Data: 2003-11-07 21:27:29
Temat: Re: Bar III - program dla prostakow?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
oscar napisał:
> > Wg mnie nigdy nie byl dobry. Karierowicz i pustak. A teraz dodatkowo
> sie
> > zeszmacil.
> > No ale jak to niektorzy napisali to sie nazywa handel :)))
>
> Luz.
> Wiesz ze ostatnio jeden sklep sieciowy pozwal takiego mocarza
> intelektu jak ty za oczernianie na lamach usenetu?
Ale on ma prawo mieć własne zdanie o każdej osobie. Powinien podejść
obiektywnie? A da się jakoś? Mam wrażenie, że jedyną obiektywną
[teoretycznie] miarą jest test psychologiczny i ewentualnie wyroki
sądowe - innych nie ma. Ale dla Ciebie znalazłem dwie nieobiektywne
miary.
Redaktora Iksińskiego [oczywiście nie myślę o redaktorze Ibiszu - znasz
mnie, lubie odbiegać od tematu wątków - da się udowodnić ;)] nie oglądam
często.
1. Naśladownictwo - co prawda nie ma określonych [ostrych] kryteriów
naśladownictwa, ale przyjęło się, że nie naśladuje się osób kultowych,
że wspomnę o postaciach Polaków z grzywką i wąsikiem a'la Hitler
przedstawianych w naszej kinematografii jako ostatnich kretynów i
szmaciarzy. Identycznie zapewne została by oceniona osoba, która ubrała
by się w strój Papieża itp. - ostatecznie mogę złagodzić ocenę takiej
osoby, jako ostatniego buraka [osoby naśladującej Papieża].
Po premierze drugiej części Matrixa, zobaczyłem redaktora Iksińskiego w
identycznie skrojonym kaszkiecie jak bohater tegoż filmu [nie był to co
prawda płasz] - jak więc nazwać osobę ze szczytów, która stara się
naśladować kultową [dla niektórych] postać Neo poprzez ubiór? Pojawia
się również pytanie o powód naśladownictwa - przecież sam jest osobą ze
szczytów - czyżby mimo prezentacji pewności siebie na ekranie i
"podbudowy' w tabloidach, był osobą, której prawdziwy charakter ma się
nijak do przedstawianego w TV?
2. Uśmiech - dokładnie szczerzenie uzębienia.
Z psychologii zapewne wiesz, że jest to atawistyczny objaw agresji
wywołanej lękiem [szczerzenie - pomijam krzyk, bo tak to można nazwać] -
znów pojawia się skrajna nieprzystawalność odtwarzanej w TV roli w
stosunku do prawdziwego charakteru. Gdyby zaś, uśmiech był cechą
konformisty, dostosowującego się do reguł TV, to tym bardziej można
mówić o fałszu.
Podsumowując - ludzi interesuje sam fałsz - resztę tłumaczenia wykonują
samodzielnie. ;)
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
|