« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-07-23 16:41:43
Temat: BazyliaWitam,
Mam pewien dylemat. Strasznie obrodziła mi bazylia (to nie bardzo duzy
kłopot, ale...). No właśnie, o ile mnie pamięć nie zawodzi, ktoś powiedział
na grupie, że nie da się jej zamrażać, a ktoś inny, że trzeba ją malakserem
potraktować i do piero zamrozić. Więc jak, da się, czy nie da się - jestem
skazana tylko na suszenie? Jak wy sobie ją konserwujecie na zimę?
A propo, jak wygląda sprawa z oreganem, tak samo jak bazylia?
I czy owe ziółka można z działki do doniczki przenieść, czy to zioła tylko
jednoroczne? Coś mi sie obiło, że jak długo rosną, to są duże (bazylia)
niczym małe drzewka - ale może to inna odmiana.
A, mam jeszcze pytanie dotryczące soli. Ile dajecie soli na 1 kg mąki? Np. do
pizzy, bo pomimo solenia ciasto mi mdłe wychodzi - ale lepiej mdłe niż
przesolone.
Pozdrowionka,
Akulka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-07-23 16:56:09
Temat: Re: Bazylia> Witam,
> Mam pewien dylemat. Strasznie obrodziła mi bazylia (to nie bardzo duzy
> kłopot, ale...). No właśnie, o ile mnie pamięć nie zawodzi, ktoś powiedział
> na grupie, że nie da się jej zamrażać, a ktoś inny, że trzeba ją malakserem
> potraktować i do piero zamrozić.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~~~~~~~~
to nieprawda - mozna ja spokojnie mrozic jako cale liscie - najlepiej upchac je
ciasno w malym pojemniczku (np. do robienia lodu, takiego do napojow). Jesli
lubisz, to swietnym sposobem przechowywania bazylii jest zrobienie z niej
pesto - sos dosc uniwersalny w zastosowaniu. Ale nie traktuj bazylii malakserem
ani ostrzami stalowymi - jesli chcesz ja rozdrobnic, utrzyj w mozdzierzu - moze
to moja skrzywiona fantazja, ale wydaje mi sie, ze potratkowana stala traci na
aromacie i smaku.
> A propo, jak wygląda sprawa z oreganem, tak samo jak bazylia?
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~
Oregano to bylina - zyje wiec 2 lata, mozesz je na zime przeniesc do domu i w
nastepnym roku miec znow zbiory - lepiej jednak dac mu odpoczac zima i
przechowywac w niezbyt cieplym pomieszczeniu. Bazylia jest jednoroczna, ale
mozesz wysiac ja jeszce raz do doniczki pod koniec lata i miec swieze liscie az
do poznej jesieni.
>
> Pozdrowionka,
> Akulka
> herbihexe
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 17:02:13
Temat: Re: Bazylia> A propo, jak wygląda sprawa z oreganem, tak samo jak bazylia?
Sorka, tak sobie pomyslałam, że oregano, to chyba jak kakao nieodmienna forma.
Pozdrawiam,
Akulka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 17:06:03
Temat: Re: Bazylia> > A propo, jak wygląda sprawa z oreganem, tak samo jak bazylia?
>
> Sorka, tak sobie pomyslałam, że oregano, to chyba jak kakao nieodmienna forma.
>
> Pozdrawiam,
> Akulka
>
i masz racje, ale jak cie korci odmieniac, to uzyj polskiego dopowiednika:
lebiodka ;-) (IMHO to jednak nie brzmi zbyt atrakcyjnie ;-P
herbihexe
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 17:07:15
Temat: Re: Bazyliah...@o...pl napisał(a):
> to nieprawda - mozna ja spokojnie mrozic jako cale liscie - najlepiej
upchac je
>
> ciasno w malym pojemniczku
Dzięki serdeczne, utkwiło mi w głowie, ze ktoś stwierdził, iż z zamrozonej
robi się nieapetyczna maź.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~
> Oregano to bylina - zyje wiec 2 lata, mozesz je na zime przeniesc do domu i
w
> nastepnym roku miec znow zbiory - lepiej jednak dac mu odpoczac zima i
> przechowywac w niezbyt cieplym pomieszczeniu. Bazylia jest jednoroczna, ale
> mozesz wysiac ja jeszce raz do doniczki pod koniec lata i miec swieze
liscie az do poznej jesieni.
Jeszcze raz dziekuje, zwłaszcza że w zimę będę wcinać swieże ziółka. Nic tak
chyba zziebnietemu człowiekowi nie przypomina lata, jak cudowny aromat
swieżych ziół na talerzu.
Pozdrawiam,
Akulka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 17:14:40
Temat: Re: Bazylia> h...@o...pl napisał(a):
>
>
> Dzięki serdeczne, utkwiło mi w głowie, ze ktoś stwierdził, iż z zamrozonej
> robi się nieapetyczna maź.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
~
jesli je przed zamrozeniem pokroisz, to pewnie tak - w calosci nic sie z nimi
nie dzieje (przynajmniej u mnie). Czasem upycham je wlasnie w pojemniczkach do
robienia lodu i z wierzchu zalewam woda, pozniej takie zamrozone kostki lodowo-
bazyliowe dorzucam do sosu, zupy, czy co mi tam trzeba.
