« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-28 18:34:59
Temat: Biopsja mammotomicznaMam pytanie: czy biopsja mammotomiczna daję 100% pewność, że się ma/nie ma
raka piersi?
Bardzo proszę o odpowiedź.
--
fatrix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-28 22:15:57
Temat: Re: Biopsja mammotomicznafatrix pisze:
> Mam pytanie: czy biopsja mammotomiczna daję 100% pewność, że się ma/nie
> ma raka piersi?
>
> Bardzo proszę o odpowiedź.
>
Jeśli biopsja mammotomiczna wykaże obecność raka, prawdopodobieństwo, że
pacjentka ma raka jest bliskie 100%.
Jeśli biopsja nie wykaże raka, prawdopodobieństwo, że pacjentka nie ma
raka wynosi ok. 95%.
Pozdrawiam
Piotr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-29 04:51:21
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaUżytkownik "Piotr" <e...@t...pl> napisał w wiadomości
news:f3fkb2$sfo$1@inews.gazeta.pl...
> Jeśli biopsja nie wykaże raka, prawdopodobieństwo, że pacjentka nie ma
> raka wynosi ok. 95%.
czy takie same % dotycza biopsji tarczycy?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-29 06:50:29
Temat: Re: Biopsja mammotomiczna>> Jeśli biopsja nie wykaże raka, prawdopodobieństwo, że pacjentka nie ma
>> raka wynosi ok. 95%.
IMHO nie bo 1) częstość raka sutka jest znacznie wyższa, 2) inne są
wskazania do biopsji 3) biopsja m. daje wycinki, a w tarczycy pobiera się
materiał cytologiczny.
--
Krzysiek, EBP
Reality is for those who cannot cope with Middle-earth.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-29 11:14:26
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaOn 29 Maj, 08:50, "Krzysztof (Suzuki Kokushu)"
<k...@p...onet.pl> wrote:
> >> Jeśli biopsja nie wykaże raka, prawdopodobieństwo, że pacjentka nie ma
> >> raka wynosi ok. 95%.
>
> IMHO nie bo 1) częstość raka sutka jest znacznie wyższa, 2) inne są
> wskazania do biopsji 3) biopsja m. daje wycinki, a w tarczycy pobiera się
> materiał cytologiczny.
Podczepię się :)
Jakie są wskazania do wykonania biopsji cienko-igłowej piersi?
Chodzi o moją kuzynkę. Jedni lekarze twierdzą, że należy ją wykonać,
ale tylko po to, by potwierdzić, iż wszystko jest w porządku. Inni
twierdzą, że wręcz nie ma potrzeby wykonania bac, wystarczy
obserwacja.
Pozwolę sobie zacytować wynik badania:
'Mammografia i USG - opis zbiorczy. Sutki o dość obfitym utkaniu
gruczołowym. Nie stwierdzam zmian ogniskowych podejrzanych o
złośliwość w badaniu mammograficznym. W badaniu USG są widoczne cechy
dysplazji łagodnej; zwłóknienia, odcinkowe poszerzenia przewodów
mlekowych, drobne torbiele.
W sutku lewym w kgz jest dobrze odgraniczona zmiana 8x4 mm - obraz
przemawia za zmianą łagodną. Do rozważenia bac pod USG dla
potwierdzenia łagodnego charakteru zmiany.
W obu dołach pachowych odczynowe węzły chłonne.'
Zaznaczę jeszcze, iż u badanej kobiety 'odzczynowe węzły chłonne' są w
każdym badaniu USG piersi i tarczycy od wielu lat, tak wiec nie jest
to nic nowego (prawdopodobnie z uwagi na chorobę zasadniczą pacjentki
- zaburzenia immunologiczne).
Z tego co wiem, lekarka opisująca mammografię i USG powiedziała, iż w
normalnym przypadku nie zalecałby bipsji, ponieważ nie ma żadnych
złych podejrzeń co do tej zmiany. Jednak z racji na chorobę zasadniczą
kobiety (jest to osoba w miarę młoda - 34 lata), uznała, iż można
biopsję wykonać, by POTWIERDZIĆ, iż zmiana jest łagodna, i tym samym
uspokoić pacjentkę.
Kuzynka bardzo się boi, jest osobą chorą przewlekle, ciągle dołączają
się nowe schorzenia i cierpienia. Z gabinetów lekarskich praktycznie
nie wychodzi. Czy taka biopsja jest zabiegiem bolesnym? Na ile
miarodajne są wyniki takiej biopsji?
Acha, kuzynka zapytała panią doktor, czy nie można by tej zmiany od
razu usunąć, ponieważ boi sie 'nosić' coś podejrzanego. Pani doktor
stanowczo odpowiedziała, że nie, ponieważ zmiana nie jest w
najmniejszym stopniu podejrzana, nawet biopsji nie ma potrzeby
wykonywać, ale dla świętego spokoju pacjentki, napisała, że do
rozważenia bac.
Co o tym wszystkim myśleć? Ja bym raczej robiła biopsję, tylko na ile
miarodajne są wyniki takiej biopsji? Żeby nie było tak, że dobry wynik
biopsji uśpi czujność. Chociaż z drugiej strony lekarka jest bardzo
doświadczona, i gdyby miała jakiekolwiek, najmniejsze nawet
podejrzenia, to zdecydowanie kazałaby pobrać wycinek. Tak myślę.
Bardzo proszę o jakąś sensowną opinię. Kuzynka ma jeszcze jedną wizytę
u innego lekarza, ale chciałabym móc ją wyspokoić, chociaż i tak to
robię na każdym kroku robię :)
Dziękuję za odpowiedzi.
--
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-29 16:02:58
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaMaja napisał(-a):
> Co o tym wszystkim myśleć? Ja bym raczej robiła biopsję, tylko na ile
> miarodajne są wyniki takiej biopsji?
Słusznie i naukowo. Ale potem i tak dalej obserwować. Niestety gwarancji że
nic złego nie ma ani się nie zrobi, nikt Ci nie da. Myślę że także
psychologicznie, jako uspokojenie BAC to dobry pomysł.
--
Krzysiek, EBP
Polska scena polityczna dzieli się na socjalistów pobożnych i socjalistów
bezbożnych.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-29 16:33:25
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaUżytkownik "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> napisał
> Słusznie i naukowo. Ale potem i tak dalej >obserwować. Niestety gwarancji
> że
> nic złego nie ma ani się nie zrobi, nikt Ci nie da. Myślę >że także
> psychologicznie, jako uspokojenie BAC to dobry >pomysł.
Hmm, a teraz mnie bardzo zastanawia dlaczego nie skierowano na zwykłą BAC a
właśnie na mammotomiczną? Czy ktoś może się wypowiedzieć?
Mammotomiczna jest chyba bardzo droga (gdzieś w cenniku widziałem 2500 zł)
pozdrawiam
fatrix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-29 18:31:52
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaUżytkownik "Krzysztof (Suzuki Kokushu)" <k...@p...onet.pl> napisał
w wiadomości news:1jmr5cwiwpfgi$.zqugg0a0c83g$.dlg@40tude.net...
> IMHO nie bo 1) częstość raka sutka jest znacznie wyższa, 2) inne są
> wskazania do biopsji 3) biopsja m. daje wycinki, a w tarczycy pobiera się
> materiał cytologiczny.
Krzysiu, czyli oznacza to, ze ta cytologiczna jest duzo mniej wiarygodna?
ew. mozesz podac %? chodzi o poliferatio folicularis:(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-29 19:25:52
Temat: Re: Biopsja mammotomicznaOn 29 Maj, 18:02, "Krzysztof (Suzuki Kokushu)"
<k...@p...onet.pl> wrote:
> Maja napisał(-a):
> > Co o tym wszystkim myśleć? Ja bym raczej robiła biopsję, tylko na ile
> > miarodajne są wyniki takiej biopsji?
>
> Słusznie i naukowo. Ale potem i tak dalej obserwować. Niestety gwarancji że
> nic złego nie ma ani się nie zrobi, nikt Ci nie da. Myślę że także
> psychologicznie, jako uspokojenie BAC to dobry pomysł.
Ogromnie dziękuję za odpowiedź. Też myślę, że strona psychiczna, czyli
uspokojenie, jest ogromnie ważne.
--
Pozdrawiam,
Maja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-30 07:17:31
Temat: Re: Biopsja mammotomicznafatrix napisał(-a):
> Hmm, a teraz mnie bardzo zastanawia dlaczego nie skierowano na zwykłą BAC a
> właśnie na mammotomiczną? Czy ktoś może się wypowiedzieć?
> Mammotomiczna jest chyba bardzo droga (gdzieś w cenniku widziałem 2500 zł)
Bo biopsja mammotoniczna 1) daje pewniejsze rozpoznanie 2) w wypadku zmiany
groźnej daje inne szczegóły, a nie tylko że coś jest złego 3) w wielu
wypadkach (zmiana niezłośliwa) wystarcza by usunąć zmianę w całości, a więc
leczy, takie 'dwa w jednym'. Minusy to właśnie cena i niewielka dostępność.
Dali Ci Mercedesa, a nie Renault, to nie narzekaj ;-)
--
Krzysiek, EBP
Vita di merda per i troppo buoni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |