Data: 2009-07-24 13:55:31
Temat: Re: Białe małżeństwa
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak wrote:
>>>> W dużym skrócie to było tak:
>>>> Najpierw podobały mi się wszystkie, a te klasycznie piękne mnie
>>>> onieśmielały. Potem preferowałem te niskiego wzrostu, co dawało
>>>> wrażenie, że mogę je, takie drobniutkie, chronić. Potem lubowałem
>>>> się w oryginalnych urodach: piegi, blada cera, blisko osadzone
>>>> oczy, specyficzne poruszanie się i wiele innych cech
>>>> odbiegających od klasycznych harmonijnych linii. Oczywiście, że
>>>> bez przesady z tym odbieganiem... No, jeśli to jest dojrzewanie,
>>>> to się zgadzam.
>>> Albo się bardziej wybredny zrobiłeś.
>> Michał to malarz jest
>> Przechodził po prostu różne okresy: piegowaty, blady, blisko
>> osadzony :-)
> Sądząc po nieklasycznych zainteresowaniach coś a'la Picasso.
> Qra, ten też miał różne
Znowu przegięłaś! ;D
--
pozdrawiam
michał
|