| « poprzedni wątek | następny wątek » |
61. Data: 2002-12-28 13:23:45
Temat: Re: Bezmięsne?więta
Pawel napisał(a):
>
> Wiesz - o ile pamiętam - to Coca-Cola - została wymyślona (przez
> przypadek)
> właśnie przez aptekarza i dla celów leczniczych, w tym coś musi być.
> Poza tym sam znam lekarza, który Colę stosuje jako odtrutkę przy
> zatruciach
> u dzieci :))
> ---------------------
>
> Nie odtrudke a wstepna "kroplowke" przy biegunce i odwodnieniu...
> Te zawarte tam "odrdzewiacze" moga nawet ratowac zycie jako
> elektrolity z kroplowki wiec "smiechy" moga byc calkiem powazna sprawa....
No właśnie jako odtrutka - nie jako jekieś fascynujące lekarstwo :))
--
Z pozdrowieniami
Jacek Kruszniewski
+-------------------------------+
| http://www.proinfo.pl/jacek.k |
+-------------------------------+
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
62. Data: 2002-12-29 10:45:24
Temat: Re: WegetarianizmRadzio napisał:
>Sól [...] kwas podawany w nadmiarze.
>Wniosek z powyższego płynie taki: Wszystko w umiarze ;)))
- O wlasnie !!! wszystko w umiarze, i to wedlug mnie tyczy sie rowniez
miesa. Mieso czlowiekowi tez jest potrzebne i ja uwazam diety bez miesne za
przezytek - ktory na zachodzie sie nie sprawdzil i tu u nas tez tak bedzie.
Bardzo czesto bywa tak ze wegetarianizm jest pierwszym krokiem do
anoreksji - a to juz jest niebezpieczne. Jak by czlowiek byl stworzony
jedynie do jedzenia zieleniny, to by klow nie mial :-) Zeby "przejsc" na
zielenine trzeba miec bardzo duza wiedze z dziedziny zywienia i to jest
podstawa. Oczywiscie wsrod kolegow mam kilku takich :-) Oni naprawde sie na
tym znaja ale ja w praktyce zobaczylem ze to jest nie zbyt zdrowe. Kiedys
jak mnie kumpel wciagal do tramwaju to bez zajakniecia, a teraz kiedy
"chodzi na trawie :-)" to ledwo ledwo, a wiec jest to tak jak z benzyna
malooktanowa.
Pozdrawiam,
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
63. Data: 2003-01-01 13:20:21
Temat: Re: Wegetarianizm
W czwartek, 26 grudnia 2002 10:42:30 Scalamanca napisał
> Choćby dlatego nie
> uważam wegetarianizmu za złą dietę (chociaż sama jej stosować nie
> będę :)).
Tu sie oczywiscie nasuwa natychmiast:
Pytanie: Czy to prawda, ze wegetarianie zyja dluzej?
Odpowiedz: Nie, oni tylko wszyscy tak staro wygladaja!
Zapraszam do przeczytania horoskopu na 2003 rok na
www.biuletynsceptyczny.z.pl
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Redaktor Biuletynu Sceptycznego
www.biuletynsceptyczny.z.pl
--
Ten list został wysłany przy użyciu Gołąbka http://www.amsoft.com.pl/golabek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
64. Data: 2003-01-03 16:47:14
Temat: Re: WegetarianizmJakiś czas temu algraf napisał(a):
> - O wlasnie !!! wszystko w umiarze, i to wedlug mnie tyczy sie
> rowniez miesa. Mieso czlowiekowi tez jest potrzebne i ja uwazam
> diety bez miesne za przezytek - ktory na zachodzie sie nie sprawdzil
> i tu u nas tez tak bedzie.
Dobrze, że to tylko Twoja opinia ;))
Przeżytek? Zobacz ile w Anglii jest wegetarian.
> Bardzo czesto bywa tak ze wegetarianizm
> jest pierwszym krokiem do anoreksji - a to juz jest niebezpieczne.
> Jak by czlowiek byl stworzony jedynie do jedzenia zieleniny, to by
> klow nie mial :-) Zeby "przejsc" na zielenine trzeba miec bardzo
> duza wiedze z dziedziny zywienia i to jest podstawa. Oczywiscie
> wsrod kolegow mam kilku takich :-) Oni naprawde sie na tym znaja ale
> ja w praktyce zobaczylem ze to jest nie zbyt zdrowe. Kiedys jak mnie
> kumpel wciagal do tramwaju to bez zajakniecia, a teraz kiedy "chodzi
> na trawie :-)" to ledwo ledwo, a wiec jest to tak jak z benzyna
> malooktanowa.
