
skontaktował się z Mariuszem Zielke i zaproponował mu pomoc w
dystrybucji filmu. Według zapewnień Mariusza Zielke jego film był
wówczas kończony i niebawem miał się ukazać. Nasza propozycja publikacji
filmu i promocji go na naszych kanałach nie spotkała się z
zainteresowaniem Pana Zielke.
W jednym z ostatnich wywiadów Mariusz Zielke posunął się do kolejnego
kłamstwa, zarzucając nam wprost ,,tuszowanie sprawy Krzysztofa S.". Jest
to oczywistym kłamstwem, daleko naszym zdaniem wykraczającym poza
dopuszczalną w polskim prawie krytykę, czy też wyrażanie opinii. I godzi
w naszą wiarygodność oraz dobre imię. Zdecydowaliśmy się więc przekazać
materiały prawnikowi, a o ewentualnych dalszych ruchach będziemy
informowali.
Każdy przykład pedofilii należy ujawniać i piętnować. Bez względu na
pochodzenie, status, czy grupę zawodową drapieżcy seksualnego. Bardzo
nam przykro, że Mariusz Zielke zamiast zająć się wyjaśnianiem sprawy
Krzysztofa S. zajmuje się promocją siebie i swoich prywatnych uraz.

Tomasz i Marek Sekielski"

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wiyncy ,,uhoccufff"!
Aktorzy.
Szprycowanie dzieci na covid to skandal.
Wiyncy szpryc! Trza wykończyć też młodych i dzieci.
Muzułmańscy imigranci to zagrożenie.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »