PasQdka wrote:

chmm, jakby tu zacząć:

w podręcznikach medycyny sądowej znajdziesz nie tyle zdjęcia co opisy
śmierci (zdjęcia też już teraz są w nowych publikacjach).

Jeżeli chcesz zobaczyć jak wyglądają zwłoki sprzed 40 lat to udaj się
pewnego pięknego letniego dnia na prosektorium AM. Weź koniecznie
fartuch no i może jakąś papierową torbę na słaby żołądek.

Natomiast opisy śmierci to już prędzej do sądu byś musiała się udać -
jest tam pewnie taki ktoś, kto przeprowadza sekcje zwłok właśnie
wisielców, topielców etc. Być może również istnieje jakieś koło naukowe
na waszej uczelni (we wro istnieje), co byłoby dla ciebie optymalne -
zajęcia ze zwłokami, do tego raz w tygodniu po 2 godziny, oczywiście nie
musiałabyś chodzić na każde, tylko tam, gdzie pokazywane są nowe
przypadki. Na kole ogólnie można się wiele ciekawego dowiedzieć bo
prowadzący 'relacjonują' ze szczegółami na co zwrócić uwagę.

Problemem tego rozwiazania jest to, że może nie będą chcieli cię na
takie koło tudzież prosektorium wpuścić bo nie jesteś studentką AM.
Wiem, że u nas jednorazowe wybryki się udawały - jak się ktoś na
polibudzie założył, że wytrzyma całe koło medycyny sądowej i nie puści
pawia, to jakoś go na zajęcia przemycano. Z tego co wiem jeszcze żaden
twardziel nie przeżył trzymania jelit.

pozdrawiam, mam nadzieję, że pomogłem
porshe