Data: 2004-10-18 10:49:51
Temat: Re: Bedzie kiedys jakies spotkanie PSP???
Od: Paweł Niezbecki <s...@p...acn.wawa>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski<p...@g...pl>
news:cl05p3$lot$1@inews.gazeta.pl:
> Użytkownik "Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> napisał w wiadomości
> news:cl04au$1sjn$1@mamut.aster.pl...
>
>> Takie masz naprawde wyobrazenie o tzw. krawatach, czy tak Ci sie
>> tylko napisalo dla efektu?
>
> Jeżeli termin "krawat" ma jakieś szersze społecznie znaczenie (np.
> "dres" takie znaczenie posiada), to raczej nie o to mi chodziło. Tak
> mi się z tym słowem skojarzył lolkowy klimat poprostu, tak samo jak z
> "laptopem". A Ty posiadasz jakąś wiedzę o "krawatach" ?
Czasem tam bywam z 'krawatami' (= dobrze sytuowanymi, robiacymi udane
kariery zawodowe osobami, pracujacymi w dużych miedzynarodowych
korporacjach, bankach, firmach doradczych itp. - ktore znam stad, ze sam nie
tak dawno w takiej korporacji pracowalem).
Wydaje mi sie, ze chodza do Lolka raczej z dosc banalnych powodow: bo mozna
tam i wypic, i zjesc, i uchachac sie mniej lub bardziej dowcipna konwersacja
w wiekszej grupie przy jednym stoliku, i obejrzec mecz, i wyszalec sie przy
dobrej tanecznej muzyce (faktycznie za glosnej na normalne rozmowy, za to do
tanca swietnej) i jest duzo przyjemnie zorganizowanej przestrzeni (lekko w
strone niemieckawego kiczu, ale bez przekroczenia granicy), wiec sie mozna
latwo miksowac (a w lecie jest swieze powietrze, bo to przeciez Pole
Mokotowskie), i nie ma dresow ani innej chamówy, za to sa inni raczej
zadowoleni i chcacy sie po prostu dobrze bawic ludzie.
Oczywiscie przyzwyczajenie gra pewna role (na zasadzie, ze gdzie jak nie w
Lolku mozna spotkac znajomych nawet bez umawiania sie z nimi ;), ale to nie
jest snobowanie sie (bo to nie jest snobistyczne miejsce, m.in. barmanstwo i
cala obsluga sa wyluzowane, przezroczyste), co sugerowaloby Twoje
podsumowanie - trendy.
P.
|