« poprzedni wątek | następny wątek » |
201. Data: 2009-09-03 16:50:54
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h7o4rt$jgr$1@inews.gazeta.pl...
> XL wrote:
>>> I na pewno wieksze branie ma zgrabna laska,
>>> to nic, ze o dwoch lewych rekach; niz mniej zgrabna,
>>> to nic, że ciepla, madra i zaradna, tak zwana szara
>>> myszka.
>
>> Wykluczasz, że zgrabna laska też może być ciepła, mądra i zaradna? -
>> ciekawe... A szara, zaradna, ciepła myszka tylko zadbać o siebie
>> powinna - i spełni wszystkie warunki super-lady. Tylko jej sie
>> przewaznie NIE CHCE.
>
> Kiedy szara, ciepła myszka zaczyna spełniać warunki super-lady, to mamy
> takie efekty, jak Ikselka.
>
Nie wiem, co masz na myśli- ale ja mam 2 w jednym- :-)
serdecznie pozdrawiam
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
202. Data: 2009-09-03 16:51:57
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 14:42:02 +0200, cbnet napisał(a):
> PS: przeczytaj [dla odmiany] ewangelie, to może dowiesz się
> [mniej więcej] kim jest ktoś taki jak np ja.
Szatanem.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
203. Data: 2009-09-03 16:53:51
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 14:46:32 +0200, Vilar napisał(a):
> Moge byae s?aba, skoro przylepiona jestem do kogo?, kto jest ..i tu brak s?ów
> z zachwytu?
Bardzo mi się to podoba, co napisalaś.
Ja też jestem przylepiona i słaba, i brak mi słów zachwytu - dla nich OBU
:-)
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
204. Data: 2009-09-03 17:00:16
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 15:16:03 +0200, Vilar napisał(a):
> PS. Jednym z powodów, dla których zagl?dam na te grupe jest to, ?e zagl?da
> tu sposo osób, które "swoje wiedz?". I to czyni z niej ca?kiem ciekawy
> zak?tek.
Dla mnie jest to jedyny powód. Poniewaz tylko z takimi warto rozmawiać,
wiedząc swoje.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
205. Data: 2009-09-03 17:03:55
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 06:27:19 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> On 3 Wrz, 11:29, XL <i...@g...pl> wrote:
>> Hanka napisał(a):
>>> I na pewno wieksze branie ma zgrabna laska,
>>> to nic, ze o dwoch lewych rekach; niz mniej zgrabna,
>>> to nic, że ciepla, madra i zaradna, tak zwana szara
>>> myszka.
>> Wykluczasz, że zgrabna laska też może być ciepła, mądra i zaradna? -
>
> Nie wykluczam.
> Celowo stawiam konkretne, mocno zroznicowane dane,
> wziete z tak zwanego zycia.
No tak - te "wszystkomające" nie potrzebują "mieć brania" - to one
wybierają. Niepotrzebnie się czepiam.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
206. Data: 2009-09-03 17:04:02
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:bdde4dab-1be9-4789-af14-30c23af4bd38@j4g2000yqa
.googlegroups.com...
On 3 Wrz, 13:04, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> ps. na redarta, dębskiego, cbneta, stalkera, medeę, hankę, aichę,
> chirona, vilar, ducha, michała, paulinkę i qrczaka (last but not least)
> możesz nie zwracać uwagi. czasami sprawiają wrażenie żywych ludzi, ale
> to zwykłe boty
Koniecznie biale.
----------------------------------------------------
---------------
Może być- tylko czemu zwykłe?
serdecznie pozdrawiam
proszę spytać treneR 'a w moim imieniu- bo roważam możliwość obrażenia
się:-)
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
207. Data: 2009-09-03 17:05:53
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 06:52:14 -0700 (PDT), Hanka napisał(a):
> Szukając ideału godnego miłości, można się załatwić tak, jak autorka
>> wątku.
Ideały godne miłości znajdują się same. Nie ma co liczyć na owocne
poszukiwania - z dużo się wtedy liczy i na zbyt wiele liczy...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
208. Data: 2009-09-03 17:09:23
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 18:36:55 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h7o147$f69$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>>W Usenecie Chiron <a...@e...ol> tak oto plecie:
>>>
>>> Mam głębokie przekonanie, że
>>> przyciągamy do siebie osoby w naszym życiu według pewnego naszego
>>> "klucza". I Ty przyciągnęłaś jego. Praca terapeutyczna zapewne pomoże
>>> Ci ten Twój osobisty "klucz" zrozumieć- a wtedy będziesz go mogła
>>> zmienić...
>>
>> Znaczy dajesz nadzieję, że małoenergetyczną Karmę można wymienić na
>> lepszą, bogatszą w witaminy i minerały?
>
> To nie ja daję taką nadzieję. Uważam, że tak po prostu jest. To zależy od
> Ciebie, jak potoczy się Twoje życie- ode mnie- jak moje- etc.
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Trzeba tylko uważac na kiepskich/narwanych kierowców...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
209. Data: 2009-09-03 17:10:58
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 18:42:52 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Redart" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:h7o3h5$opl$1@news.onet.pl...
>>
>> Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
>> news:h7o0et$1aq0$1@news2.ipartners.pl...
>>> Zapewniam, że wyjazdy na wakacje do teściów nie są żadnym "źródłem zła"
>>> w związku IMHO.
>>>
>>> Nieudacznicy mają przechalapane na całej linii.
>>
>> BaboJago - nie zwracaj uwagi na te słowa ;)
>> Cbnet nie jest żadnym specjalistą, choć czasem moze sprawiać takie
>> wrażenie,
>> szczególnie na osobach nowych.
>> Bardzo lubi wyłapywać ludzi z problemami, żeby się popastwić
>> - i trudno znaleźć za tym jakiś głębszy sens (dobijanie do dna ? - wolne
>> żarty ... )
>>
>> Ja widzę tu u Was syndrom twardego lądowania po wysokim wzlocie.
>> Wysokim - czyli odrealnionym. Wygląda wstępnie na to, że mieliście
>> poważne problemy komunikacyjne, a dokładniej: niespecjalnie
>> się pewnie komunikowaliście, mało rozmawialiście. Jako ludzie
>> 'po przejściach' czerpaliście ze 'świeżości' nowego związku, ale
>> kosztem tego, że każde z Was zamykało się w jakiejś własnej
>> jego iluzji, tej - która dawała najwiecej przyjemnosci/najmniej
>> skojarzeń z poprzednimi problemami w zwiazkach. I zabrakło
>> pewnie tej pracy - pracy związanej z nauką drugiego człowieka.
>>
>> Np. twoja reakcja na jego 'niedzwonienie' - czysta złośliwość
>> z Twojej strony - nie potrafiłaś normalnie zakomunikować
>> swoich potrzeb (bo przecież są one oczywiste). Tak samo,
>> jak nie znasz (i nie szanujesz) jego potrzeb - tylko od razu
>> określasz je mianem 'coś nie tak - za blisko matki'.
>>
>> I to tyle na razie w temacie, może powiem coś jeszcze, nie
>> czytałem całej dyskusji, tylko pierwszy post i odpowiedź cbnet'a.
>>
>
> Redarcie!
> Dlaczego każdemu inaczej się wykłada Pismo?
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Poniewaz różni ludzie operują w różnych warstwach tego samego
zrozumienia...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
210. Data: 2009-09-03 17:12:14
Temat: Re: Bajki nie zawsze kończą się szczęśliwie...Dnia Thu, 3 Sep 2009 18:50:54 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h7o4rt$jgr$1@inews.gazeta.pl...
>> XL wrote:
>>>> I na pewno wieksze branie ma zgrabna laska,
>>>> to nic, ze o dwoch lewych rekach; niz mniej zgrabna,
>>>> to nic, że ciepla, madra i zaradna, tak zwana szara
>>>> myszka.
>>
>>> Wykluczasz, że zgrabna laska też może być ciepła, mądra i zaradna? -
>>> ciekawe... A szara, zaradna, ciepła myszka tylko zadbać o siebie
>>> powinna - i spełni wszystkie warunki super-lady. Tylko jej sie
>>> przewaznie NIE CHCE.
>>
>> Kiedy szara, ciepła myszka zaczyna spełniać warunki super-lady, to mamy
>> takie efekty, jak Ikselka.
>>
>
> Nie wiem, co masz na myśli
On też nie wie :-)
> - ale ja mam 2 w jednym- :-)
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron
Zaczynam sama podejrzewać, że mój TŻ pisze tutaj ;-PPP
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |