Data: 2014-12-03 13:32:38
Temat: Re: Biedoń w Słupsku
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Budzik
Dokadnie facet się boi własnego odbyta.
Pomijając kwestie homoseksualizmu zastępczego (który de facto nie jest
homoseksualizmem) orientacja seksualna jest stała. Jeżeli ktoś czuje, że jego
tożsamość seksualna jest zagrożona "promocją" jakiegokolwiek nie-heteroseksualizmu to
znaczy, że chyba ma z tą tożsamością problem, że nie jest ona stabilna, jest w jakiś
sposób nie do końca ukształtowana i może jeszcze rozwinąć się w różnych kierunkach.
Ponieważ większość jej odmian jest nieakceptowana i moralnie piętnowana, lęk przed
okazaniem się pedałem, lesbą lub innym, godnym równego potępienia zboczeńcem, musi
budzić w takiej osobie naprawdę dojmujący lęk. Lub przeciwnie, tożsamość seksualna
jest już całkowicie ukształtowana jednak w sposób, który nie jest akceptowany przez
zainteresowanego/zainteresowaną i towarzyszy temu obawa (obsesja), że będąc
wystawionym/wystawioną na "promocję" (czytaj: obecność) nieheteroseksualizmu, w końcu
się mu ulegnie, i nietradycyjnie na łożu legnie.
|