Kiedys w Burdzie ciążowej był podobny pomysł do tego o którym pisze Monika.
Sama sobie uszyłam taka sukienkę bo bardzo mi się podobała chociaż nie byłam
w ciązy. Świetnie się układała. Sukienka składała się z dwóch części. Spód z
błyszczącego białego materiału, rozszerzany, na ramiączkach,długość przed
kolano,taka jakby haleczka. Na to sukieneczka (może byc z koronki lub
gipiury), długi rękaw reglanowy, rozszerzana jakby z półklosza, długośc ta
sama co tej haleczki. Sukienka miała stójkę i z tyłu była zapinana na kilka
guziczków. Ja uszyłam sobie tę sukienkę w wersji czarnej. Wiele imprez w
niej zaliczyłam, jest bardzo wygodna. Jeżeli uda mi sie zeskanować zdjęcie
to ci przyślę. Myslę, że krawcowa nie powinna mieć problemów z uszyciem jej.
EDA