Zgadzam się, że trzeba mieć minmum wiadomości w zakresie prawidłowego
żywienia. Tyczy się to również innych diet. Nieprawdaż?
MożeTwój kumpel zażywa trawę, ale tę z Holandii i od tego ma zadyszkę
;)))
Pozdrawiam,
Radzio
--
Radzio e-mail: d...@t...pl
"Jedynym sposobem by żyć, jest pozwolić żyć".
Mohanadas Gandhi (1869-1883)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
65. Data: 2003-01-03 16:50:11
Temat: Re: WegetarianizmJakiś czas temu Adam Pietrasiewicz napisał(a):
> Pytanie: Czy to prawda, ze wegetarianie zyja dluzej?
>
> Odpowiedz: Nie, oni tylko wszyscy tak staro wygladaja!
...A gdzie Adamie wyczytałeś takie bzdury? Z chęcią poczytam ;))
Pozdrawiam,
Radzio
--
Radzio e-mail: d...@t...pl
"Jedynym sposobem by żyć, jest pozwolić żyć".
Mohanadas Gandhi (1869-1883)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
66. Data: 2003-01-03 17:03:56
Temat: Re: WegetarianizmRadzio pisze w news:av4eq4$rs0$1@news.tpi.pl
> Dobrze, że to tylko Twoja opinia ;))
> Przeżytek? Zobacz ile w Anglii jest wegetarian.
A w ogóle jakie to dla jednostki ma znaczenie, co robi i myśli
większość?? Nie bardzo mnie interesuje fakt, że komuś służy
jedzenie mięsa, skoro mnie szkodzi. W diecie kierują się _swoim_
dobrem, a nie opiniami innych. :-)
Przeżytkiem IMHO jest uogólnianie wypowiadanie się ex cathedra
na temat tego, co jest dobre, a co złe. Nie ma takiej rzeczy,
która byłaby dobra/zła dla wszystkich, zatem będę konsekwentnie
wybierać to, co mi nie szkodzi, a nie to, co nie szkodzi innym.
:P
Radzio, kieruj się _swoim_ dobrem. Tu nie ma dyskusji. Każdy
niech je to, na co ma ochotę. I już. :-)
Poza tym wegetarianizm nie ma nic wspólnego z anoreksją i nie
jest do niej wstępem. Anoreksja jest ciężką chorobą _psychiczną_
ze skutkami także somatycznymi i nie wystarczy być wegetarianinem,
żeby na nią zachorować..
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
67. Data: 2003-01-04 07:47:54
Temat: Re: WegetarianizmScalamanca napisal(a):
>A w ogóle jakie to dla jednostki ma znaczenie, co robi i myśli
>większość?? Nie bardzo mnie interesuje fakt, że komuś służy
>jedzenie mięsa, skoro mnie szkodzi. W diecie kierują się _swoim_
>dobrem, a nie opiniami innych. :-)
- racja!!! :-) to tak jak ze zmuszaniem dzieci do jedzenia szpinaku w
przedszkolu :-) brr jak sobie pomysle ... przypomne tylko ze napisalem...
"ja uwazam..." - to chyba nie uogolnienie ?
>Przeżytkiem IMHO jest uogólnianie wypowiadanie się ex cathedra
>na temat tego, co jest dobre, a co złe. Nie ma takiej rzeczy,
>która byłaby dobra/zła dla wszystkich, zatem będę konsekwentnie
>wybierać to, co mi nie szkodzi, a nie to, co nie szkodzi innym.
>:P
- egocentryk :-)
>Radzio, kieruj się _swoim_ dobrem. Tu nie ma dyskusji. Każdy
>niech je to, na co ma ochotę. I już. :-)
- Jak to nie ma dyskusji ? przeciez jestesmy na grupie dyskusyjnej :-) ale
zgadzam sie na jedzenie tego co nam smakuje - no.... moze po za jedzeniem
rzeczy przeterminowanych, trujacych i ewidentnie niesmacznych.
>Poza tym wegetarianizm nie ma nic wspólnego z anoreksją i nie
>jest do niej wstępem. Anoreksja jest ciężką chorobą _psychiczną_
>ze skutkami także somatycznymi i nie wystarczy być wegetarianinem,
>żeby na nią zachorować..
- No prosze ... na poczatku piszesz o tym zeby nie uogolniac, a teraz sam to
zrobiles :-) bo przeciez nie pisalem ze od razu wegetarianin staje sie
anorektykiem :-) oczywiscie szanuje wypowiedzi popierajace wegetarianizm,
ale nie kazcie mi sie z nimi godzic.
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
68. Data: 2003-01-04 08:31:22
Temat: Re: Wegetarianizmalgraf pisze w news:007201c2b3c4$bc15c360$183f4cd5@aa
> - racja!!! :-) to tak jak ze zmuszaniem dzieci do jedzenia szpinaku w
> przedszkolu :-) brr jak sobie pomysle ... przypomne tylko ze napisalem...
> "ja uwazam..." - to chyba nie uogolnienie ?
Ougólnienie, ze względu na to, co piszesz dalej. Jeśli napiszę
"Uważam, że wegetarianizm jest zły", to też będzie uogólnienie.
Nie będzie nim natomiast stwierdzenie "Uważam, że wegetarianizm
jest zły dla ludzi, którzy potrzebują mięsa".
> - egocentryk :-)
Nie, ponieważ nikomu niczego nie narzucam, nawet opinii. :-)
> zgadzam sie na jedzenie tego co nam smakuje - no.... moze po za jedzeniem
> rzeczy przeterminowanych, trujacych i ewidentnie niesmacznych.
Eee, DGCC, jak ktoś lubi przeterminowane, trujące i niesmaczne
(to też indywidualne upodobanie :)), to czemu ma nie jeść? Nie
bądź egoistą. :-)
> - No prosze ... na poczatku piszesz o tym zeby nie uogolniac, a teraz sam to
> zrobiles :-) bo przeciez nie pisalem ze od razu wegetarianin staje sie
> anorektykiem :-)
W tym wypadku uogólnienie jest uzasadnione. Wegetarianizm _nigdy_
nie prowadzi do anoreksji. Ponieważ _nigdy_ nie stanowi warunku
wystarczającego. Zresztą jeśli tę dietę zastosuje ktoś, komu ona
służy (a przecież nie służy każdemu), i rzeczywiście będzie się
jej trzymał (a nie nazywał wegetarianizmem zwyczajne niejedzenie
mięsa), to nawet somatycznie będzie chorował mniej.
[BTW, nie jestem wegetarianką, po prostu nie jem mięsa]
> oczywiscie szanuje wypowiedzi popierajace wegetarianizm,
> ale nie kazcie mi sie z nimi godzic.
Nie każemy. :-) Nie każemy się też zgadzać z opiniami, że Ziemia
krąży wokół Słońca i że mamy 4 pory roku. :-)
No dobra, żartowałam. :-)
Jeszcze tylko mała uwaga - nie zakładajmy, że coś jest złe, tylko
dlatego, że jest akurat złe dla nas.
--
Pozdrowieństwa,
Scally
http://www.modus-vivendi.w.pl
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
69. Data: 2003-01-04 12:33:57
Temat: Re: WegetarianizmJakiś czas temu Scalamanca napisał(a):
> Jeszcze tylko mała uwaga - nie zakładajmy, że coś jest złe, tylko
> dlatego, że jest akurat złe dla nas.
... tym bardziej, że czasami nie wiemy czy coś jest dla nas dobre czy
złe.
A może akurat dobre.
Kiedyś również byłem przeciwnikiem takich "odmienności" jak
wegetarianizm, a teraz nie wyobrażam sobie życia bez niego. Uważam to
za swego rodzaju normalność ;)
Pozdrawiam,
Radzio
--
Radzio e-mail: d...@t...pl
"Jedynym sposobem by żyć, jest pozwolić żyć".
Mohanadas Gandhi (1869-1883)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
70. Data: 2003-01-05 07:56:30
Temat: Re: WegetarianizmScally pisze:
[...]
>No dobra, żartowałam. :-)
Kurcze przepraszam ale nie zwrocilem uwagi ze jestes kobieta, to jest tak
jak czlowiek za bardzo skupi sie na temacie - mam nadzieje ze mi to
wybaczysz :-) internet jest taki bezplciowy :-)
>Jeszcze tylko mała uwaga - nie zakładajmy, że coś jest złe, tylko
>dlatego, że jest akurat złe dla nas.
A tutaj to juz wchodzimy w sfere psychologii (moja ulubiona :-) Co moge na
to odpowiedziec ? tylko tyle ze gdybysmy sie nie uczyli na bledach (nawet
cudzych) popelniali bysmy je na okraglo - a czlowiek jako istota rozumna
potrafi wyciagac wnioski (nawet osmiornica to potrafi :-) Oczywiscie moglbym
sie podeprzec przykladami ale Ty zapewne znalazla bys inne :-) Z Twoich
wypowiedzi wnioskuje ze jestes jeszcze mloda osoba ?
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |