Data: 2006-10-16 21:39:16
Temat: Re: Białaczka, głupi żart?
Od: "Marek Li" <M...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jarek" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:eh0sl6$6q6$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Głupia sprawa... Ale sam już nie wiem...
> Spotkałem na czacie osobę która twierdzi, że ma białaczkę... że próba
> przeszczepu nie powiodła się... że w ci?gu pół roku czeka j? ?mierć...
> Co jaki? czas przesyła mi sms'y, że chyba umrze, że tudno jej
> oddychać... za dnia spaceruje po parku rozrzewniaj?c na widok matek z
> dziećmi... W jej wygl?dzie nic się niemal nie zmieniło... trudno
> poznać, że przechodzi chorobę... - tak o sobie twierdzi...
> Czy tak przebiega finalna forma białaczki? Jak przekonać się
> dyskretnie czy jest to głupi żart czy osoba, która naprawdę potrzebuje
> opieki i wsparcia?
Przeszczep czego się miał jakoby nie powieść?
Z drobiazgów, które podałeś wynika raczej, że ta osoba wymaga leczenia
psychiatrycznego. Możliwe, że innego również, ale psychiatry na pewno.
Jeśli niczego nieco pokręciłeś, to wygląda mi zachowanie tej osoby na
próbę zwrócenia na siebie uwagi (co najmniej dziwną próbę). Świadczy o
tym fragment o jakoby nieprzyjęciu się przeszczepu - gdyby tak było, to
nie żyłaby aż tyle.
|