>
> Jeszcze raz dziekuje, zwłaszcza że w zimę będę wcinać swieże ziółka. Nic tak
> chyba zziebnietemu człowiekowi nie przypomina lata, jak cudowny aromat
> swieżych ziół na talerzu.
>
> Pozdrawiam,
>
> Akulka
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
cudow sie nie spodziewaj - ziola zima rosna raczej marnie - ale i tak lepszy
rydz niz nic - a bazylii nie susz nigdy - szkoda czasu i atlasu, chyba ze ci
zupelnie nie zalezy na smaku i aromacie ;-) Z ziol wieloletnich ja mam w domu
jeszcze zawsze rozmaryn i tymianek, melise lub miete. Poza tym w "niezbedniku"
na parapecie jest jeszcze przez caly rok natka pietruszki i szczypiorek.
Niestety moj ulubiony swiezy majeranek tez jest jednoroczny :-( (a swiezy to
zupelnie cos innego niz suszony)
herbihexe
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 18:27:48
Temat: Re: BazyliaOn Wed, 23 Jul 2003 16:41:43 +0000 (UTC), "Akulka "
<s...@N...gazeta.pl> wrote:
>Mam pewien dylemat. Strasznie obrodziła mi bazylia (to nie bardzo duzy
>kłopot, ale...). No właśnie, o ile mnie pamięć nie zawodzi, ktoś powiedział
>na grupie, że nie da się jej zamrażać, a ktoś inny, że trzeba ją malakserem
>potraktować i do piero zamrozić. Więc jak, da się, czy nie da się - jestem
>skazana tylko na suszenie? Jak wy sobie ją konserwujecie na zimę?
Mozna jeszcze zalac oliwa. Nie robilam ale niektorzy to stosuja i
chwala. Z sokiem cytrynowym czy jakos tak.
>A propo, jak wygląda sprawa z oreganem, tak samo jak bazylia?
>I czy owe ziółka można z działki do doniczki przenieść, czy to zioła tylko
>jednoroczne? Coś mi sie obiło, że jak długo rosną, to są duże (bazylia)
>niczym małe drzewka - ale może to inna odmiana.
Moja parapetowa bazylia wcale nie wygladala na jednoroczna, w zimie
byla wlasnie takim mini drzewkiem, w kazdym razie lodyga byla
zdrewniala. Ale musialam wyrzucic z powodu ostrego ataku przedziorkow.
Z bazylii polecam tez czerwona jako urozmaicenie. Podobna w smaku i
aromacie do zielonej. Rosnie mi tez zielona ktora ma miec czerwone
kwiaty, ale ta mi cos wolno rosnie wiec jeszcze nie probowalam.
--
Pozdrawiam, Sabina ktora czeka, az jej bazylia strasznie obrodzi :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 18:30:15
Temat: Re: BazyliaOn 23 Jul 2003 18:56:09 +0200, h...@o...pl wrote:
>Jesli
>lubisz, to swietnym sposobem przechowywania bazylii jest zrobienie z niej
>pesto - sos dosc uniwersalny w zastosowaniu.
Czy pesto genovese, bo o nim chyba mowa, robi sie tylko z pinowymi
orzeszkami? Zdaje mi sie, ze w jakims przepisie widzialam po prostu
orzechy - czyli wloskie? Czy tak mozna?
--
Pozdrawiam, Sabina
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 18:46:40
Temat: Re: Bazylia> On 23 Jul 2003 18:56:09 +0200, h...@o...pl wrote:
>
> >Jesli
> >lubisz, to swietnym sposobem przechowywania bazylii jest zrobienie z niej
> >pesto - sos dosc uniwersalny w zastosowaniu.
>
> Czy pesto genovese, bo o nim chyba mowa, robi sie tylko z pinowymi
> orzeszkami? Zdaje mi sie, ze w jakims przepisie widzialam po prostu
> orzechy - czyli wloskie? Czy tak mozna?
>
> --
> Pozdrawiam, Sabina
jesli ma to byc pesto genovese, to tak. Ale orzeszki pinowe mozna juz kupic w
Polsce.
herbihexe
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-07-23 18:46:41
Temat: Re: Bazylia
Sabinka wrote:
>
> On 23 Jul 2003 18:56:09 +0200, h...@o...pl wrote:
>
> >Jesli
> >lubisz, to swietnym sposobem przechowywania bazylii jest zrobienie z niej
> >pesto - sos dosc uniwersalny w zastosowaniu.
>
> Czy pesto genovese, bo o nim chyba mowa, robi sie tylko z pinowymi
> orzeszkami? Zdaje mi sie, ze w jakims przepisie widzialam po prostu
> orzechy - czyli wloskie? Czy tak mozna?
Pesto robi sie z orzeszkami piniowymi. Z wloskimi to tak jak placki
ziemniaczane z cukini - niby podobnie, ale inne danie, inaczej smakuje.
A przepis chcesz?
Magdalena Bassett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |